Hotelarze zadowoleni z wakacji, ale zaniepokojeni rezerwacjami jesiennymi

Lipiec był kolejnym miesiącem dobrego obłożenia w hotelach, zarówno tych wakacyjnych, jak i miejskich. Rezerwacje na jesień na razie niepokoją. Ceny noclegów nadal rosną, bo rosną koszty – wynika z najnowszego badania Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Publikacja: 18.08.2022 10:06

Hotelarze zadowoleni z wakacji, ale zaniepokojeni rezerwacjami jesiennymi

Foto: Bloomberg

Hotelarze raportują wyniki w lipcu na poziomie poprzedniego miesiąca. Wskaźniki frekwencji w wielu hotelach osiągnęły bardzo satysfakcjonujące poziomy - czytamy w podsumowaniu IGHP.

Wakacje lepsze dla obiektów wypoczynkowych niż biznesowych

Wzrosła grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 70 procent. Początek wakacji odwrócił trend ostatnich trzech miesięcy - wyniki obiektów wypoczynkowych były wyraźnie lepsze niż hoteli biznesowych. Z grupy hoteli uczestniczących w ankiecie* tylko 6 procent nie przekroczyło frekwencji 30-procentowej, a satysfakcjonujące obłożenie powyżej 50 procent uzyskało 81 procent hoteli, z czego ponad połowa miała obłożenie powyżej 70 procent.

Hotele miejskie i pozamiejskie zanotowały bardzo zbliżone wyniki. Frekwencję powyżej 50 procent uzyskało odpowiednio 82 procent hoteli miejskich i 79 procent zlokalizowanych poza miastami. Również odsetek obiektów z obłożeniem powyżej 70 procent był bardzo podobny - odpowiednio 52 i 55 procent.

Jeśli podzielić hotele na obsługujące gości z segmentów biznesowego i wypoczynkowego okaże się, że uzyskały one jednak wyraźnie różne wyniki, na korzyść tych drugich. W hotelach biznesowych 71 procent obłożenia odnotowało więcej niż 50 procent z nich. Frekwencji 30-procentowej nie osiągnęło 13 procent. W obiektach wypoczynkowych było to odpowiednio 90 procent z frekwencją powyżej 50 procent i tylko 4 procent, tych które uzyskały obłożenie mniejsze niż 30-procentowe.

Więcej rezerwacji na najbliższe miesiące

Dane dotyczące rezerwacji na kolejne trzy miesiące są podobne jak te z lipca, z lepszymi jednak prognozami na sierpień niż miesiąc temu dla lipca. Druga połowa wakacji powinna więc być lepsza, głównie za sprawą większego popytu na pobyty w obiektach wypoczynkowych.

Na sierpień 18 procent hoteli wskazuje na obłożenie poniżej 30 procent. Z kolei frekwencję powyżej 50 procent odnotowuje 55 procent hoteli. Widoczne są różnice w obłożeniu między hotelami biznesowymi a wypoczynkowymi, oczywiście na korzyść tej drugiej grupy.

W hotelach biznesowych 35 procent obiektów nie osiąga rezerwacji 30-procentowych, a powyżej 50-procentowych wskazuje tylko 25 procent. Z kolei obiekty wypoczynkowe z obłożeniem poniżej 30 procent to tylko 6 procent, a frekwencję powyżej 50 procent notuje 77 procent hoteli.

Kolejny miesiąc, wrzesień, także zapowiada poprawa w stosunku poprzedniego miesiąca. 43 procent hoteli ma obłożenie poniżej 30 procent, a frekwencję powyżej 50 procent wskazało 23 procent obiektów.

Na październik prognozy są słabe (77 proc. hoteli z obłożeniem poniżej 30 proc.), ale nie dziwi to, skoro nadal widać rezerwowanie w ostatniej chwili. To zjawisko - pisze IGHP w podsumowaniu - będzie charakteryzowało działalności hotelarską jeszcze długo. Stanowi to duży problem operacyjny w zarządzaniu kosztami, przede wszystkim kosztami personelu.

Jesień bez dużego ruchu biznesowego

Wrzesień i październik to tradycyjnie powrót powakacyjnego ruchu biznesowego z razji licznych konferencji, targów i spotkań (tzw. MICE). Okazuje się jednak, że w świetle odpowiedzi z ankiet, tej jesieni zapotrzebowanie na hotelowe usługi konferencyjne będzie mniejsze niż przed pandemią – tak wskazuje 55 procent pytanych. 20 procent obiektów ocenia popyt na tym samym poziomie i tylko 6 procent prognozuje wzrost.

Utrzymana tendencja wzrostowa średniej ceny w hotelach

Dane dotyczące cen niezmiennie pokazują, że średnia cena pokoju ciagle rośnie - zauważa IGHP. Wzrost w stosunku do lipca ubiegłego roku i tego sprzed trzech lat odnotowuje zdecydowana większość hoteli. W stosunku do roku 2019 na wzrost wskazało 85 procent obiektów, a w podównaniu z lipcem zeszłego roku - 84 procent. Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z wciąż dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, w tym przede wszystkim cen gazu, energii elektrycznej, żywności, a także wynagrodzeń. Ekonomiczne konsekwencje wojny na Ukrainie są kolejnym czynnikiem wymuszającym te wzrosty - komentuje Izba w raporcie.

Gigantyczny wzrost kosztów działalności

Cała pierwsza połowa bieżącego roku to ciągły wzrost inflacji, napędzanej w dużej mierze rosnącymi cenami mediów i żywności. Stanowią one bardzo istotny udział w kosztach hoteli. Dlatego IGHP zadała hotelarzom pytania o skali tego problemu.

Ceny energii elektrycznej, pomijając hotele, które korzystają ze stałych cen umownych zakontraktowanych na dłuższe okresy, wzrosły średnio o 148 procent. W połowie hoteli wzrost wyniósł o 80 procent i więcej. Rekordziści notują podwyżki o 1000, a nawet o 1400 procent.

Jeszcze gorzej przedstawia się sytuacja w wypadku ceny gazu. Ponownie, pomijając hotele, które korzystają ze stałych cen umownych, ceny wzrosły średnio o 222 procent. Dla połowy hoteli wzrost wyniósł 100 procent i więcej. Rekordziści notują podwyżki o 1000, a nawet 1600 procent.

Bardzo dotkliwe są także podwyżki cen żywności i napojów. Średnio wzrosły one o 44 procent. W połowie hoteli wzrost wyniósł 30 procent i więcej. Rekordziści notują podwyżki nawet o 300 procent.

Brak kucharzy i recepcjonistów

IGHP zapytała hotelarzy o obsadę podstawowych hotelowych stanowisk operacyjnych. Z odpowiedzi wynika, że 22 procent hoteli nie ma z tym problemu. Tam, gdzie są wakaty najtrudniej znaleźć kucharza (55 proc. hoteli), recepcjonisty i kelnera (po 41 proc.). Kolejne poszukiwane stanowiska o podobnym zapotrzebowaniu (24-26 proc. hoteli) to służba pięter, pomoc kuchenna i barman.

*W ankiecie na temat sytuacji branży w lipcu przeprowadzonej online 4-10 sierpnia 2022 roku wzięło udział 178 hoteli zlokalizowanych we wszystkich województwach. Spośród nich 62 procent położonych jest w miastach. 21 procent to obiekty sieciowe. Większość ankietowanych (83 proc.) to hotele liczące do 150 pokojów, 70 procent hoteli ma mniej niż 100 pokojów, a średnia wielkość obiektu wyniosła 84 pokoje. Hotele, w których przeważa ruch biznesowy, stanowiły 29 procent, tak samo specjalizujące się w turystyce wypoczynkowej, a łączące segment biznesowy z turystycznym 42 proc. Dominującymi formami biznesu hotelowego wśród ankietowanych obiektów są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa (93 proc.). Wszystkie powyższe statystyki są praktycznie niezmienne od początku przeprowadzania przez Izbę ankiet, niezależnie od zmieniającej się liczby respondentów.

Hotelarze raportują wyniki w lipcu na poziomie poprzedniego miesiąca. Wskaźniki frekwencji w wielu hotelach osiągnęły bardzo satysfakcjonujące poziomy - czytamy w podsumowaniu IGHP.

Wakacje lepsze dla obiektów wypoczynkowych niż biznesowych

Pozostało 96% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Hotele
Hotelarze oceniają, że październik był stabilny, ale listopad zapowiada się słabo
Hotele
Booking.com narzeka na koszty. Będzie zwalniał pracowników
Hotele
Grecka Grupa Mitsis zainwestuje ćwierć miliarda euro w odnowienie swoich hoteli
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Hotele
Prezes HOTREC: Atutem europejskiego hotelarstwa są tradycja i gościnność. Warto się ich trzymać