Nikoletta Nikolopoulou: Serdeczni mieszkańcy to znak jakości greckiej turystyki

O jakości greckiej turystyki nie świadczą podświetlane hotele, ale jedyne w swoim rodzaju wrażenia, jakich mogą doznać nasi goście, jak wizyta w tawernie, kupowanie świeżych owoców i warzyw na straganie, zwiedzanie zabytków – opowiada Nikoletta Nikolopoulou, dyrektor biura Greckiej Narodowej Organizacji Turystycznej w Polsce.

Publikacja: 26.12.2022 00:46

Nikoletta Nikolopoulou kieruje promocją Grecji w Polsce sześć lat

Nikoletta Nikolopoulou kieruje promocją Grecji w Polsce sześć lat

Foto: archiwum prywatne Nikoletty Nikolopoulou

Filip Frydrykiewicz: Jak ocenia pani ostatni sezon z perspektywy turystyki Grecji?

Nikoletta Nikolopoulou, dyrektor biura Greckiej Narodowej Organizacji Turystycznej w Polsce: To był zaskakująco dobry rok, szczególnie zważywszy na problemy, jak inflacja, rosnące ceny energii i kryzys wywołany wojną w Ukrainie. Nie mamy jeszcze danych z wszystkich lotnisk, ale szacujemy, że w tym roku odwiedzi Grecję 940 tysięcy gości z Polski.

Przyjazdy turystów z Polski wykazały dość gwałtowną dynamikę, lepszą niż przyjazdy turystów z innych krajów. Polacy byli piątą nacją najczęściej odwiedzającą Grecję, po Brytyjczykach, Niemcach, Włochach i Francuzach.

Czytaj więcej

"Grecja to więcej niż widać". Czeka na turystów 365 dni w roku

Prawdopodobnie jednak będzie to pierwszy od wielu lat rok, w którym Grecję wyprzedzi Turcja, jeśli chodzi o przyjazdy turystów z Polski.

Niektórzy ogłosili, że ta zmiana nastąpiła już w poprzednim sezonie, co nie było prawdą. Skoro jednak w mediach pojawiły się doniesienia relacjonujące statystyki, czy wręcz raporty, stawiające na pierwszym miejscu Turcję, jako cel wizyt polskich turystów w 2021 roku, to warto to sprostować, bo to nie jest prawdziwy wynik.

Mam przed sobą dane polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego z roku 2021. Do Turcji wyjechało wprawdzie najwięcej turystów z Polski, jeśli chodzi o ruch czarterowy, ale jeśli zsumować cały ruch – zarówno czarterowy, jak i regularny, okaże się, że to Grecję wybrało więcej podróżnych z Polski.

Z biurami podróży samolotami czarterowymi na trasach do i z Grecji (ULC podaje w swoich statystykach liczbę pasażerów obsłużonych w dwie strony) podróżowało 659,7 tysiąca osób. Ale liniami regularnymi – 832,3 tysiąca. Razem to daje prawie półtora miliona, a dokładnie 1,492 miliona podróżnych.

W tym samym czasie do Turcji i z Turcji poleciało czarterami 876,6 tysiąca klientów polskich biur podróży, ale z samolotów linii regularnych skorzystało jedynie 313,2 tysiąca osób. To daje w sumie 1,189 miliona podróżnych.

Łatwo policzyć, że różnica w ruchu wynosi aż 25,5 procent na korzyść Grecji. Wprawdzie w samolotach, szczególnie regularnych linii, nie siedzą sami turyści, jakąś część ruchu stanowi bowiem ruch ludzi, którzy lecą do rodziny lub w interesach, niemniej warto o tych danych pamiętać przy kolejnych podsumowaniach i podawaniu statystyk.

Co więcej, jak podaje ULC na podstawie danych o lotach regularnych, Grecja była trzecim krajem, do którego podróżowali Polacy w 2021 roku, po Wielkiej Brytanii i Niemczech.

Czytaj więcej

Grecja: przyciągamy turystów słońcem i plażą. Co jeszcze możemy im zaoferować?

A ja dodam, że przecież do Grecji – zdecydowanie częściej niż do Turcji – turyści jeżdżą też samochodami, w tym w zorganizowanych grupach, autokarami. To dodatkowe tysiące ludzi, których można dopisać do statystyk na korzyść Grecji. Ale wracając do ostatniego sezonu, jaka część przyjazdów do Grecji to ruch zorganizowany, a jaka indywidualny?

Około 50 procent polskich turystów, szczególnie rodziny z dziećmi, które poszukują hoteli z all inclusive, wykupuje pakiety w biurach podróży. Pozostali organizują sobie przyjazdy indywidualnie, najczęściej kupując samodzielnie przelot samolotem i dobierając do tego noclegi oraz atrakcje, które chcą odwiedzić.

Grecka Narodowa Organizacja Turystyczna prowadziła w ostatnim roku kilka kampanii promujących kraj, na przykład promowała przyjazdy zimą lub wyjazdy dla turystów aktywnych. A minister Wasylis Kikilias podróżował po świecie i zabiegał u największych touroperatorów i w liniach lotniczych, by zwiększały one oferowanie lotów do Grecji. Chodziło między innymi o zwiększenie ruchu ze Stanów Zjednoczonych i z krajów Zatoki Perskiej. Czy te działania przyniosły oczekiwany skutek?

Niewątpliwie, liczba lotów zarówno ze Stanów Zjednoczonych, jak i z krajów arabskich, znacząco się zwiększyła, szczególnie do Aten. Mało tego, linie lotnicze przedłużyły latanie nawet do lutego przyszłego roku. Myślę, że to zaowocowało tysiącami nowych klientów z tych rynków.

Jak podał niedawno sam minister, przychody kraju z tytułu turystyki wyniosą w tym roku 18 miliardów euro. To o 3 miliardy euro więcej niż pierwotnie Ministerstwo Turystyki zakładało, i zarazem 80 procent wyniku sprzed pandemii, kiedy do Grecji przyjechało 31 milionów turystów zagranicznych.

Jakie GNTO ma przewidywania wobec polskiego rynku na 2023 rok? Polska ma jeden z najwyższych wskaźników inflacji w Europie, nie obawiacie się, że to może powstrzymać turystów przed planowaniem wakacji w Grecji?

Chcielibyśmy co najmniej utrzymania ruchu z tego roku. Zawsze jest grupa ludzi, którzy mogą odłożyć pieniądze na zagraniczne wakacje. Będziemy też oczywiście starali się dotrzeć swoimi kampaniami reklamowymi do nowych osób, by nakłonić je do odwiedzenia Grecji.

Grecja jest właśnie kierunkiem, w którym każdy znajdzie wypoczynek niezależnie od sytuacji ekonomicznej i – co ważne – nawet oferta tańsza spełni jego oczekiwania, co do jakości, bo będzie na wysokim poziomie.

Touroperatorzy, z którymi współpracujemy, potwierdzają, że Grecja jest cały czas bardzo ważnym kierunkiem dla polskich turystów, a dla części z nich wręcz numerem jeden.

Czytaj więcej

Grecja: Workation się opłaca. „Dobry klimat poprawia nastrój pracowników”

Wspomniała pani kampanie promocyjne, jakie to będą kampanie?

Naszymi kampaniami wspieramy zarówno touroperatorów, jak i docieramy z nimi bezpośrednio do konsumentów. Będziemy chcieli pokazać im szczególnie miejsca, których jeszcze może nie znają i możliwości spędzania czasu, o których mogli nie słyszeć wcześniej.

Będziemy podkreślać, że Grecja oznacza jakość – nie chodzi tylko o pięknie podświetlony hotel, ale na przykład o tawernę w porcie, do której możesz wstąpić idąc ulicą, o stragan, na którym kupisz świeże, smaczne owoce czy o dobrze utrzymany i wyeksponowany zabytek, w którym poznasz ciekawą historię. A przede wszystkim jakość to serdeczni Grecy, którzy witają Polaków z otwartymi ramionami.

Jakość rozumiemy też w ten sposób, że zachowujemy zrównoważony rozwój, czyli tak prowadzimy biznes turystyczny, by jego wpływ na środowisko naturalne był jak najmniej uciążliwy i tak, by zarówno przyjezdni, jak i lokalna społeczność, mieli z tego korzyści.

Jeśli do tego dodamy naturalne walory greckiej przyrody i krajobrazu – błękitne niebo, czystą wodę w morzu, piękne plaże, wspaniałe widoki – to będziemy mieli wszystko czego turystom do wypoczynku potrzeba. Można jeszcze dodać, że Grecja jest krajem bezpiecznym i przyjaznym dla rodzin z dziećmi.

Gdzie będziemy widzieć w Polsce Grecję w 2023 roku?

Nasz program obecności w przestrzeni publicznej jest bardzo szeroki. Jak co roku przygotowujemy kampanie promujące Grecję wspólnie z touroperatorami, liniami lotniczymi, agentami turystycznymi. Będziemy też publikować reklamy i teksty o Grecji w internecie i w mediach.

Przewidujemy obecność na imprezach, konferencjach i targach. Jednym z ważniejszych działań będzie nasza obecność na wiosennych targach turystycznych ITTF w Pałacu Kultury w Warszawie (16-18 marca 2023 r.), dokąd zapraszamy nie tylko warszawiaków, ale i miłośników podróży z całego kraju. Nasza współpraca z branżą turystyczną przewiduje organizowanie podróży studyjnych dla agentów, touroperatorów i dziennikarzy.

Wszystkie te działania będą służyć z jednej strony wzmacnianiu znanego wizerunku Grecji, jako miejsca spokojnego wypoczynku, a z drugiej - wskazywaniu turystom nowych miejsc i nowych możliwości spędzania czasu podczas urlopu w Grecji.

Czytaj więcej

Ruszyła kampania „Grecja ma też zimę”. Polscy turyści wśród adresatów

Filip Frydrykiewicz: Jak ocenia pani ostatni sezon z perspektywy turystyki Grecji?

Nikoletta Nikolopoulou, dyrektor biura Greckiej Narodowej Organizacji Turystycznej w Polsce: To był zaskakująco dobry rok, szczególnie zważywszy na problemy, jak inflacja, rosnące ceny energii i kryzys wywołany wojną w Ukrainie. Nie mamy jeszcze danych z wszystkich lotnisk, ale szacujemy, że w tym roku odwiedzi Grecję 940 tysięcy gości z Polski.

Pozostało 95% artykułu
Popularne Trendy
Premier Grecji: To był świetny rok w turystyce. Kolejny będzie przełomowy
Hotele
Greckim hotelom brakuje pracowników. Będą ich szukać za granicą
Nowe Trendy
Jordania szuka inwestorów do atrakcji turystycznej. Miejsca ważnego dla chrześcijan
Popularne Trendy
Wielka Brytania rusza z reklamą. Kusi koronacją Karola III i ukraińską Eurowizją
Nowe Trendy
Rada Europejska: Nie ma powodu ograniczać podróży ze względu na covid