Mouzenidis Travel, touroperator należący do greckiego holdingu Mouzenidis Group, zaczynał w Polsce od sprzedawania wyjazdów do Grecji. I choć nadal ten kierunek jest podstawową częścią jego programu, to w ofercie pojawiają się także inne kraje. Jednym z nich jest Cypr.
Właśnie ten kierunek touroperator promował podczas dzisiejszego śniadania w warszawskiej restauracji U Szwejka dla współpracujących z nim agentów turystycznych. – Pierwsze pakiety weszły do systemów rezerwacyjnych w listopadzie 2018 roku. To dobre uzupełnienie naszej podstawowej oferty, szczególnie, że na wyspę można latać przez cały rok – mówi dyrektor marketingu w Mouzenidis Travel Poland Beniamin Vafidis.
Jak relacjonuje, cypryjskie wyjazdy powstają w ramach dynamicznego pakietowania na bazie lotów regularnych i tanich linii lotniczych z Warszawy, Katowic i Krakowa. Grupa Mouzenidisa ma na Cyprze własną firmę, która kontraktuje dla niej hotele i obsługuje klientów przysyłanych przez holding z wielu krajów. Ma własną flotę samochodów, busów i autokarów, planuje także wprowadzenie na tamtejszy rynek sieci własnych hoteli Bomo.
Na razie biuro kwateruje gości w 70 różnych obiektach, z których połowa jest oparta o umowy gwarancyjne. W katalogach polskiego Mouzenidisa znajduje się ich 38.
Dyrektor Turystyki Cypru – tak nazywa się instytucja promująca Cypr jako kierunek turystyczny po likwidacji Cypryjskiej Organizacji Turystycznej – Marzena Olejnik-Henszel podkreślała, że baza hotelowa w kraju jest bardzo dobrej jakości. – Mniej więcej 10 lat temu hotelarze rozpoczęli gruntowne remonty swoich obiektów, dziś wszystkie są już odnowione – zapewniała. Część obiektów precyzyjnie określiła profil swojej działalności, klienci mogą wybierać spośród hoteli dla rodzin z dziećmi, tylko dla dorosłych, oferujących pobyty typu spa&wellness, czy posiadających rozbudowaną ofertę zajęć sportowych. Olejnik-Henszel zachęcała jednak do wyjścia poza obiekty i zwiedzania muzeów, kościołów, stanowisk archeologicznych i odkrywania dzikiej przyrody w górach Trodos.