Tajemnica, urzekająca Rumunia: oto mało znane miasta warte odwiedzenia

Rumunia z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem ze strony turystów. Lokalni przewoźnicy zauważyli tę tendencję i przewozy po Rumunii stały się bardzo łatwe. Dobrym pomysłem jest więc nie tylko podróż do Rumunii, co podróż po całym kraju – który pełen jest mało znanych, lecz bardzo malowniczych zakątków.

Publikacja: 29.08.2019 09:54

Tajemnica, urzekająca Rumunia: oto mało znane miasta warte odwiedzenia

Foto: turystyka.rp.pl

Kraj słynnego Drakuli, z ciekawą historią i kulturą oraz różnorodnością geograficzną, to miejsce dobre praktycznie dla każdego. Mierząca 225 km linia brzegowa z Morzem Czarnym, wielokilometrowe piaszczyste plaże i liczne kurorty gwarantują pamiętne wrażenia z urlopu. Jeżeli ktoś woli aktywny wypoczynek, odnajdzie się na najpiękniejszych szlakach najwyższych gór Rumunii – Górach Fogasarskich, które są częścią Karpat Południowych, czyli łańcucha, w którym żyje ponad 6000 niedźwiedzi brunatnych (prawie 70 razy więcej niż w Polsce!).

Rumunia znana jest także z zabiegów leczniczych przy użyciu wody w różnym zakresie temperatur, czyli balneoterapii. To właśnie w tym kraju zlokalizowana jest jedna trzecia europejskich źródeł wykorzystywanych do tego rodzaju zabiegów.

Jako że dopiero od niedawna Rumunia jest obiektem zainteresowania turystów, nie ma tu wszechobecnych, męczących tłumów, co dla wielu może stać się atutem przy planowaniu wakacji. Oto kilka miejsc, które warto umieścić na mapie urlopowych wędrówek.

Kostanca i ślady Cesarstwa Rzymskiego

Kostanca to dawna grecka osada i jedno z najważniejszych miast regionu Dobrudża. Wprawdzie dzisiaj w miejscu plaży znajduje się port, a status kurortu przejęła położona o kilka kilometrów Mamaja, lecz warto zatrzymać się tu na kilka chwil.

Miasto na przestrzeni wieków przeżywało wzloty i upadki. Po krótkim okresie spokoju za panowania Greków było kilkukrotnie zdobywane i łupione przez Persów. W I wieku p.n.e., kiedy na tych terenach pojawili się Rzymianie, miasto stało się jednym z największych osiedli nad Morzem Czarnym. Po upadku Cesarstwa Rzymskiego Kostanca podupadła i dopiero za rządów Bizantyjczyków wróciła na krótko do dawnej świetności. W XIV wieku przejęta przez Turków, straciła znowu swoje znaczenie, zaś w 1878 wraz z całym regionem została włączona do Rumunii.

Obecność na tym terenie tak wielu zarządców skutkuje dzisiaj mnogością różnorodnych zabytków reprezentujących różne kultury i religie. Zwiedzanie miasta warto rozpocząć od jego najstarszej, antycznej części.

Plac Owidiusza to największy plac w mieście. Znajdują się tutaj istotne obiekty historyczne – Narodowe Muzeum Historii i Archeologii, słynny budynek z mozaiką, pomnik Owidiusza i w niedalekiej odległości Wielki Meczet. W dochodzących do placu uliczkach można odnaleźć liczne restauracje i kawiarenki.

Jednym z najciekawszych zabytków miasta jest świetnie zachowana mozaika rzymska. Pierwotnie miała ok. 2000 m kw. i stanowiła podłogę górnego tarasu widokowego, gdzie spotykali się w czasach rzymskich kupcy i urzędnicy. To jeden z największych tego rodzaju obiektów na świecie!

Idąc w kierunku portu natkniemy się na Wielki Meczet, udostępniony dla zwiedzających. Budowla pochodzi z początku XX wieku, a w jej wnętrzu znajduje się jeden z największych na świecie tureckich dywanów. Można także wejść na minaret, z którego roztacza się widok na miasto. Tuż obok znajduje się prawosławna katedra św. Piotra i Pawła.

Nad samym morzem usytuowany jest przepiękny secesyjny budynek kasyna, niegdyś najpopularniejsze miejsce hazardu nad czarnomorskim wybrzeżem. Grali w nim gracze z całego świata, podobno nieraz ukrywając swoją prawdziwą tożsamość.

W okolicach portu znajdziemy także kilka innych budynków pochodzących z tego okresu. Tuż obok możemy zwiedzić Miejskie Akwarium, a w północnej części wybrzeża Delfinarium.
Warto zatrzymać się przy latarni genueńskiej, której dolna część pochodzi ze średniowiecza.

Konstanca to bardzo dobry punkt wypadowy do wycieczek po okolicy. Na plażę można wybrać się do położonego nieopodal kurortu Mamaja. Wszędzie łatwo się dostać, trzeba jednak pamiętać, że autobusy w Konstancy odjeżdżają z kilku punktów przystankowych. Korzystając z nich, można dojechać do okolicznych lub położonych dalej miast, a nawet za granicę. Przewozy autokarowe po Rumunii są zorganizowane na wysokim poziomie.

Braszów: ukryta perła Siedmiogrodu

Położone u podnóża Karpat miasto Braszów można uznać za najpiękniejsze w Siedmiogrodzie, a może i całej Rumunii. Wyczuwa się tutaj wszechogarniający spokój; atmosferę tę tworzą rozpościerające się dookoła wzgórza, okalające miejscowość i izolujące ją w cichym zakątku od reszty świata. Jak tu dojechać? Najwygodniej autobusem linii Memento Bus, której bilety dostępne są w serwisie BiletyAutokarowe.pl.

Podobno gród został założony przez dobrze nam znanych krzyżaków, który nieco wcześniej w niedalekiej odległości zbudowali twierdzę o znajomo brzmiącej nazwie Marienburg. W średniowieczu w Braszowie przecinały się szlaki handlowe, co powodowało szybki rozwój miasta i wzrost statusu jego mieszkańców, w szczególności kupców. Do XVI w. Braszów stał się najpotężniejszą twierdzą w całym Siedmiogrodzie. Ale jedziemy tu przecież, żeby odpocząć. Co więc warto zobaczyć?

Panorama miasta zdominowana przez górę Tampę wprost zapiera dech w piersiach. Cudowna starówka wypełniona XIX-wieczną architekturą i innymi zabytkami sprawia, że pobyt zapewnia wytchnienie dla skołatanych cywilizacyjnym pędem nerwów.

Centrum Braszowa to rynek z przebudowanym ratuszem i wieżą obserwacyjną, gdzie dzisiaj znajduje się Muzeum Historii Braszowa. Nieopodal odnaleźć można najwęższą w Rumunii uliczkę, która ma tylko 1,30 m szerokości. Symbolem miasta jest Czarny Kościół, uznawany za największą gotycką świątynię między Stambułem a Wiedniem.

Warto przejść się szlakiem murów miejskich Braszowa, z wieloma punktami widokowymi, takimi jak Biała Wieża. Jednym z piękniejszych elementów fortyfikacji jest Brama Katarzyny i leżąca niedaleko Brama Schei, przywodząca na myśl strukturę Łuku Triumfalnego. Ciekawą budowlą dzielnicy Schei jest cerkiew św. Mikołaja. To piękne połączenie architektury bizantyjskiej z gotykiem i barokiem.

Po wyjściu z miasta koniecznie trzeba udać się na górę Tampa. Z wysokości ponad 900 metrów można podziwiać niezapomniane widoki na starówkę i okolice. Nie trzeba nigdzie się wspinać – na górę można w dwie minuty wjechać kolejką.

Okolice Braszowa kuszą przebogatą ofertą turystyczną. Nie wypada nie odwiedzić trzech zamków – zamku chłopskiego w Rasnov, zamku w Branie i wreszcie pałacu Peles w Sinai. Ten ostatni to dawna rezydencja królów Rumunii.

Na koniec warto wspomnieć o regionalnej kuchni, której trzeba spróbować – szczególnie papanasi, swoistych pączków, z których słynie restauracja Casa Hircher.

Otopeni: krok w przyszłość

Otopeni to jedenastotysięczne miasteczko, w okolicy którego znajduje się największy w kraju port lotniczy. Z tego względu wielu turystów decyduje się właśnie od niego zacząć poznawanie Rumunii. Można stąd złapać przewozy autokarowe po Rumunii do praktycznie dowolnego zakątku kraju.

Traktujemy Otopeni inaczej niż historyczne miejscowości, gdyż jest to miejsce głównie dla osób szukających aktywnego wypoczynku. Słynie z parku wodnego o powierzchni ponad 40 tys. m kw., mogącego pomieścić 5 tys. osób. Baseny, zjeżdżalnie, rzeka, atrakcje dla dzieci i strefa VIP; do tego wiele miejsc relaksu i wyciszenia. To rozrywka dla całej rodziny.

Dla miłośników sportu przy parku postawiono kort tenisowy, boisko do piłki siatkowej i nożnej na piasku, a także czynne do nocy boisko ze sztuczną nawierzchnią i oświetleniem. Oczywiście nie brakuje miejsc, gdzie można coś zjeść, napić się dobrej kawy czy delektować deserem lodowym.

Warto wybrać się także do Art and Craft. To niesamowite i urokliwe miejsce promujące Rumunię. Kolekcje Art & Craft obejmują produkty z całego świata wykonane przez rumuńskich projektantów. Trudno stąd wyjść, tyle jest do zobaczenia i spróbowania. Można bowiem też wrzucić coś na ząb. Delikatne rumuńskie czekoladki, trufle i ciasta zawdzięczają swoje smaki tradycyjnym przepisom.

Kolejny punkt zwiedzania – Tiriac Collection – to kultowe miejsce dla miłośników czterech kółek. Ion Tiriac zebrał w jednym miejscu ok. 150 samochodów, które zachwycają różnorodnością, szykiem i elegancją. Są tu zarówno auta zabytkowe, jak i nowoczesne, takie jak Aston Martin V8 Volante, Ferrari F40, Jaguar Mk Saloon czy Lamborghini Urraco P300. Na szczególną uwagę zasługuje jedyna na świecie kolekcja zawierająca wszystkie klasyczne modele Rolls-Royce Phantom wyprodukowane w latach 1927-1972. To miejsce zapierające dech w piersiach dla każdego fana motoryzacji.

Brzmi dobrze? To zaledwie ułamek miejsc wartych zobaczenia w Rumunii. Kraj ten znany jest głównie z telewizji, gdzie pokazywany jest w kontekście opowieści o wampirach. Nie oddają mu one sprawiedliwości. To klejnot Europy, mogący poszczycić się fascynującą historią, tradycją i dorobkiem kulturowych. Mając w kieszeni bilety autokarowe Memento Bus, zdobyte dzięki serwisowi BiletyAutokarowe.pl, możemy być pewni, że zwiedzanie Rumunii będzie nie tylko intrygujące, ale również bezproblemowe.

Materiał Promocyjny

Kraj słynnego Drakuli, z ciekawą historią i kulturą oraz różnorodnością geograficzną, to miejsce dobre praktycznie dla każdego. Mierząca 225 km linia brzegowa z Morzem Czarnym, wielokilometrowe piaszczyste plaże i liczne kurorty gwarantują pamiętne wrażenia z urlopu. Jeżeli ktoś woli aktywny wypoczynek, odnajdzie się na najpiękniejszych szlakach najwyższych gór Rumunii – Górach Fogasarskich, które są częścią Karpat Południowych, czyli łańcucha, w którym żyje ponad 6000 niedźwiedzi brunatnych (prawie 70 razy więcej niż w Polsce!).

Pozostało 94% artykułu
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek