„Turystyczna zgaduj-zgadula, jaka jest teraz w branży koniunktura?” – tym rymowanym pytaniem rozpoczyna cotygodniowy materiał prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej.
Kolejny raz wskazuje on, że turystyka wyjazdowa, jak mało która branża, nie ma informacji na swój własny temat. Domyślać się można, że chodzi mu o problem śledzenia bieżącego poziomu sprzedaży i jej dynamiki wobec poprzedniego roku. „Dla ostatniego kwartału spotykamy całą gamę danych i opinii – od 20-30 procentowych spadków, poprzez spadki kilkunastoprocentowe (częste sugestie agentów turystycznych) do niedużych lub dość istotnych wzrostów anonsowanych przez większą część touroperatorów. W tej sytuacji każdy może sobie wybrać, co mu najbardziej pasuje. Jest to komfort, jakiego nie spotkamy chyba w żadnej innej branży” – ironizuje. I zapowiada, że wobec tego, że „jedynym sposobem na znalezienie się w tym galimatiasie jest stworzenie po prostu specyfikacji różnych źródeł danych i opinii” wkrótce Traveldata przygotuje takie zestawienie.
Niemcy wiedzą, bo badają
Jak dodaje, w lepszej sytuacji jest niemiecka branża turystyczna. Wiedzę o dynamice sprzedaży (w rytmie miesięcznym) pozyskuje m.in. z badań instytutu GfK, prowadzonych wśród około 2000 stacjonarnych i internetowych biur agencyjnych (OTA), a także respondentów reprezentujących sieci firmowe biur podróży. Drugim źródłem są dane z systemu rezerwacyjnego Amadeus Leisure IT.
Widać z tych ankiet, że sprzedaż wycieczek jest w tym roku mniejsza niż przed rokiem. Początkowo (do końca 2018 roku) sprzedaż sezonu letniego przewyższała sprzedaż sprzed roku o około 3-4 procent, ale po bardzo słabym i mającym duże znaczenie styczniu, skumulowana dynamika spadła do minus 2 procent i od tej pory (do maja) pozostaje na mniej więcej tym samym poziomie.
„Istotne jest też to, że dynamika sprzedaży OTA wyprzedza o mniej więcej 6 procent dynamikę sprzedaży w biurach tradycyjnych, jak również to, że sprzedaż mniej istotnego sezonu zimowego pozostaje jednak na plusie – od 4 do 5 procent”. Największa niemiecka organizacja skupiająca przedstawicieli branży, DRV, „nie bardzo potrafi wytłumaczyć przyczyny dość słabej sprzedaży wycieczek, wymieniając jako czynnik dobrą pogodę, która jednakże przed rokiem również była dobra. Wydaje się, że nie docenia ona wzrostu konkurencji ze strony tanich linii lotniczych” – komentuje prezes Traveldaty.