W minionym tygodniu zakończył się kilkudniowy objazd studyjny zorganizowany przez Dolnośląską Organizację Turystyczną dla wedding plannerów (z ang. organizatorów wesel), ludzi zajmujących się wyszukiwaniem najciekawszych miejsc dla młodych par, planujących śluby i wesela. Ich katalogi pełne są wprawdzie miejsc i obiektów, a także usług, zapewniających spełnienie najbardziej oryginalnych zachcianek klientów, ale, jak sami przyznają, ciągle szukają dodatkowych adresów, żeby czymś wyróżnić się na rynku i zaskoczyć potencjalnych klientów.
Siedem obiektów w trzy dni
- Nasi członkowie, wśród których są zamki i pałace, zwracali uwagę, że przydałby im się kontakt z takimi ludźmi – mówi zastępca dyrektora biura DOT Jakub Feiga. - Zagraniczni narzeczeni - są to najczęściej pary polsko-niemieckie i polsko-brytyjskie - trafiają już do nich własnymi drogami i są to bardzo dobrzy goście. Pomyśleliśmy, że warto zareklamować nasze obiekty firmom, które zajmują się doradzaniem w kwestiach ślubów.
Jak opowiada Feiga, DOT wyszukał w internecie kilkadziesiąt takich firm. Kluczem, według którego szukał, był ich obszar ich działania, chodziło o landy dobrze skomunikowane z Dolnym Śląskiem: Bawarię, Saksonię, Hesję, Brandenburgię z Berlinem. Odpowiedziało czternaście firm. Ostatecznie przyjechało czworo reprezentantów trzech z nich.
Spędzili na Dolnym Śląsku cztery dni, podczas których odwiedzili: Zamek Kliczków, Pałac Staniszów, Pałac Pakoszów, Pałac Łomnicę, Kościół Pokoju i hotel Red Baron w Świdnicy, Pałac Krobielowice i Zamek Topacz. W tym ostatnim odbyły się też rozmowy stolikowe wedding plannerów z przedstawicielami obiektów, które nie zmieściły się na trasie.
Ze Śnieżką w tle
Co ich interesowało? - Szczególnie zwracali uwagę, na wielkość sal na przyjęcia i możliwość ich aranżowania – relacjonuje Feiga. - Zyskiwały w ich oczach obiekty, które miały wyjście na taras lub bezpośrednio do parku lub ogrodu. Kupił ich właściciel Staniszowa Wacław Dzida, który pokazał im, że w jego parku można tak ustawić nowożeńców do zdjęcia, żeby za w tle zmieściła się Śnieżka, symbol Karkonoszy.