Grecka branża turystyczna domaga się wsparcia finansowego od rządu - pisze tamtejszy portal Greek Travel Pages. W czasie spotkania z ministrem finansów Christosem Staikourasem Grecka Federacja Przedsiębiorstw Turystycznych (GEPOET) przedstawiła swoje propozycje. Wcześniej do szefa resortu finansów wysyłane były listy z prośbą o podjęcia działań w związku z trudną sytuacją przedsiębiorców wywołaną przez pandemię koronawirusa.

Czytaj więcej

Grecja zabiega o dalekie rynki. Chce turystów z Australii i Ameryki Łacińskiej

GEPOET domaga się m.in. obniżenia specjalnego podatku na paliwo na czas kryzysu inflacyjnego lub ewentualnie wyrównania tej kwoty obniżką składek na ubezpieczenie społeczne i podatków, umorzenia odsetek i dopłat powstałych w ostatnich dwóch latach oraz wstrzymanie spłaty nowych zobowiązań powstałych w czasie pandemii koronawirusa do końca 2022 roku i stworzenie nowej oferty do finansowania awaryjnego dla przewoźników autokarowych, którzy działają przy ograniczonym obłożeniu.

Wśród postulatów znalazło się także dofinansowanie odnowienia floty autobusów turystycznych w ramach nowego programu odbudowy, włączenie do listy usługodawców w nowym Programie Inwestycji Publicznych na lata 2022-2023, aby przedsiębiorstwa te mogły ubiegać się o dofinansowanie wymiany taboru i tworzenia miejsc parkingowych. Przedsiębiorcy chcą też obniżenia podatku od pojazdów, włączenia dostawców usług autobusów turystycznych i biur turystycznych we wszystkie planowane programy wsparcia, które dotyczą transportu, utrzymania podatku VAT na obniżonym poziomie 13 procent i obniżenia do tej samej stawki z 24 procent VAT-u na pakiety turystyczne.

Sektor turystyczny jest jedną z najważniejszych gałęzi gospodarki w Grecji. W marcu tego roku Minister Turystyki podkreślał, że bezpośrednie i pośrednie wpływy odpowiadają za jedną czwartą PKB.