Jak podaje Barbara Perkowska z WPN, turystów w regionie z pewnością było więcej. - Nasze dane pochodzą z pensjonatów, hoteli, od firm turystycznych współpracujących z parkiem. Dane opieramy też na podstawie sprzedanych przez nas kart wstępu do parku - wylicza Perkowska.
- Sezon możemy zaliczyć do udanych, chociaż latem pogoda nas nie rozpieszczała. Turyści zwiedzali nasz region pieszo, kajakiem, rowerem a zimą biegali na nartach po ścieżkach leśnych - opisuje Perkowska.
Według informacji WPN, gdy latem było gorąco, turyści najczęściej wypoczywali nad jeziorami Suwalszczyzny, zaś kiedy pogoda była gorsza, goście korzystali z wielu atrakcji w regionie, m.in. zwiedzali Muzeum Wigier, klasztor pokamedulski i spacerowali ścieżkami edukacyjnymi. Atrakcją była też Wigierska Kolejka Wąskotorowa. Co roku jeździ nią kilkanaście tysięcy ludzi. W dni słoneczne lokalny armator oferuje zaś rejsy statkiem "Tryton" po jeziorze Wigry.
Jak podaje Perkowska, szczególnie dużym wzięciem w tym roku cieszyły się spływy kajakowe Czarną Hańczą. W sierpniu, kiedy było cieplej, z kajaków korzystało codziennie prawie 700 osób.
- Co roku powstają nowe obiekty w parku, znakujemy kolejne miejsca, budujemy nowe kładki i wieże widokowe tak, by turyści byli coraz bardziej zadowoleni, że tutaj przyjechali - zapewnia Perkowska. W tym roku WPN zbudował w Dolinie Czarnej Hańczy kładki, które tworzą kilometrowy szlak nad jeziorem Wigry. Park zainwestował także prawie 1,4 mln złotych na modernizację infrastruktury na parkingach leśnych, przy polach biwakowych ina szlaku Czarnej Hańczy.