Kara dla Wakacje.pl to pokłosie zarzutów, jakie UOKiK sformułował w wyniku kontroli pod adresem Wakacje.pl i całej branży turystycznej o wprowadzanie klientów w błąd przez podawanie "nieaktualnych lub niepełnych cen". Wakacje.pl i organizacje branży turystycznej, Polska Izba Turystyki i Turystyczna Organizacja Otwarta, tłumaczyły w odpowiedzi, że ceny w internecie są z natury dynamicznie kształtowane, a żądanie ich usztywnienia jest wbrew interesom konsumentów.
Czytaj więcej
Jest szansa na rozmowy o problemie prezentowania cen wyjazdów oferowanych przez biura podróży. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który oskarża branżę turystyczną o wprowadzenie klientów w błąd, zadeklarował, że jest gotów rozmawiać o sposobie prezentowania zmieniających się ofert.
Prezes UOKiK w komunikacie opisuje mechanizm, który uważa za szkodliwy. Jak pisze, konsument może wpisać na stronie Wakacje.pl swoje kryteria i według nich wyszukać oferty zagranicznych wyjazdów, może je też sortować według cen. Wyświetla mu się ich lista z cenami, które w wielu wypadkach nie zgadzały się z cenami podanymi po kliknięciu w szczegóły oferty — były wyższe lub niższe. Do tego często nie zawierały obowiązkowej składki na fundusz gwarancyjny lub były to „ceny historyczne”.
Z monitoringu serwisu przeprowadzonego przez UOKiK w toku postępowania wynikało, że problem różnic cenowych dotyczył co najmniej 40 procent ofert. Powodowało to zafałszowanie wyników wyszukiwania, niektóre z nich powinny się plasować na innych miejscach w układzie od najniższych cen, a inne mogły nie być widoczne.
Klienci biur podróży byli wprowadzani w błąd
„Przeglądając i analizując wyniki wyszukiwania konsumenci nie otrzymywali wiarygodnych i porównywalnych informacji o cenach wycieczek, podczas gdy tzw. listingi mają za zadanie umożliwić konsumentom porównanie ofert bez konieczności analizy i weryfikacji każdej propozycji z osobna. W efekcie konsumenci nie docierali do ofert, które spełniłyby ich kryteria, poświęcając czas na zapoznanie się z takimi, które im nie odpowiadały. Poprzez nierzetelne działanie wyszukiwarki konsumenci byli wprowadzani w błąd, wskutek czego mogli podejmować nieoptymalne decyzje zakupowe” - czytamy w komunikacie.