Nowy oddział, do którego akces zgłosił prawie 50 członków Izby, odbył w piątek, 25 marca, pierwsze posiedzenie. Wybrano na nim władze. Na czele oddziału stanęła Barbara Czerwińska, touroperator z Gdańska, współwłaścicielka biura podróży Czerwiński Travel.
Czytaj więcej
Długoletni wiceprezes Polskiej Izby Turystyki, Andrzej Kindler, złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa. Poinformował o swojej decyzji kolegów z organizacji podczas posiedzenia Rady PIT w ostatni piątek.
Poza nią w skład władz oddziału weszli: Krzysztof Maziński (BUT, Warszawa) jako wiceprezes i skarbnik oddziału, Jakub Rutkiewicz (Pałac pod Bocianim Gniazdem w Runowie), wiceprezes i sekretarz i Piotr Wiktorko (Polan Travel, Bielsko Biała), wiceprezes. Komisję rewizyjną tworzą: Agnieszka Kołtunowicz (Wesley, Częstochowa), przewodnicząca, Krzysztof Oraczek (Obozynatopie.pl) i Bogdan Zwoliński (Wonderlands, Chorzów).
- Oddział Turystyki Dziecięcej i Młodzieżowej Polskiej Izby Turystyki powstał z potrzeby branży – wyjaśnia Czerwińska. - Mimo istnienia licznych organizacji nie ma wśród nich takiej, która by prężnie działała, reprezentując podmioty zajmujące się turystyką dziecięcą. Tymczasem turystyka stoi przed największym kryzysem ostatnich lat, dlatego tak ważne jest, aby wzmacniać działanie PIT we wszystkich obszarach.
- Mogłoby się wydawać, że turystyka dziecięca ma już najgorsze chwile za sobą - od poniedziałku zniknęła większość restrykcji covidowych, a projekt „Poznaj Polskę” uruchomił falę rezerwacji na wycieczki szkolne - ale nastroje organizatorów turystyki dziecięcej i młodzieżowej wcale nie są dobre. Muszą się bowiem oni zmierzyć z galopującą inflacją, ogromnymi podwyżkami cen paliw, a przed wszystkim – i to uważamy za największy problem – brakiem miejsc w niskobudżetowych obiektach noclegowych. W tej chwili są one niemalże w całości zajęte przez uchodźców z Ukrainy, a właśnie rozpoczynamy sezon wiosennych wycieczek szkolnych. Mamy wiele sygnałów, że organizatorzy nie mogą realizować szkolnych wyjazdów, gdyż hotele anulowały rezerwacje. Wielu z nas obawia się podobnej sytuacji w wakacje, kiedy będą organizowane kolonie i obozy - mówi Czerwińska.