Samolot ma być w Warszawie w piątek rano. Jak mówi Konrad Majszyk z LOT-u, samolot jest o 6 metrów dłuższy od dotychczas używanych dreamlinerów. Ma więc ponad 63 metry długości. Dzięki temu mieści na pokładzie o 42 miejsca więcej. W klasie biznesowej jest o sześć foteli więcej niż w starszym typie dreamlinera. Maszyna ma też większy zasięg. Może dolecieć bez międzylądowania do celów oddalonych o ponad 14 tysięcy kilometrów. Nowy boeing 787 spala też mniej paliwa w porównaniu z wersją 787-8.
Nowy samolot rozpocznie rejsy z pasażerami na pokładzie jeszcze w marcu. Po przylocie do Warszawy konieczne będzie dopełnienie formalności związanych z dopuszczeniem maszyny do ruchu pasażerskiego. Jak mówi rzecznik LOT-u Adrian Kubicki, samolot będzie obsługiwać najbardziej uczęszczane trasy. W pierwszej kolejności nowy dreamliner zostanie skierowany na trasę do Chicago. Jest to najpopularniejszy długodystansowy kierunek w ofercie narodowego przewoźnika. Później nowe boeingi 787 zasilą trasy z Warszawy do Toronto. Być może będą też latać ze stolicy do Seulu.
W sumie LOT zamówił cztery nowe dreamlinery. Kolejne maszyny przylecą do Polski prawdopodobnie jesienią. Prezes przewoźnika Rafał Milczarski nie wykluczył, że LOT w przyszłości zamówi kolejne samoloty tego typu.