Problem sprowadzał się do tego, że właściciele nie wystąpili wcześniej o wydanie decyzji o zaszeregowanie obiektu do odpowiedniego rodzaju i kategorii, do czego zobowiązuje ustawa o usługach turystycznych.
Z jej przepisów wynika, że tylko obiekt, który przejdzie odpowiednią kontrolę i spełnia określone wymagania, można nazwać hotelem, a przedsiębiorca ma prawo oznaczyć go gwiazdkami. Samodzielne działanie w tej kwestii stanowi nieuczciwą praktykę rynkową.
A wszystko dlatego, że w myśl przepisów ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym przez taką praktykę uznaje się działanie przedsiębiorcy, które wprowadza w błąd. Jak wskazują przepisy tej ustawy, wprowadzającym w błąd działaniem może być w szczególności rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji.
Ponieważ przepisy ustawy o usługach turystycznych wyraźnie wskazują, kiedy i po spełnieniu jakich warunków przedsiębiorca ma prawo używać oznaczenia „hotel", posługiwanie się tą nazwą bez upoważnienia niewątpliwie wprowadza w błąd konsumentów. I to nawet wtedy, gdy obiekt teoretycznie spełnia wszystkie wymogi, jakich należałoby oczekiwać od hotelu. Idąc dalej, urząd antymonopolowy nałożył karę finansową na przedsiębiorców dlatego, że działając w ten sposób, naruszyli oni zbiorowe interesy konsumentów.
Aby zrozumieć dlaczego, należy sięgnąć do przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Zgodnie z jej art. 24 zakazane jest stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. A za taką praktykę przepisy uznają bezprawne działania przedsiębiorców, w szczególności polegające na stosowaniu nieuczciwych praktyk rynkowych lub czynów nieuczciwej konkurencji.