Betlej: Turystyce brakuje wiarygodnych danych

Touroperatorom trudno planować biznes, bo nie mają precyzyjnych i jednoznacznych danych o rynku, na którym działają – ubolewa ekspert

Publikacja: 28.08.2017 02:27

Betlej: Turystyce brakuje wiarygodnych danych

Foto: AFP

Dużo miejsca w poniedziałkowym materiale, omawiającym sytuację w poprzednim tygodniu w turystyce wyjazdowej, prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej poświęca problemowi braku jednoznacznie wiarygodnych informacji na temat bieżącej sprzedaży wycieczek w biurach podróży. Jego zdaniem to bardzo utrudnia organizatorom planowanie biznesu.

Jednym z ważniejszych źródeł są raporty Polskiego Związku Organizatorów Turystyki, szykowane na podstawie danych z systemu rezerwacyjnego MerlinX. Niestety, często są one korygowane, bez wyjaśnienia przyczyny. Tak jak ostatnio, kiedy niemal z tygodnia na tydzień pięciokrotnie spadł udział (z 12,9 do 2,5 procent) „dojazdu własnego” w bieżącej sprzedaży a skoczyła dynamika sprzedaży imprez lotniczych z 11,47 do 17,1 procent – opisuje Betlej.

„Równocześnie zmieniła się też dotychczasowa narastająca dynamika sprzedaży w zakresie tzw. imprez z dojazdem własnym z +131 do +22,1 procent, a podwyższyła w zakresie wycieczek autokarowych z +5,1 do +19,5 procent”.

Traveldata ilustruje te zmiany wykresem.

To „pokazuje, że dane z raportów należy traktować jedynie orientacyjnie” – komentuje ekspert. I ubolewa, że „branża turystyczna nie ma systemu spójnego raportowania o swojej bieżącej sytuacji”, bo traci na tym wizerunkowo a zarazem „mniej trafne i efektywne jest planowanie” organizatorów.

Zwraca zarazem uwagę, że w lepszej sytuacji są tani przewoźnicy lotniczy, którzy dysponują „bardziej spójną informacją o branży turystyki zorganizowanej oraz równocześnie o trendach w swojej własnej sprzedaży i swoich konkurentów”. W konsekwencji mają „przewagę pozwalającą im (przynajmniej w teorii) trafniej planować rozwój swojego biznesu i skutecznie wypierać biura podróży z rynku”.

Mętlik informacyjny uderza w wartość liderów turystyki – ciągnie dalej Betlej i powołuje się na przykład biura podróży Rainbow, jedynego organizatora notowanego na warszawskiej giełdzie, choć „w przyszłości ta kwestia może dotyczyć również pozostałych liderów polskiej turystyki wyjazdowej, czyli biur Itaka i Grecos Holiday”. Brak rzetelnych informacji o rynku turystyki wyjazdowej powoduje, że inwestorzy giełdowi odnoszą się z rezerwą do spółki z tej branży, przez co latami jej akcje kosztowały mniej niżby mogły.

Jak pisze prezes Traveldaty, koniunkturę w turystyce wyjazdowej da się „dość precyzyjnie przewidzieć, gdyż zależy ona od decyzji i poglądów setek tysięcy konsumentów, a tak duże zbiorowości reagują w bardzo znacznym stopniu statystycznie”. Trzeba mieć tylko jasne dane z rynku.

Bułgaria i Turcja w apogeum

W drugim wątku swego materiału Betlej interpretuje dane ze sprzedaży publikowane przez sieć agencyjną Wakacje.pl. Wynika z nich – jego zdaniem – że w ostatnich dwóch tygodniach apogeum popularności wśród rezerwujących sięgnęły Bułgaria i Turcja, przy czym ta pierwsza „głównie z przyczyn jakby technicznych, czyli wyczerpywania się ofert z powodu krótkiego w tym kraju sezonu turystycznego. Sezon w Turcji jest wprawdzie nieco dłuższy, ale na kierunku tym występują niedobory niektórych rodzajów ofert, co hamująco wpływa na wolumeny realizowanej sprzedaży. W tej sytuacji zyskuje nieco Egipt i w ostatnim tygodniu wielkości bieżącej sprzedaży Turcji i Egiptu mniej więcej się zrównały”.

Drugim zyskującym kierunkiem jest Grecja, zwłaszcza w sytuacji nieco wydłużonego sezonu na tym kierunku w tym roku. Nadal bardzo dobrze sprzedaje się Albania, ale w najbliższych dniach powinna osiągnąć szczyt, po którym sprzedaż zacznie słabnąć, bo tu również liczba ofert będzie już ograniczona ze względu na zbliżający się koniec sezonu – wyjaśnia autor.

Andrzej Betlej pochyla się również nad sytuacją biura podróży Rainbow. Jak pisze, informacje o wzroście przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych za czerwiec tego roku (33,3 procent) i za lipiec (25,3 procent) dają łączny rezultat w wysokości 28,7 procent.

Z kolei dane o przedsprzedaży wyjazdów na zimę 2017/2018, według stanu na 15 sierpnia, pozwalają wyliczyć, że dynamika od połowy czerwca do połowy sierpnia wyniosła plus 8,7 procent, „co może się wydawać (…) mało imponującym rezultatem, ale w rzeczywistości tak nie jest. (…) Nie wchodząc zanadto w szczegóły sprzedaż organizatora jest według naszej opinii oraz przy obecnej sytuacji branży oraz otoczenia powyżej modelowo wyznaczanej neutralnej normy” – czytamy .

Rodos i Kos w dół, Chalkidiki w górę

Dalej Betlej skupia się na omówieniu wyniku porównania cen za wycieczki w biurach podróży. Traveldata analizowała ceny wyjazdów na 2 – 8 października, według stanu z 24 sierpnia. Porównała je z cenami z 17 sierpnia (tydzień do tygodnia) i z cenami z 25 sierpnia 2016 roku (rok do roku).

W ostatnim tygodniu średnia cena wycieczek na pierwszy pełeny tydzień września odnotowała niewielki spadek o 5 złotych – pisze Betlej. Największe zniżki miały wyjazdy na Rodos i Kos – o 276 i 195 złotych i do Portugalii – o 105 złotych.

Największe zwyżki średnich cen zanotowano w wypadku wyjazdów na Półwysep Chalcydycki – o 390 złotych, w Maroku – o 113 złotych i na Teneryfie – o 79 złotych. Przy takim samym wyprzedzeniu wobec dat wylotów dla pierwszego tygodnia sierpnia, czyli 30 czerwca, zmiany cen były również niewielkie – średnie wzrastały o 9 złotych, a przed rokiem o tej samej porze miał miejsce spadek o 12 złotych.

Zmiany cen wycieczek w ostatnim tygodniu obrazuje mapa.

Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów z okresu pierwszego pełnego tygodnia października 2017 wskazuje, że obecna różnica średnich cen wobec tego samego okresu wyniosła 16 złotych – pisze dalej ekspert.

Tylko niewiele wyższe niż przed rokiem ceny mogą być efektem stopniowo słabnącej dynamiki popytu – wcześniej znacznie zwiększonego – na wyjazdy zagraniczne. Inną przyczyną może być zmiana cen paliwa lotniczego i walut. O ile ta pierwsza wynosiła 2,22 zł/litr wobec 2,13 zł/litr przed rokiem, czyli wzrastała o ponad 3 procent (przed tygodniem było to 11 procent), o tyle złoty rok do roku umocnił się wobec amerykańskiego dolara i euro o ponad 2 procent. Oba te czynniki traktowane łącznie generują teraz wspólny wpływ na spadek kosztów średnich cen wycieczek w przybliżeniu w granicach o około 15-20 złotych (poprzednio był to wzrost o około 40 złotych) – wyjaśnia Betlej.

Grecja liderem podwyżek

Jeśli chodzi o ceny wyjazdów według poszczególnych kierunków, to najbardziej – stwierdza Traveldata – podrożały podróże do Grecji, różnica wyniosła podczas badania 68 złotych. Największy wzrost średnich cen imprez zanotowano na Kos – o 217 złotych, na Zakintos – o 117 złotych i na Krecie – 93 złotych.

Na drugim miejscu w tym zestawieniu uplasowała się Turcja, gdzie średnie ceny przewyższały ubiegłoroczne o 64 złote.

Na trzeciej pozycji w kategorii wzrostu ceny rok do roku znalazły się Wyspy Kanaryjskie, tu różnica wyniosła jedynie 13 złotych. Największy wpływ na różnicę cen rok do roku wywierały ceny na Teneryfie i Fuerteventurze, które wzrastały o 120 i 40 złotych, a kierunkiem zniżkujących cen była Gran Canaria z średnim spadkiem 118 złotych – opisuje autor.

Na ostatniej pozycji na liście zmian cen rok do roku – tym razem czwartej, z zestawienia wypadła bowiem Bułgaria (w październiku nie ma już wyjazdów do tego kraju) – już od końca maja pozostaje Egipt, gdzie średnia cena była o 163 złote mniejsza niż przed rokiem. Sytuacja taka jest w dalszym ciągu skutkiem konsekwentnie niższej rok do roku średniej ceny w Hurghadzie – o 325 złotych. W Marsa Alam rośnie ona o 126 złotych, a w Szarm el-Szejk o 86 złotych.

Z mniej istotnych kierunków największe dodatnie różnice cen rok do roku zanotowały w wypadku październikowych wyjazdów dość tanie o tej porze w ubiegłym sezonie Cypr, Tunezja i Majorka – odpowiednio o 200, 127 i 113 złotych. Spadły ceny wycieczek do Maroka i Portugalii – średnio o 65 i 211 złotych – podaje Betlej.

Jak można zauważyć – pisze Betlej – największe spadki procentowe (na istotnych kierunkach) obejmują Grecję (o ponad 30 procent) i Turcję (o prawie 26 procent), co ma zapewne związek zarówno z rodzinnym, jak i z sezonowym charakterem wyjazdów do tych krajów. Skala zniżki w Turcji może być mniejsza z powodu niedoborów ofert w tym sezonie oraz niskich cen w sezonie ubiegłym.

Spadek cen w Egipcie jest znacznie mniejszy (poniżej 5 procent), ponieważ należy on do kierunków całorocznych, a poza tym w tym sezonie jest już tak tani, że na dalsze zniżki cen nie ma już właściwie miejsca. Umiarkowaną zniżkę notują natomiast całoroczne Wyspy Kanaryjskie – około 15 procent.

Itaka – 21 najniższych cen

Porównania zmian cen rok do roku u głównych organizatorów turystyki wskazują, że oferty o niższych cenach niż w ubiegłym sezonie można było znaleźć w ostatnim tygodniu w biurach Coral Travel Wezyr Holidays i Rainbow. Były tam mniejsze o 260 i o 50 złotych.

Umiarkowany wzrost cen i jednocześnie nieco wyższy od średniej (obecnie jest to 16 złotych) miały Itaka i TUI Poland – o około 45 i 85 złotych. W pozostałych dużych biurach roczne zwyżki średnich cen w wyraźnym stopniu przekraczały tę przeciętną i mieściły się w granicach 175-295 złotych – wskazuje Betlej.

W tym, co dla turystów ma większe znaczenie, a zatem w liczbie najatrakcyjniejszych cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w wypadku 21 kierunków (z zestawienia wypadły Bułgaria, Albania i Turcja Egejska) i w trzech kategoriach hoteli, to na pozycji lidera w tym sezonie nadal pozostaje biuro Itaka z liczbą 21 najbardziej atrakcyjnych ofert (poprzednio 25 takich ofert), wyprzedzając biura Exim Tours i Rainbow (20 i 16 takich ofert).

Spośród mniejszych organizatorów dość wysoką liczbę tanich propozycji na analizowany okres miały Ecco Holiday, Net Holiday i Sun & Fun – z liczbą odpowiednio 8, 6 i 5 takich ofert – wyjaśnia autor.

Przez wiele tygodni na czele tabel dotyczących szczytu sezonu wakacyjnego niemal niezmiennie królowały biura Itaka i Grecos Holiday. Zestawienie obrazujące sytuację odnośnie do wyjazdów w końcowym okresie sezonu, czyli w pierwszym pełnym tygodniu października było nieco inne w relacji z występującymi wcześniej, ale należy też zaznaczyć, że wyjątkowo dobra pozycja biura 7islands wynika z niedużej już liczby pozostałych w ofercie i relatywnie tanio oferowanych hoteli.

Kiedy Ryanair opuszcza, Wizz Air podnosi

Traveldata porównuje też ceny biletów w tanich liniach lotniczych. Średnie ceny przelotów na kierunkach turystycznych w Ryanairze z wylotami w badanym okresie (2-8 października) dość znacznie spadły w wobec cen z poprzedniego zestawienia (rozpatrywanego z takim samym 5-tygodniowym wyprzedzeniem), a mianowicie z 844 do 649 złotych, czyli o 23,1 procent.

Spadek na kierunkach kanaryjskich był większy – z 1100 do 805 złotych, czyli o 26,8 procent, a na pozostałych kierunkach średnie ceny spadły w mniejszym stopniu – z 793 do 618 złotych, a zatem o 22,1 procent. Największe zniżki cen przelotów miały miejsce na trasach z Krakowa na Gran Canarię i do Malagi – o 675 i 640 złotych, a zwyżki na trasach z Krakowa na Sycylię i z Poznania na Korfu – o 203 i 196 złotych.

Średnie ceny przelotów w Wizz Airze wobec cen z poprzedniego zestawienia podążyły w przeciwnym niż u konkurenta kierunku, czyli wzrosły z 768 do 919 złotych, o 19,7 procent. Najbardziej zdrożały przeloty z Warszawy i z Katowic na Cypr – o 1300 i 760 złotych, a staniały z Warszawy do Alicante i Barcelony – o 590 i 240 złotych.

Jak zauważa prezes Traveldaty, wraz z przybliżonym spadkiem cen pokojów hotelowych średnia obniżka cen wyjazdów organizowanych samodzielnie w oparciu o loty Ryanaira jest zbliżona od średniego spadku cen wycieczek w biurach podróży, który wyniósł 715 złotych. Mniej korzystna dla samodzielnych turystów była ewolucja cen przelotów w Wizz Airze, która powoduje, że na pierwszy tydzień października wyjazdy takie wyraźnie traciły na konkurencyjności wobec wycieczek organizowanych przez biura podróży.

W porównaniach rok do roku średnie ceny w Ryanairze na kierunkach turystycznych wzrosły z 590 do 659 złotych, a zatem stały się większe o 11,7 procent. Spadły jednak średnie ceny przelotów na kierunkach kanaryjskich – z 862 do 805 złotych, czyli o 6,6 procent, a na pozostałych wzrosły z 531 do 627 złotych, a więc o 18,1 procent. Najwięcej rok do roku zdrożały przeloty z Warszawy do Chanii i do Lizbony – o 512 i 505 złotych, a spadły na połączeniach z Warszawy na Teneryfę i z Krakowa na Majorkę – o 330 i 189 złotych – wymienia Betlej.

W Wizz Airze średnia cen przelotów na kierunkach turystycznych ukształtowały się na poziomie znacznie wyższym niż przed rokiem i wzrosły z 707 do 919 złotych, czyli o 30 procent. Najmocniej rok do roku wzrosły ceny rejsów z Warszawy iż Katowic na Cypr – o 1075 i 545 złotych, a spadły z Warszawy na Sycylię i z Katowic do Barcelony – o 95 i 32 złote.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Rząd będzie deregulował turystykę. Zielone światło dla projektu biur podróży
Biura Podróży
Wycieczki zorganizowane? Młodzi turyści lubią je bardziej niż starsi. "Widzą więcej"
Biura Podróży
Ceny wakacji w Grecji, Turcji i Bułgarii wspięły się na nowe szczyty
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biura Podróży
Nekera: Hiszpania to nasza specjalność