W liście do premiera Krakowska Izba Turystyki „wyraża poważne zaniepokojenie sytuacją w branży turystycznej, związanej z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych”. Zdaniem izby sytuację przedsiębiorców, miedzy innymi tych, którzy zajmują się turystyką wyjazdową, komplikuje art. 47 pkt. 4 ustawy z 24 listopada 2017 roku o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych.
Głosi on, że „podróżny może odstąpić od umowy o udział w imprezie turystycznej przed rozpoczęciem imprezy turystycznej bez ponoszenia opłaty za odstąpienie w przypadku wystąpienia nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności występujących w miejscu docelowym lub jego najbliższym sąsiedztwie, które mają znaczący wpływ na realizację imprezy turystycznej lub przewóz podróżnych do miejsca docelowego. Podróżny może żądać wyłącznie zwrotu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez odszkodowania lub zadośćuczynienia w tym zakresie”.
CZYTAJ TEŻ: UOKiK: Koronawirus upoważnia do zerwania umowy z biurem podróży
„Według interpretacji wielu klientów i urzędników artykuł ten ma zastosowanie w przypadku obecnej epidemii koronawirusa (…) i może dotyczyć wszystkich imprez turystycznych organizowanych do krajów, które na swoim terytorium zanotowały zachorowania. W obecnej sytuacji dotyczy to niemal całego świata i ustawodawca najwyraźniej nie przewidział takiej sytuacji” – czytamy w liście do premiera.
„Przy tak dużej skali w praktyce nie jest możliwe zastosowanie art. 47 pkt 4, gdyż organizatorzy ponieśli koszty wpłacając zaliczki, kupując bilety lotnicze i inne usługi i nie dysponują środkami, których żądają klienci. Zastosowanie obecnej ustawy oznacza konieczność ogłoszenia upadłości wielu organizatorów, co wiąże się z masowymi zwolnieniami pracowników, ubytkiem fiskalnym i składkowym ZUS oraz obciążeniami budżetu związanymi z wypłatami z Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego” – tłumaczy KIT.