Reklama
Rozwiń

IGHP: W kwietniu wzrosła liczba nieczynnych hoteli

Kwiecień okazał się kolejnym fatalnym miesiącem dla branży hotelarskiej. O 20 punktów procentowych, do 37 procent, wzrosła liczba zamkniętych obiektów, a 86 procent otwartych miało zajętych mniej niż 20 procent łóżek – podaje Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego.

Publikacja: 19.05.2021 10:18

IGHP: W kwietniu wzrosła liczba nieczynnych hoteli

Foto: Fot. Adobe Stock

Duży wzrost zachorowań na covid-19 w marcu i utrzymanie zamknięcia hoteli dla turystów z ograniczonymi pobytami służbowymi w kwietniu miały wyraźnie negatywny wpływ na wyniki obiektów w kwietniu – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Przede wszystkim znacznie wzrosła w porównaniu z marcem liczba hoteli zamkniętych – aż o 20 punktów procentowych, do 37 procent.

86 procent obiektów otwartych zanotowało średnią frekwencję poniżej 20 procent, z czego 60 procent poniżej 10 procent. Obłożenie poniżej 2 procent wykazało 19 procent ankietowanych hoteli. To oznacza pogorszenie wskaźnika frekwencji w porównaniu z marcem o kilka do kilkunastu punktów procentowych.

Kwiecień był również kolejnym miesiącem spadku wskaźnika średniej ceny. 66 procent hoteli miało ceny niższe niż w kwietniu 2019 roku, przy czym w 53 procentach obiektów spadki były większe niż o 10 procent, a w 36 procentach większe niż o 20 procent. Jednocześnie 22 procent hoteli utrzymało średnie ceny na ubiegłorocznym poziomie.

CZYTAJ TEŻ: IGHP: Ostatni lockdown dobił hotelarzy

Dane dotyczące przyjętych rezerwacji na kolejne miesiące, w tym lipiec i sierpień, nie napawają optymizmem. Jest to przede wszystkim efekt słabego marca i kwietnia, przedłużenia restrykcji dla hoteli, łącznie z długim weekendem majowym, i braku jasnych wytycznych rządowych na kolejne miesiące, w tym długi weekend czerwcowy.

Prawie 75 procent hoteli deklaruje obłożenie nie większe niż 20 procent w kolejnych czterech miesiącach. Pozytywem jest, że tylko niewielki odsetek hoteli (około 3 procent) planuje nadal pozostać zamknięty w następnych miesiącach.

Jakie straty spowodowało otwarcie hoteli dopiero po długim weekendzie majowym (8 maja) i to z ograniczeniem do 50 procent miejsc i bez gastronomii oraz dodatkowych usług, jak basen czy spa? – zapytała IGHP w ankiecie.

Z uzyskanych danych wynika, że średnia strata wynosi 320 tysięcy złotych na obiekt i 3,8 tysiąca złotych w przeliczeniu na pokój hotelowy. To oznacza, że branża, z około 2,6 tysiąca hoteli i 145 tysiącami pokojów, szacuje swoje straty tylko w maju na minimum pół miliarda złotych.

Tak jak w poprzednich miesiącach prawie 92 procent hoteli nie przewiduje osiągnięcia zysku z działalności operacyjnej wcześniej niż pod koniec 2022 roku, ponad 60 procent uważa, że nastąpi to po 2022 roku. Nieco lepiej wypadła ocena powrotu przychodów do poziomu z lat 2018-19 – 41 procent badanych wskazało rok 2023, a 35 procent rok 2024 i późniejsze lata.

Tym bardziej pozytywnie zaskakuje wzrost optymizmu hotelarzy. W nastroju bardziej pesymistycznym jest już tylko 37 procent z nich (spadek o 25 punktów procentowych w porównaniu z marcem), optymistycznym 23 procent, a „bez zmian” 40 procent.

ZOBACZ TAKŻE: Hotele w pierwszy weekend po otwarciu bez tłumów

Zdecydowana większość, bo prawie 95 procent hoteli potwierdziła gotowość do obsługi gości w reżimie sanitarnym (w całym obiekcie, nie tylko w połowie pokojów), z otwartą gastronomią i dostępnymi pozostałymi usługami, a także usługami dla przemysłu spotkań (MICE). Wyniki te nie zaskakują. W okresie otwarcia hoteli w lutym tysiące kontroli przeprowadzonych w hotelach przez państwowe służby sanitarne wykazały tylko kilka drobnych uchybień, co potwierdzało Ministerstwo Zdrowia – przypomina IGHP.

Kwiecień, maj i czerwiec to miesiące, w których przed pandemią hotele organizowały dużo imprez o różnym charakterze. Czy segment MICE ma szansę odbudować się? – zapytała IGHP hotelarzy. Zebrane informacje wskazują, że jest popyt na usługi konferencyjne, ale ich realizacja jest utrudniona lub wręcz niemożliwa ze względu na obostrzenia.

Z pominięciem hoteli, które nie mają infrastruktury do obsługi konferencji, 85 procent obiektów potwierdziło, że dostaje zapytania o możliwość organizowania spotkań biznesowych, w tym 44 procent uznało liczbę zapytań za dużą lub umiarkowaną. W wypadku hoteli biznesowych wskaźnik ten wynosi już 53 procent, a hoteli miejskich aż 68 procent. Obostrzenia w tym zakresie powinny być jak najszybciej zniesione, a przynajmniej istotnie poluzowane – uważa IGHP. Dotyczy to również restauracji i barów dla gości hotelowych.

W ankiecie przeprowadzonej od 10 do 13 maja wzięły udział 254 hotele ze wszystkich województw. 69 procent z nich to hotele miejskie, 26 procent sieciowe, 37 procent biznesowe, 22 procent wypoczynkowe, 41 procent łączące profil biznesowy z turystycznym. 80 procent ma nie więcej niż 150 pokojów, 64 procent mniej niż 100 (średnio 92). 88 procent to mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.

Duży wzrost zachorowań na covid-19 w marcu i utrzymanie zamknięcia hoteli dla turystów z ograniczonymi pobytami służbowymi w kwietniu miały wyraźnie negatywny wpływ na wyniki obiektów w kwietniu – wynika z najnowszej ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Przede wszystkim znacznie wzrosła w porównaniu z marcem liczba hoteli zamkniętych – aż o 20 punktów procentowych, do 37 procent.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Airbnb i Majorka przeciwko szarej strefie w turystyce. Znikną nielegalne noclegi
Hotele
Wakacje 2025. Polska droższa od Teneryfy, ale Zakopane zaskakuje konkurencyjnymi cenami
Hotele
Wyjaśniło się, czy hotele na Teneryfie będą strajkować. Pracownicy żądali podwyżek
Hotele
Polski Holding Hotelowy ma strategię. Cel: Być kreatorem polskiego rynku hotelowego