99 kilometrów atrakcji litewskiego wybrzeża

Park dinozaurów i Dom na opak, delfinarium, blokarty, fortyfikacje i regaty zabytkowych statków – litewskie wybrzeże zaprezentowało w Warszawie swoją ofertę dla turystów

Publikacja: 23.11.2016 22:15

99 kilometrów atrakcji litewskiego wybrzeża

Foto: archiwum prywatne, anna kłossowska akło anna kłossowska

- Sprzedaję Litwę od dawna, ale dotychczasowa oferta już się klientom przejadła. To świetnie, że nasi sąsiedzi przygotowali nowe, bogate i zróżnicowane, propozycje dla każdego – ocenia Irena Łankiewicz z PTTK Mazowsze.

W prezentacji dla polskich biur podróży i mediów, zorganizowanej w Ambasadzie Litwy, wzięło udział 10 litewskich podmiotów turystycznych. – Mamy szczęście, że co roku przyjeżdża na nasze wybrzeże coraz więcej Polaków - powiedział na początku prezentacji ambasador Šar?nas Adomavičius. Jednak, jak wyjaśnia, stanowią oni jedynie 5 procent ogólnej liczby przyjezdnych. Na palcach jednej ręki można bowiem policzyć polskie biura zainteresowane tym litewskim kierunkiem.

Same nowości

- Naprawdę mamy co pokazać na 99 kilometrach naszego wybrzeża – przekonywała prowadząca prezentację Anna Kaciun. – W Kretyndze otwarty zostanie w 2017 roku nowy ośrodek uzdrowiskowo-rozrywkowy Atostog? Namai, z pięcioma łaźniami, basenami i całą niezbędną infrastrukturą – opisywała. Jak zapewniała, to dopiero początek inwestycji w mieście, w którym zaczyna się Pomorska Droga św. Jakuba. Litwa dodała do niej w 2016 roku 80 kilometrów trasy i liczy na większy napływ pątników. – Dlatego też w przyszłym sezonie zaproponujemy wycieczki po tutejszych pięciu kompleksach zabytkowych klasztorów – wyjaśniała Kaciun. Pobliska Połąga, największy i najbardziej znany litewski kurort, wzbogaci swoją ofertę o nową salę koncertową, ośrodek sportowy i kemping. To bardzo czysta i bezpieczna miejscowość wypoczynkowa – zapewnia Kaciun.

W czerwcu 2017 roku zostanie na nowo otwarte po remoncie akwarium w Muzeum Morza w Kłajpedzie. Będzie tam można obejrzeć zabytkowe kutry, etnograficzną zagrodę rybacką, żywe uchatki kalifornijskie i występy delfinów. Na najmocniejszy punkt programu zapowiada się akrylowy tunel widowiskowy umożliwiający obserwację odtworzonego życia morskiego w Bałtyku.

– Również w przyszłym roku udostępnimy po remoncie wytwórnię piwa Švyturys, produkowanego w Kłajpedzie od 1784 roku, z nową linią produkcyjną do wyrobu piwa Craft – zapowiedziała Kaciun. Na 2500 metrach kwadratowych browaru znajdą się też sklepy, restauracja, centrum dla zwiedzających i taras widokowy. Kłajpeda chce też przyciągnąć miłośników historii, dlatego w tamtejszych fortyfikacjach ruszy w 2017 roku nowe Muzeum II Wojny Światowej.

W przyszłym roku otwarta zostanie również ścieżka edukacyjna przez bagna w miejscowości Aukštumalos w rejonie Šilute, gdzie znajduje się Minija, litewska Wenecja. Główną ulicę zastępuje tu strumień, a po mieście łatwiej poruszać się łodzią niż samochodem.

W co się bawić?

Jak przekonywała podczas prezentacji Kaciun, litewskie wybrzeże czeka na zróżnicowane grupy turystów. Letnicy, prócz wylegiwania się na złotych plażach, mogą podnieść adrenalinę podczas skoków ze spadochronem, lotów paralotnią i lotów widowiskowych. Mogą też spróbować kitesurfingu lub popłynąć na paddle bardzie, czyli desce bez żagla odpychanej wiosłem. W litewskiej ofercie są też ekstremalne spływy kajakowe.

Dla rodzin z dziećmi przygotowano parki linowe, park trampolin, wioskę Indian i tematyczną wioskę młynów. Na rowerzystów czeka 200 kilometrów ścieżek Pomorskiego Szlaku Turystycznego, a na smakoszy - kulinarne programy edukacyjne, m.in. przyrządzanie starolitewskiej zupy rybnej lub tradycyjny wypiek chleba. Tego typu rozrywkę przygotowano przede wszystkim dla grup zorganizowanych. Dla gości biznesowych stworzono zaś nowe miejsca do spotkań, m.in. w delfinarium (2 sale na 150 miejsc) i w kłajpedzkim Teatrze Dramatycznym (2 sale na 566 miejsc).

- Od tego sezonu między Kłajpedą a Nidą kursuje szybki tramwaj wodny, pozwalający pokonać dystans między oboma miastami w dwie godziny – mówiła Kaciun.

Chcemy więcej Polaków

- Najwięcej odwiedza nas Niemców. Stanowią oni 46 procent wszystkich obcokrajowców – podała w rozmowie z Turystyką rp.pl Jurgita Neniškien? z Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej w Kłajpedzie. – Polaków mamy raptem 5 procent, ale zakładamy, że już niedługo znajdą się w czołowej dziesiątce przyjezdnych. Już w tym roku, od marca do końca października, samoloty LOT-u sześć razy w tygodniu łączyły Warszawę i Połągę. Mamy nadzieję, że te przeloty będą wznowione i w przyszłym roku – dodała.

Anna Kaciun podczas prezentacji poinformowała, że obłożenie na tej trasie wyniosło 40 procent. Jej zdaniem połączenie dobrze rokuje więc na przyszłość. Poza tym do Połągi, która jest bramą do wybrzeża, kursują też autobusy trzech przewoźników (z przesiadką w Kownie). Kaciun przypomniała, że Połąga dysponuje teraz 15 tysiącami łóżek. Kłajpeda ma ich 3 tysiące, a Nida - 5 tysięcy.

– A u nas Polacy już się znaleźli w pierwszej dziesiątce, ale ciągle nam ich mało – żartowała Kristina Vaičien? z Centrum Informacji Turystycznej i Kulturalnej w Nidzie. – Poza tym najwięcej mamy gości z Litwy, Niemiec i Rosji. Znajdujemy się na obszarze parku narodowego, więc naszym produktem jest natura: 15 km plaż, po których można śmigać blokartami, czyli trzykołowymi pojazdami z żaglem, 50 km laguny i lasy idealne do wycieczek rowerowych – przekonywała Vaičien?.

– Też chcielibyśmy więcej Polaków – deklarował Andrus Aušra, reprezentujący Park Dinozaurów Dino.lt Radailai, otwarty trzy lata temu park rozrywki i wypoczynku dla rodzin. Na 4 hektarach ustawiono 50 ruchomych się modeli, które wyglądają jak żywe i ryczą. Ofertę wzbogacają: kino 5 D, rowery wodne, lustrzany labirynt i miasteczko krasnoludków.

– W tym roku odwiedziła nas rekordowa liczba 120 tysięcy ludzi, podczas gdy rok temu było ich 100 tysięcy – mówił Aušra. - To dlatego, że od tego sezonu na terenie parku stoi odwrócony dom mieszkalny – pierwszy w krajach bałtyckich i największy w Europie. Ma 270 metrów kwadratowych - siedem pokojów, łazienkę i kuchnię dla sześcioosobowej rodziny.

- Sprzedaję Litwę od dawna, ale dotychczasowa oferta już się klientom przejadła. To świetnie, że nasi sąsiedzi przygotowali nowe, bogate i zróżnicowane, propozycje dla każdego – ocenia Irena Łankiewicz z PTTK Mazowsze.

W prezentacji dla polskich biur podróży i mediów, zorganizowanej w Ambasadzie Litwy, wzięło udział 10 litewskich podmiotów turystycznych. – Mamy szczęście, że co roku przyjeżdża na nasze wybrzeże coraz więcej Polaków - powiedział na początku prezentacji ambasador Šar?nas Adomavičius. Jednak, jak wyjaśnia, stanowią oni jedynie 5 procent ogólnej liczby przyjezdnych. Na palcach jednej ręki można bowiem policzyć polskie biura zainteresowane tym litewskim kierunkiem.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek