GOT przekonuje w swoim piśmie, że ruch lotniczy przyczynia się do rozwoju turystyki. A to z kolei przekłada się na wzrost gospodarczy kraju.
Dlatego "z wielkim niepokojem obserwujemy propozycję wprowadzenia nowych opłat lotniskowych. Zakładane wzrosty opłat na poziomie 70% dla portów regionalnych w przypadku opłaty terminalowej i 26% dla wszystkich lotnisk w przypadku opłaty trasowej, będą ciosem dla portów lotniczych".
Czytaj więcej
Opłaty lotniskowe w Polsce i tak są wysokie, a ich podniesienie spowoduje zmniejszenie liczby połączeń, przerzucenie kosztów na pasażerów i przeniesienie ruchu do innych krajów Europy Środkowej - ostrzega polskiego premiera prezes lotniczej grupy Ryanair Michael O'Leary.
Wskazuje, że spadek liczby pasażerów wpłynie negatywnie na ruch turystyczny a lotniska będą mniej konkurencyjne i jeszcze trudniej będzie im wyjść z kryzysu spowodowanego przez COVID-19. "Wiemy przecież, że turystyka i branża lotnicza to sektory najmocniej poszkodowane przez pandemię".
"Dlatego uważamy, że wprowadzenie nowych wyższych opłat jest pomysłem złym i szkodliwym. Stąd apel do Ministra [wiceminister rozwoju nie ma nic wspólnego z lotnictwem, lotnictwo podlega ministrowi infrastruktury - red.] o rozważenie zmian, tym bardziej, że branża lotnicza jest gotowa do rozmów".