Alitalia tonie, znikąd ratunku

Maleją szanse na przetrwanie Alitalii. Akcjonariusz, bank Intesa Sanpaolo, nie ma planu ratunkowego, konkurenci zagraniczni nie są zainteresowani jej kupieniem, a rząd wykluczył udzielenie bezpośredniej pomocy

Publikacja: 29.04.2017 14:19

Samolotem Alitalii udał się z wizytą do Egiptu papież Franciszek

Samolotem Alitalii udał się z wizytą do Egiptu papież Franciszek

Foto: AFP

Przyszłość włoskiego przewoźnika pogorszyła się po odrzuceniu przez pracowników planu restrukturyzacji, przewidującego zmniejszenie zatrudnienia i obniżenie zarobków pracowników naziemnych. Uniemożliwia to ubieganie się firmy o zastrzyk gotówki na bieżącą działalność. Według ludzi znających sytuację, Alitalii, która zatrudnia 12,5 tysiąca ludzi, za dwa, trzy tygodnie skończą się pieniądze.

Linia tracąca 500 tysięcy euro dziennie, stara się o wprowadzenie zarządu komisarycznego z wyznaczeniem specjalnego administratora, który ustali, czy ma szanse przetrwać jako podmiot niezależny - poprzez sprzedaż częściową lub całkowitą - czy też powinna być zlikwidowana.

Władze w Rzymie zabiegają o zgodę Unii Europejskiej na przyznanie Alitalii pożyczki pomostowej w wysokości 400 mln euro na czas znalezienia nabywcy. Jednocześnie minister gospodarki wykluczył jakikolwiek udział państwa w zasileniu jej kapitałem. — Rząd nie będzie uczestniczyć pośrednio czy bezpośrednio w najmniejszym podwyższeniu kapitału — oświadczył Pier Carlo Padoan w parlamencie.

Sprawa przyszłości Alitalii ma wymiar polityczny, bo w interesie rządu nie jest pozwolenie na zniknięcie narodowego przewoźnika przed wyborami, które mają odbyć się przed majem 2018 roku. — Rząd nie jest dość mocny, by pozwolić na upadek Alitalii, zbliżamy się do wyborów a tu w grę wchodzą miejsca pracy — podkreśla specjalista od transportu na Uniwersytecie Bicocca w Mediolanie Andrea Giuricin.

Były premier Matteo Renzi, który zamierza w prawyborach, 30 kwietnia, odzyskać przywództwo w Partii Demokratycznej, obiecał przedstawić do połowy maja plan uratowania Alitalii bez angażowania środków publicznych.

Tymczasem prywatni inwestorzy we Włoszech i za granicą nie są skorzy do udziału w ewentualnym ratunku. Lufthansa wymieniana przez włoską prasę jako potencjalny nabywca i tania linia Norwegian zdementowały, jakoby były zainteresowane włoskim przewoźnikiem.

Bank Intesa Sanpaolo, jednocześnie akcjonariusz i wierzyciel Alitalii, zaprzeczył z kolei, by miał plan B uratowania tej linii, wbrew twierdzeniom jednego z włoskich dzienników przypisujących bankowi projekt w sojuszu z Lufthansą.

Szacuje się, że w ostatnich latach włoskie rządy wpompowały w Alitalię 7 mld euro, nie żądając nigdy w zamian przedstawienia strategii biznesowej. Ostatni ratunek finansowy miał miejsce w 2014 r., gdy Etihad Airways dał się przekonać do kupienia 49 procent udziałów w Alitalii. Miał nadzieję na przywrócenie jej rentowności do roku 2017.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Kruche imperium „Królowej Zakopanego”
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem