Parki rozrywki na świecie – po dwóch latach niewielkich spadków – odnotowały w 2010 r. ponownie wzrost liczby sprzedanych biletów - wynika z opublikowanych właśnie danych firmy analitycznej Themed Entertainment Association (TEA).
W sumie 25 największych parków odwiedziło w zeszłym roku ponad 189 mln gości, podczas gdy w najmocniej dotkniętych kryzysem finansowym latach 2008 – 2009 frekwencja sięgała 185 mln.
Zarówno ubiegłoroczny wzrost, jak i zachowanie rynku w latach kryzysu, stanowią dobrą informację dla dwóch konsorcjów, które chcą zbudować pod Warszawą dwa ogromne parki rozrywki.
W Europie tendencja wzrostu obejmuje dwa parki – Disneyland pod Paryżem i Europa-Park w Niemczech – mieszczące się wśród 25 największych ogrodów rozrywki świata.
Jak podaje TEA, generalnie europejskim obiektom w 2010 r. frekwencja stopniała o 1,8 proc., do 56,3 mln. David Camp, wiceprezes TEA ds. ekonomicznych, zauważa jednak, że spadek ten to efekt bardzo dobrego wyniku z 2009 r. (57,3 mln odwiedzin w 20 największych parkach Starego Kontynentu), gdy Europejczycy obawiający się skutków kryzysu finansowego, zamiast podróżować do innych krajów, postawili na rozrywkę we własnych.