Jak z przymrużeniem oka pisze o akcji przewoźnika CNN, „w scenariuszu koszmarnym dla każdego, kto kiedykolwiek próbował nonszalancko przemycić do samolotu nadwagę, pasażerowie są ważeni razem z bagażami podręcznymi”.
Jednak linia lotnicza nikogo nie zmusza do wejścia na wagę, liczy na ochotników. Zastrzega, że ważenie nie jest w żaden sposób powiązane z ich danymi osobowymi. - Rejestrujemy całkowitą wagę i podstawowe informacje o kliencie i jego bagażu podręcznym, ale nie pytamy o imię i nazwisko ani o numer rezerwacji, a wynik ważenia widzi tylko pracownik linii lotniczej, wszystko jest więc anonimowe – zapewnił redakcję rzecznik Finnaira Päivyt Tallqvist.
Czytaj więcej
Pokazaliśmy poprzedniemu rządowi plany, w jaki sposób Lotnisko Chopina można rozbudować. Niestety, nikt wtedy nie był tym zainteresowany – mówi „Rzeczpospolitej” Michael O’Leary, prezes Ryanaira.
Pasażerowie ochotnicy wchodzą na wagę z bagażem podręcznym
- Akcja ważenia rozpoczęła się w poniedziałek, a do czwartku rano wzięło w niej udział 800 pasażerów ochotników – ujawnił Tallqvist. Jak dodał, przewoźnik jest „pozytywnie zaskoczony tą liczbą”.
Finnair poinformował o ankietowym ważeniu w swoich mediach społecznościowych i aplikacji mobilnej. Liczy, że w sezonie zimowym zważy 1200 pasażerów, a latem większą ich liczbę.