Większość krajów z dziesiątki najważniejszych rynków europejskich dla niemieckiej turystyki przyjazdowej zanotowała wzrost liczby wysłanych do Niemiec turystów - podaje DZT, powołując się na dane Federalnego Urzędu Statystycznego.
Holandia, jako najważniejszy rynek, osiągnęła wzrost 1,8 procent rok do roku. Szwajcara znalazła się na drugim miejscu z 3,3-procentowym wzrostem. Wielka Brytania, po uwzględnieniu referendum wyjścia z UE, osiągnęła wzrost o 1,2 procent. Włochy, jako jedyny rynek z pierwszej dziesiątki, zanotowały 4,1-procentowy spadek. USA, które są najważniejszym dla Niemiec rynkiem pozaeuropejskim, wysłały o 3,3 procent turystów więcej niż rok wcześniej.
Tymczasem liczba turystów z Chin zmalała o 0,4 procent, z Japonii o 12,1 procent, a z krajów Zatoki Perskiej o 3,3 procent. DZT podaje, powołując się na IPK International, że spadek to efekt zmian w azjatyckiej gospodarce. Mieszkańcy Chin i Japonii coraz mocniej odczuwają spowolnienie gospodarcze, co odbija się na chęci do wyjazdów. W tym samym czasie wzrosła jednak liczba turystów z Indii (5,5 procent), Korei Południowej (6,3 procent) i pozostałych krajów Azjatyckich (w sumie o 6,1 procent).
W pierwszych 10 miesiącach roku Niemcy wciąż odczuwały też spadek liczby turystów z Rosji (o 17 procent rok do roku) i z Brazylii (o 19,1 procent).