Pięć lat temu upadł Air Berlin. Klienci nadal nie odzyskali pieniędzy za bilety

Air Berlin, kiedyś druga pod względem wielkości linia lotnicza w Niemczech, złożyła wniosek o niewypłacalność 15 sierpnia 2017 roku. Latać przestała jesienią tego samego roku.

Publikacja: 18.08.2022 09:17

Nie wiadomo, czy w ogóle pasażerowie dostaną pieniądze za niewykorzystane bilety

Nie wiadomo, czy w ogóle pasażerowie dostaną pieniądze za niewykorzystane bilety

Foto: Bloomberg

Pasażerowie, którzy kupili bilety po tej dacie dostali pieniądze za niezrealizowane loty – w sumie 16 tysiącom osób wypłacono 3 miliony euro. Środki były zabezpieczone na koncie powierniczym, które zostało założone po złożeniu wspomnianego wniosku.

W dalszym ciągu na swoje pieniądze czekają jednak setki tysięcy innych, którzy bilety kupili, zanim Air Berlin nadał swoim kłopotom finansowym formalny bieg. Czy i kiedy dostaną zwrot - na razie trudno stwierdzić, pisze gazeta „Die Zeit” na swojej stronie w internecie.

Czytaj więcej

Tysiące klientów Air Berlina straci pieniądze

- W wypadku tak ogromnej masy będzie to trwało co najmniej jeszcze 5 lat. Przypadek ponad miliona wierzycieli nie ma w historii niemieckich upadłości precedensu – dziennik cytuje wypowiedź rzecznika syndyka Lucasa Flöthera udzieloną Niemieckiej Agencji Prasowej. Dotąd przeanalizowano 1,1 miliona roszczeń.

Zespół syndyka ma nadzieję, że odzyska pieniądze z urzędu skarbowego, od poprzednich szefów i od firmy Clearstream, spółki córki Niemieckiej Giełdy Papierów Wartościowych. Mowa o kwocie liczonej w setkach milionów euro. Nie udało się natomiast uzyskać odszkodowania od większościowego akcjonariusza Air Berlin, linii lotniczej Etihad Airways ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ani zaskarżyć wartościowe prawa do emisji gazów cieplarnianych.

Air Berlin przed upadkiem zatrudniał 8 tysięcy osób. Miejsce na rynku zapełnili po nim głównie przewoźnicy niskokosztowi - Eurowings, Easyjet, Ryanair. Większość zwolnionych szybko znalazła inną pracę, ale według informacji związków zawodowych zarabiają o wiele mniej niż w Air Berlin.

To kolejny przykład, że konsumenci nie są chronieni właściwie na wypadek upadku przewoźnika lotniczego. Inaczej wygląda sytuacja klientów biur podróży – dzięki unijnym regulacjom ich pieniądze są zabezpieczone. Pieniądze wpłacone na wycieczki odzyskają w ciągu kilku tygodni od zgłoszenia niewypłacalności firmy. Europejska branża turystyczna wielokrotnie zwracała uwagę na problem nierówności i apelowała do Komisji Europejskiej o objęcie pasażerów linii lotniczych ochroną. Występują o to też instytucje i organizacje prokonsumenckie.

Czytaj więcej

ECTAA: Linie lotnicze upadają, a pasażerowie ciągle tracą pieniądze

Pasażerowie, którzy kupili bilety po tej dacie dostali pieniądze za niezrealizowane loty – w sumie 16 tysiącom osób wypłacono 3 miliony euro. Środki były zabezpieczone na koncie powierniczym, które zostało założone po złożeniu wspomnianego wniosku.

W dalszym ciągu na swoje pieniądze czekają jednak setki tysięcy innych, którzy bilety kupili, zanim Air Berlin nadał swoim kłopotom finansowym formalny bieg. Czy i kiedy dostaną zwrot - na razie trudno stwierdzić, pisze gazeta „Die Zeit” na swojej stronie w internecie.

Kolej
Bilet za 9 euro pomógł niemieckiej turystyce. Najbardziej zyskały tereny wiejskie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Linie Lotnicze
Szef Ryanaira: Koniec z lotami za 10 euro
Biura Podróży
Rainbow startuje z przedsprzedażą Lata 2023. "Rodziny z dziećmi już czekają"
Biura Podróży
Nekera: Mamy nowości na przyszłe lato
Biura Podróży
Traveldata: Wypoczynek po wakacjach nie przestaje drożeć