Nelly Kamińska: Jak Coral Travel Wezyr Holidays, specjalista od Turcji, przetrwał poprzedni sezon, który dla tureckiej turystyki był jednym z najtrudniejszych od lat?
Kaan Ergun: Rzeczywiście nie był to łatwy rok. Po próbie zamachu stanu w lipcu 2016 r. musieliśmy anulować część lotów. Jednak turyści, którzy mimo politycznych zawirowań polecieli na wakacje do Turcji, przekonali się, że nie grozi im żadne niebezpieczeństwo. W efekcie w końcówce sezonu, choć nie reklamowaliśmy się zbytnio, sytuacja wróciła do normy i już w przedsprzedaży rozeszło się 40 procent naszej oferty na rok 2017. W 2016 roku wysłaliśmy do Turcji 62 tysiące turystów, w tym roku - już 90 tysięcy.
Tak znaczny wzrost osiągnęliśmy również dzięki atrakcyjnym cenom. Hotele zaproponowały nam duże zniżki, a wartość pakietów spadła o około 400 - 500 zł na osobę.
A co z innymi kierunkami?
W Bułgarii liczba turystów wzrosła z 19 do 24 tysięcy, w Hiszpanii z 7 do 12 tysięcy. Do gry wrócił Egipt. W 2016 roku wyjechało tam z nami 8 tysięcy turystów, w tym roku - o 30 tysięcy więcej. Jedynie w wypadku Grecji nie odnotowaliśmy znaczących zmian, wysyłając tam odpowiednio 25 i 26 tysięcy klientów. Popyt na ten kierunek był ogromny i nie mieliśmy możliwości zakontraktowania większej liczby miejsc w hotelach. Łączna liczba naszych klientów to 135 tysięcy w 2016 roku i 184 tysiące w 2017.