Madryckie metro postoi w godzinach szczytu

W Madrycie rozpoczął się ośmiodniowy strajk metra. Organizatorem jest związek zawodowy maszynistów

Publikacja: 13.06.2016 16:27

Madryckie metro postoi w godzinach szczytu

Foto: Filip Frydrykiewicz

Protestujący domagają się przystąpienia do negocjacji nowych umów zbiorowych. W zależności od dnia, madryckie metro nie będzie jeździło w godzinach porannego albo popołudniowego szczytu.

Strajkujący narzekają na brak personelu. Przypominają, że w ciągu dwóch ostatnich lat liczba pracowników metra zmniejszyła się o tysiąc. Najbardziej spornym żądaniem jest wliczenie do wymiaru godzin przejazdu ze stacji metra, na której kończą pracę, do tej, na której zaczynali. - Zaczynasz jazdę w jednej części Madrytu, a możesz skończyć w przeciwległej. Kończysz pracę o drugiej nad ranem, a musisz dostać się do początkowej stacji, gdzie zostawiłeś samochód i dopiero wrócić do domu - wyjaśnia uczestniczka strajku.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"