Pilot zawrócił po pasażerów, którzy zgubili paszport. Rodzina dziękuje biuru podróży

Turyści zgubili na lotnisku paszport. Groziło im, że szybko nie wrócą do kraju. Pomógł im pilot, który miał ludzki odruch. - Chciałem podziękować TUI, ale oni mają tylko stronę do składania reklamacji - mówi uradowany klient.

Publikacja: 01.09.2022 00:59

Pilot zawrócił po pasażerów, którzy zgubili paszport. Rodzina dziękuje biuru podróży

Foto: Bloomberg

Media brytyjskie opisują przygodę rodziny wracającej z wakacji na Teneryfie do East Midlands w Wielkiej Brytanii. Jak relacjonował w Nottingham Live 38-letni Adrian Insley, podróżujący z partnerką, rodzicami i czworgiem dzieci, jego wymarzone wakacje o mało nie zamieniły się w koszmar po tym, jak okazało się, że brakuje mu paszportu córki.

Czytaj więcej

Grupa TUI – udany początek sezonu letniego, z anulowaniem lotów w tle

Rodzina stawiła się w piątek na lot o godzinie 22 i przeszła już odprawę. Ich lot był opóźniony, a lotnisko było bardzo zatłoczone, ponieważ w krótkim czasie startować miały trzy samoloty do Wielkiej Brytanii.

Partnerka Insleya weszła do sklepu wolnocłowego na zakupy. Przy kasie potrzebowała okazać paszport, wzięła więc jeden z kilku od Adriana, który jak sam podkreśla zawsze bardzo pilnuje dokumentów, nosi je nawet w specjalnej saszetce. Kiedy rodzina miała wchodzić do samolotu, okazało się, że brakuje im paszportu siedmioletniej córki.

- Wpadłem w panikę, nigdzie nie mogliśmy znaleźć dokumentu. Rozmawiałem z pracownikami ochrony, a oni powiedzieli, że nie mogę wejść na pokład bez paszportu - opowiada Insley. - Musiałem wysłać całą rodzinę, a sam zostać z córką z powodu zaginionego paszportu.

Załamani ojciec z córką patrzyli, jak cała rodzina znika w bramce prowadzącej do samolotu. - Dzieci i moja partnerka płakali. A załoga w innych samolotach prosiła wszystkich pasażerów o sprawdzenie, czy w ich bagażu nie zawieruszył się nasz paszport.

- Zdenerwowałem się, nie wiedziałam, co robić. Musiałem w krótkim czasie znaleźć nocleg, transport i załatwić paszport tymczasowy.

Ojciec z córką już wyszli z lotniska, kiedy obsługa zawiadomiła go, że paszport się znalazł. Niestety, jego samolot opuścił już bramkę i szykował się do zajęcia miejsca na pasie startowym. - Wróciłem na lotnisko, ale ochrona, powiedziała mi, że nie mogę wejść do strefy granicznej.

Kiedy w końcu odebrał paszport, powiedziano mu, że nie może już lecieć swoim lotem. - Przynajmniej cieszyłem się z odzyskania paszportu - wspomina pasażer.

Tymczasem jego matka w samolocie, sama zdenerwowana, uspokajała zapłakane wnuki. – Byłam pod wrażeniem z jaką wrażliwością i opiekuńczością zajął się nami personel. Zapewnili, że jeśli będą miejsca, Adrian będzie mógł przylecieć następnym lotem do Manchesteru – opowiada 60-letnia matka Adriana Insleya.

Czytaj więcej

TUI Poland: Mamy największą gwarancję na polskim rynku

– A potem nagle przyszedł steward i zapytał, czy możemy powiedzieć Adrianowi [przez telefon], żeby przyszedł do gate'u, żebyśmy mogli go odebrać. Byłam oszołomiona, ponieważ nigdy wcześniej nie leciałam samolotem i nie wiedziałam, że można po kogoś wrócić.

- Następnie przeprosili, że nie będą mogli ponownie włożyć bagażu Adriana do luku bagażowego. Powiedzieliśmy, że nie ma to dla nas znaczenia. To było niesamowite, po prostu niesamowite. Ostatecznie udało się zabrać także jego bagaż - mówi kobieta.

- Próbowałem podziękować TUI, ale mają tylko portal do składania skarg - kończy opowieść bohater tej historii. - Teraz, kiedy słyszy się tyle narzekań na branżę turystyczną, chcielibyśmy po prostu podzielić się wiadomością o wyjątkowej obsłudze, której doświadczyła nasza rodzina w wakacyjny weekend.

Media brytyjskie opisują przygodę rodziny wracającej z wakacji na Teneryfie do East Midlands w Wielkiej Brytanii. Jak relacjonował w Nottingham Live 38-letni Adrian Insley, podróżujący z partnerką, rodzicami i czworgiem dzieci, jego wymarzone wakacje o mało nie zamieniły się w koszmar po tym, jak okazało się, że brakuje mu paszportu córki.

Rodzina stawiła się w piątek na lot o godzinie 22 i przeszła już odprawę. Ich lot był opóźniony, a lotnisko było bardzo zatłoczone, ponieważ w krótkim czasie startować miały trzy samoloty do Wielkiej Brytanii.

Pozostało 85% artykułu
Linie Lotnicze
Lato na Lotnisku Chopina: 122 kierunki, w tym kilka nowości
Linie Lotnicze
Ryanair: Złe opinie lepiej sprzedają bilety niż dobre
Linie Lotnicze
Czy pasażerowie chętnie zapłacą za ekologiczne latanie? Testowała to Lufthansa
Linie Lotnicze
Ryanair zbroi się na Euro 2024. Na trasy do Niemiec dokłada tysiące miejsc
Linie Lotnicze
LOT lata już do Uzbekistanu. "Kierunek z naszej strategii"