Santoryn i Mykonos to wyspy, które są najbardziej dotknięte problemem zatłoczenia ponad miarę, choć to nie jedyne miejsca w Grecji, w których występuje overtourism. Dlatego Ministerstwo Turystyki zamierza podejmować działania zmierzające do zniwelowania problemu - taka zapowiedź padła z ust szefa tego resortu Wasilisa Kikiliasa w wywiadzie dla gazety „Kathimerini”, na którą powołuje się portal branży turystycznej Greek Travel Pages. Minister dodał, że resort prowadzi już analizy sytuacji dwóch wspomnianych wysp, bo celem jest przekształcenie ich w miejsca o turystyce zrównoważonej. Kikilias dodaje, że działania obejmą też inne regiony, które mają podobny problem.
Czytaj więcej
Turystyka będzie jednym z motorów greckiej gospodarki, ale musi zadbać o zrównoważony rozwój - uważa grecki Alpha Bank.
Jednym z priorytetów ministerstwa jest wydłużenie sezonu turystycznego tak, aby odwiedzający przyjeżdżali przez cały rok. Kikilias dodaje, że resort liczy też na modernizację infrastruktury, co ułatwi przyjazdy większej liczby osób. Przy tworzeniu i realizowaniu planów rozwoju wykorzystywane mają być środki z unijnego Funduszu Odbudowy, w Grecji projekty dla branży turystycznej są traktowane priorytetowo.
Minister chwali się, że już widać pierwsze efekty wydłużania sezonu turystycznego. W styczniu i w lutym przychody turystyki wzrosły o 306,2 procent, licząc rok do roku. To pokazuje, że również poza okresem letnim goście mogą przyjeżdżać.
- Cieszymy się, ponieważ turystyka napędza rozwój gospodarki, zwiększając dochody przeciętnej greckiej rodziny – mówi Kikilias i dodaje, że ten rok zapowiada się bardzo obiecująco.