Najnowszy, czterdziesty drugi, raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki dotyczący sytuacji w biurach podróży przyniósł tym razem informacje o sporej poprawie sprzedaży wycieczek. Wyniosła ona w ciągu tygodnia 12 procent. Ten wzrost oraz jednoczesny spadek bazy odniesienia spowodował, że w skali roku odnotowano zamianę ostatniego rekordowego spadku (o 5 procent) na wzrost, który dla najważniejszych dla branży imprez lotniczych wyniósł 11,1 procent – opisuje w swoim cotygodniowym materiale prezes Instytut Badań Rynku Turystycznego Traveldaty Andrzej Betlej.
Dodaje do tego wykres ze skumulowanych danych (dla większej wiarygodności wyników) PZOT z dwóch lat. Tak ujęta dynamika wyniosła 19,8 procent, podczas gdy tydzień wcześniej sięgnęła minus 2,3 procent, a przed dwoma tygodniami 8,9 procent. Ostatni rezultat może sygnalizować początek zmiany długoterminowego trendu spadkowego dynamiki dwuletniej na wzrostowy, o czym była już mowa w dwóch ostatnich materiałach – komentuje ekspert.

Obserwowany od drugiej dekady kwietnia i przybierający na sile w maju, czerwcu i lipcu duży spadek cen wyjazdów mimo pewnej poprawy w ostatnich tygodniach nadal jesy widoczny. Niższe niż przed rokiem ceny gnębią touroperatorów, bo oznaczają „erozję” ich zysków – pisze Betlej dalej.
Na wykresie przygotowanym przez Traveldatę widać większy relatywnie spadek cen wycieczek wrześniowych. W sierpniu (od piątego tygodnia wyprzedzenia wobec terminu wyjazdu) przeceny wyjazdów wrześniowych zaczęły się wprawdzie zwiększać, ale nie przekraczały już wartości sierpniowych, a ostatnio ich skala stała się wyraźnie mniejsza niż dla wyjazdów sierpniowych (pole zielone). Może to oznaczać ogólny trend do słabnięcia przecen w okresie późnych last minute, tym bardziej, że podobna sytuacja miała już miejsce w wypadku wyjazdów sierpniowych. Również skala przecen wycieczek z terminem wylotu w pierwszym tygodniu października jest stosunkowo nieduża – wskazuje Betlej.