Sprawca ataku był tylko jeden i został już ujęty przez służby bezpieczeństwa. Na lotnisko skierowano interwencyjne jednostki policji. Do strzelaniny doszło w hali odbioru bagażu, na jednym z terminali lotniska.
Barbara Sharief burmistrz hrabstwa Broward, w którym znajduje się lotnisko Fort Lauderdale-Hollywood, powiedziała CNN, że na miejscu strzelaniny trwają czynności śledcze. Pasażerowie ze względów bezpieczeństwa zostali wyprowadzeni na płytę lotniska. W dalszym ciągu przebywa tam kilkuset podróżnych. - Byliśmy w środku, czekaliśmy na nasz lot przy wyjściu. Miejsce, gdzie doszło do strzelaniny, było bardzo blisko. Kobieta, która była obok mnie, widziała sprawcę z bronią. Rzuciła się do ucieczki - mówił w telewizji CNN jeden ze świadków, Judah Fernandez.
Port lotniczy w Fort Lauderdale jest jednym z najważniejszych w Stanach Zjednoczonych. Obsługuje loty krajowe, ale przede wszystkim na Karaiby, do Ameryki Środkowej i Południowej oraz do Europy. Rocznie korzysta z niego prawie 27 milionów pasażerów.
W listopadzie doszło do strzelaniny na lotnisku w Oklahoma City, w której zginął pracownik linii lotniczych Southwest. We wrześniu dziewięć osób zostało rannych w strzelaninie, do której doszło w centrum handlowym w Houston.