Obiekt z Niemiec wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1996 roku, czyli Bauhaus i jego obiekty w Weimarze i Dessau, pierwotnie zawierał zespoły zabytków oraz zabytki znajdujące się w Weimarze i Dessau, zbudowane pod kierunkiem Waltera Gropiusa, pierwszego dyrektora szkoły Bauhaus. Rozszerzenie dotyczy domów z balkonami w Dessau ? ceglanych trzypiętrowych budynków, przeznaczonych dla mieszkańców o niskich dochodach, a także Szkoły Konfederacji związków zawodowych ADGB w Bernau, zbudowanej pod kierunkiem Hannesa Meyera, następcy Gropiusa (dyrektorzy Bauhausu) aż do 1930 roku.
Przystanek w drodze do piekła
Ostatnim z wpisanych wczoraj na listę UNESCO obiektów jest stanowisko archeologiczne na przystani Valongo w Brazylii. Jest ono świadectwem masowej eksterminacji afrykańskich niewolników.
Valongo było dla Afrykańczyków przystankiem pomiędzy transportem przez Atlantyk a plantacjami, na których zmuszali byli do pracy do 1888 roku, kiedy to zakazano niewolnictwa w Brazylii. Odkrycia w miejscu, gdzie przed wiekami opuszczali statki niewolnicy portugalskich kolonialistów, dokonała w 2011 r. prof. Tania Lima. Brazylijska archeolog pomogła w zebraniu około 300 tys. sztuk, czyli połowy odnalezionych w Valongo przedmiotów należących do przybywających do Ameryki Południowej mieszkańców Czarnego Lądu. Wśród znalezionych w Valongo materiałów jest zarówno biżuteria, m.in. pierścionki, naszyjniki i bransolety, jak też amulety oraz inne przedmioty kultu religijnego.
Przystań Valongo została wybudowana w 1811 r. Stanowiła jedno z głównych miejsc, do których dobijały statki z niewolnikami. Szacuje się, że przybyło tam ponad 5 mln mieszkańców portugalskich kolonii w Afryce. Brazylia, która od 1822 r. była samodzielnym cesarstwem, wykorzystywała ich głównie w rolnictwie oraz przy wydobyciu minerałów. Historycy twierdzą, że przystań Valongo przez około 20 lat była głównym brazylijskim portem, do którego dobijały statki z Afrykańczykami. W pobliżu przystani istniał kompleks baraków dla niewolników, lazaret, w którym leczyli się oni z zaraźliwych chorób, a także cmentarz, na którym złożono ciała około 6000 osób.
Hebron – kość niezgody w komitecie UNESCO
Wcześniej wpis na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i jednocześnie listę Dziedzictwa w Zagrożeniu otrzymało stare miasto w Hebronie. W decyzji zaznaczono, że choć Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych (ICOMOS) nie mogła przeprowadzić wizytacji w Hebronie, to stare miasto ma „wyjątkową, powszechną wartość”.
Hebron to jedno z najstarszych stale zamieszkiwanych miast na świecie. Jego arabska nazwa, Khalil Ar-Rahman, oznacza „przyjaciela Boga”. Miasto od zawsze uznawane było za miejsce wiecznego spoczynku proroków Abrahama (Ibrahima), Izaaka, Jakuba, a także ich żon. W okresie rzymskim Herod Wielki (73-4 p.n.e.) wybudował potężny mur okalający grotę z grobowcami proroków. Po podbiciu Hebronu przez krzyżowców (1099), mur stał się częścią kościoła, a następnie – po zdobyciu miasta przez Saladyna (1187) – meczetu. W 1997 roku Hebron został podzielony na dwa sektory, z których jeden znalazł się pod administracją palestyńską. Hebron położony jest ok. 35 km na południe od Jerozolimy. To czwarte co do wielkości miasto Autonomii Palestyńskiej.
Tybetański krajobraz bez koczowników
W atmosferze kontrowersji na listę wpisany został również Park Narodowy Kokoszili w Cinghaju (Qinghai) w zachodniej prowincji Chin. Decyzja zapadła mimo wcześniejszych protestów obrońców praw człowieka i Tybetu.
Kokoszili (mong. Hoh Xil, chin. Kekejili, tybet. Achen Gangyap) leży na ogromnej Wyżynie Tybetańskiej na wysokości średnio 4,6 tys. metrów w tybetańskiej prefekturze autonomicznej Yushu u stóp gór Kunlun na północnym krańcu Cinghaju. Zajmuje ponad 80 tys. kilometrów kwadratowych. Status rezerwatu przyrody uzyskał w 1995 roku; jest największym rezerwatem w Chinach i, jak podaje UNESCO, jednym z najlepiej zachowanych na świecie naturalnych terenów nieprzekształconych przez człowieka. Według strony chińskiej jest to teren niezamieszkany, na którym bytuje ponad 230 gatunków dzikich zwierząt, m.in. dzikie jaki i osły oraz tybetańskie antylopy. Na terenach Kokoszili znajdują się m.in. źródliska Jangcy, wiele jezior, a latem wiele podmokłych łąk i grzęzawisk, zamarzających zimą.
Według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uznanie Kokoszili przez UNESCO oznacza usunięcie z tych terenów tybetańskich koczowników, którzy zostaną osadzeni w „nowych socjalistycznych wioskach”. Zgłoszony na listę park znajduje się według HFPC pomiędzy trzema już istniejącymi rezerwatami, w których Tybetańczycy nie mogą uprawiać ziemi ani wypasać zwierząt. Zaaprobowanie wniosku – przestrzega HFPC – „usankcjonuje inżynierię społeczną, odbierając tybetańskim koczownikom – całkowicie wykluczonym z procesu konsultacji – prawo do korzystania z ich ziemi, wypasania na niej zwierząt, a nawet zbierania ziół leczniczych”. HFPC przypomina również, że „na terenach, z których mają być usunięci nomadzi, znajduje się również wiele buddyjskich sanktuariów, przemilczanych w chińskim wniosku”.
W krainie pum i kondorów
Od zeszłego tygodnia nową pozycją na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO jest Argentyński Park Narodowy Los Alerces. Jest on jednym z najpiękniejszych regionów Argentyny, bogatym w rzeki, wodospady i jeziora, a także w liczne gatunki andyjskiej przyrody, w tym wiele zagrożonych wyginięciem. Rozpościera się na powierzchni ponad 260 tys. hektarów w graniczącej z Chile prowincji Chubut. Występują tam m.in. dziki, jelenie, pumy, kondory, a także łososie i pstrągi oraz kilkaset endemicznych gatunków roślin.
Jedną z najbardziej charakterystycznych roślin dla Los Alerces jest prastary gatunek ficroi cyprysowatej, zwanej też cyprysem patagońskim. To drzewo, którego najstarsze okazy mają ponad 3600 lat, rośnie na terenach górskich do wysokości 1000 m n.p.m. W argentyńskim parku znajdują się jedne z najlepiej zachowanych stanowisk leśnych ficroi cyprysowatej, której okazy dochodzą do 50 m wysokości. Ficroia to drugie, po sekwoi wieczniezielonej, najwyższe drzewo świata. Obszar dzisiejszego Los Alerces zamieszkiwany był przez człowieka już 3000 lat temu. Żyły tam lokalne plemiona. Na terenie parku istnieją też pochodzące z tego okresu ślady jego działalności zarówno zbierackiej, jak i łowieckiej. W kilku miejscach argentyńskiego parku znajdują się jaskinie z malowidłami, z których najstarsze powstały około 1000 r. p.n.e.
Step, sawanna i las
Na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO wpisany został również krajobraz Daurii – krainy leżącej w Azji Środkowej między Rosją a Mongolią. Wpisany obszar obejmuje nieco ponad 912 ha wraz z 307-hektarową strefą buforową. Leżący między Mongolią a Federację Rosyjską step dauryjski, gdzie występują pory sucha i deszczowa, sprzyja wielkiej różnorodności gatunków i ekosystemów. Jego największą wartością jest zachowanie nienaruszonych stepów (w tym także lasu stepowego) przeplatanych podmokłymi łąkami i terenami zalewowymi, które są siedliskiem dla rzadkich, dzikich gatunków fauny, takich jak żuraw białoszyi czy drop oraz milionów ptaków wędrownych zagrożonych wyginięciem. Jest to także ważne miejsce na szlaku migracji gazeli mongolskiej.
Światowy Komitet Dziedzictwa rozszerzył też wpis Parku Narodowego „W-Arly-Pendjari” w Nigrze z 1996 r. o tereny leżące na granicy Beninu i Burkina Faso. Obejmuje on rozległy obszar nienaruszonej sawanny sudańsko-sahelskiej z różnymi rodzajami roślinności, takiej jak łąki, cierniste zarośla, sawanny czy otwarte lasy. Obiekt jest schronieniem dla gatunków zwierząt, które wymierają lub są mocno zagrożone wyginięciem. W parku żyje największa populacja słoni w Zachodniej Afryce i większość dużych ssaków typowych dla tego regionu, takich jak manat afrykański, gepard, lew i lampart.
Rozszerzeniu uległ również wpis dotyczący lasów bukowych Karpat. W efekcie na liście światowego dziedzictwa UNESCO znalazła się sieć najcenniejszych lasów bukowych w Europie pod nazwą „Pierwotne lasy bukowe Karpat i innych regionów Europy”. Najpierw w 2007 roku na listę UNESCO trafiły karpackie lasy bukowe na Słowacji i Ukrainie; wpis ten rozszerzono w 2011 roku o „Dawne lasy bukowe Niemiec”. Teraz rozszerzenie obejmuje lasy bukowe w: Albanii, Austrii, Belgii, Bułgarii, Chorwacji, Włoszech, Rumunii, Słowenii, Hiszpanii i na Ukrainie. Propozycje ekspertów i rządów z 12 krajów z 2015 roku przewidywały uwzględnienie w zbiorowej kandydaturze m.in. rezerwatów bukowych z Bieszczadzkiego Parku Narodowego (w Paśmie Granicznym i dolinie Górnej Solinki, na zboczach Połoniny Wetlińskiej i Smereka, w dolinie Terebowca i dolinie Wołosatki) o łącznej powierzchni ok. 3300 ha. Po konsultacjach społecznych w gminach Cisna i Lutowiska, w których wyrażono „brak zaufania do parku narodowego”, w maju tego roku ze wspólnego wniosku wycofała się Polska.
Pierwotne lasy bukowe w Karpatach są przykładem zachowanego w stanie nienaruszonym kompleksu leśnego strefy umiarkowanej i jednocześnie najbardziej kompletnego systemu ekologicznego europejskich lasów bukowych. Jest to także bezcenny rezerwuar materiału genetycznego nie tylko buków, ale także wielu innych gatunków związanych z tego typu siedliskiem leśnym.
Odrzuceni, ale nie na zawsze
W trakcie 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa, trzy zgłoszenia nie uzyskały zgody na wpis na listę. Są to: obszar chroniony Bhitarkanika (Indie), uznawana za kolebkę Mezoameryki Dolina Tehuacán-Cuicatlán (Meksyk) i eklektyczna architektura miasta As-Salt (Jordania). Brak wpisu na tegorocznej sesji nie zamyka jednak drogi do osiągnięcia tego w przyszłości.
Głównym celem istnienia Listy światowego dziedzictwa jest zapewnienie właściwej ochrony najcenniejszym przykładom dziedzictwa ludzkości. Obiekt wpisany na Listę światowego dziedzictwa wchodzi do tzw. krajowego i międzynarodowego obiegu, więcej osób ma o nim wiedzę.