Betlej: Wakacje na przyszły rok najtaniej sprzedaje Itaka

Wyjazdy na lato przyszłego roku z biurami podróży są teraz droższe niż rok temu. Na Wyspach Kanaryjskich o 180 złotych, w Grecji o 140 złotych, a w Bułgarii o 50 złotych. Taniej jest za to w Turcji - podaje Traveldata

Aktualizacja: 02.11.2016 09:19 Publikacja: 02.11.2016 01:18

Najbardziej podrożały od zeszłego roku wakacje na Wyspach Kanaryjskich

Najbardziej podrożały od zeszłego roku wakacje na Wyspach Kanaryjskich

Foto: Filip Frydrykiewicz

Prezes Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata Andrzej Betlej w omówieniu minionego tygodnia zwraca uwagę na wyjątkowo dobry start sprzedaży w biurach podróży oferty letniej na 2017 rok. Raport Polskiego Związku Organizatorów Turystyki pokazał bowiem, że sprzedaż wzrosła o ponad 36,7 procent, w tym imprez lotniczych o 45,6 procent. Dobry wynik to efekt głównie z tego, że branżowy lider, czyli Itaka, a także niektórzy inni organizatorzy, wystartowali w tym roku wcześniej ze sprzedażą Lata 2017. Pewną rolę w wysokiej dynamice sprzedaży odgrywać może bardzo atrakcyjna oferta first minute Itaki (więcej o cenach czytaj niżej), co mogło skłonić wielu klientów do wcześniejszych zakupów, zwłaszcza niektórych kierunków, jak np. Grecja – pisze Betlej.

Przestrzega zarazem przed zbytnim optymizmem, przypominając, że rok temu start sprzedaży ofert na kolejny sezon miał jeszcze lepsze wyniki (69 procent), a późniejszy regres spowodował, że nie tylko nic z nadwyżki nie zostało, ale jeszcze pokazał się spadek rok do roku.

Grecos Holiday zaskoczył konkurentów

Betlej pochyla się też nad wstępnymi wynikami sprzedaży podanymi przez biuro podróży Grecos Holiday ("Grecos: Jesteśmy czempionami"). Są one jego zdaniem „znacznie lepsze niż można było przypuszczać". „Oznaczają, że ten i tak najbardziej dynamiczny na przestrzeni ostatnich lat organizator turystyki wcale nie zwalnia tempa wzrostu i to w warunkach lekkiego spadku w branży, gdy mówimy o 12 miesiącach roku turystycznego lub prawdopodobnej stagnacji, gdy rozpatrujemy tylko sezon letni. Podano, że liczba klientów, którzy wyjechali z biurem Grecos do Grecji osiągnęła 163 tysiące, co stanowi wzrost rok do roku o prawie 20 procent. Jest to rezultat, który daje obecnie Grecosowi pozycję lidera na tym zdecydowanie najważniejszym kierunku czarterowych wyjazdów Polaków" – komentuje ekspert.

I dodaje, że wzrost przychodów ze sprzedaży imprez turystycznych Grecosa może być nawet nieco większy niż 20 procent, bo przez dużą część sezonu ceny jego wyjazdów były wyższe niż ubiegłoroczne. W rozwoju swojego biznesu Grecos korzysta znacząco na trafnym wyborze kierunku swojej działalności, który wbrew niektórym wcześniejszym przewidywaniom rozwinął się w kilku ostatnich latach z nieoczekiwanie wysoką dynamiką. Nie wszyscy touroperatorzy potrafili to przewidzieć, a przynajmniej wykorzystać – wskazuje autor.

Jak dalej opisuje sytuację, dla budowania pozycji Grecosa kluczowy był rok 2012, w którym, po części na skutek zawirowań polityczno-ekonomicznych, wielu organizatorów odsunęło się od kierunków greckich. W tym ważnym dla Grecji roku Grecos poszedł jednak „jak gdyby pod prąd" i osiągnął sukces. Urósł wtedy biznesowo o około 30 procent, podczas gdy pozostali organizatorzy zanotowali (jako grupa) spadek liczby klientów wynoszący około jednej trzeciej.

Dobra sprzedaż „zimy" w Rainbow

Kiedy 20 października dane o przedsprzedaży zimy podało w giełdowym raporcie biuro podróży Rainbow (wzrost liczby sprzedanych imprez o 8,3 procent) właściciele jego akcji nie byli zadowoleni. „Wzrost był chyba zbyt niski wobec ich oczekiwań". „Wygląda jednak, że nie wszyscy przeanalizowali rezultaty zmian tempa przedsprzedaży. Otóż obecny sezon charakteryzuje się znacznymi wahaniami popytu, a cechą charakterystyczną jest generalna tendencja do opóźniania momentu dokonywania rezerwacji. W ten sposób okres do 31 lipca (data poprzedniego raportu) zawiera w sobie wcześniejszy okres słabej koniunktury, a okres po 31 lipca - późniejszy i stanowczo lepszy" – wyjaśnia swój punkt widzenia autor.

Po przeliczeniu danych z raportów wynika, że w ciągu ostatnich 2,5 miesięcy, które są bardziej adekwatne dla kolejnego okresu przedsprzedaży, jej dynamika wzrostu wyniosła prawie 25,5 procent, co stawia zimową przedsprzedaż Rainbowa w znacznie korzystniejszym świetle i pozwala sądzić, że nadchodzący sezon zimowy może być również dla innych podmiotów z branży bardziej udany niż przypuszczano jeszcze przed kilkoma miesiącami - prognozuje.

Czy Turcja osłabi Grecję?

Dalej ekspert dowodzi, że przyglądając się sprzedaży ofert turystycznych w Niemczech można wysnuwać wnioski dla naszego rynku. Na przykład w jakich kierunkach należy się liczyć z konkurencją dużych niemieckich biur podróży. Niemieckie dane mogą też pokazywać jakie kraje Niemcy postrzegają jako zagrożone terroryzmem.

Ostatnie informacje z badań przeprowadzanych w biurach agencyjnych i z systemów rezerwacyjnych nadal wskazują na skumulowany spadek liczby rezerwowanych imprez turystycznych o około 7 procent. „Tak znaczny spadek wynika zapewne z połączonego wpływu obaw przed terroryzmem oraz z ekspansji tanich przewoźników, a zwłaszcza Ryanaira, który założył aż czterokrotne zwiększenie swojego udziału w niemieckim rynku w okresie najbliższych 4 - 5 lat". Wydaje się zarazem, zauważa Betlej, że Turcja szczyt negatywnego postrzegania wśród turystów ma już za sobą. Traveldata ujęła dane w tabeli.

Źródło: Traveldata

Widoczny jest dość silny trend poprawy sprzedaży Turcji i jednocześnie osłabiony popyt na kierunki greckie – komentuje prezes Traveldaty. Trendy z końca sezonu są o tyle istotne, że zawierają refleksje, które mogą się ujawnić w kolejnym roku turystycznym. Powoli dla rozwoju sytuacji w nadchodzącym sezonie letnim coraz większej wagi zaczyna nabierać kwestia możliwych przesunięć popytu na wyjazdy turystyczne pomiędzy Grecją a Turcją - zauważa.

Jak dodaje, ten problem między innymi zamierza poruszyć podczas konferencji „Turystyka wyjazdowa 2017 - czy powtórzy się sukces roku 2016?" organizowanej przez Turystykę.rp.pl 25 listopada podczas Międzynarodowych Targów Turystycznych TT Warsaw 2016.

W drugiej części materiału Andrzej Betlej omawia porównanie cen wycieczek w biurach podróży. Zestawienie obejmuje ceny wylotów w szczycie sezonu letniego 2017 roku, czyli w pierwszym pełnym tygodniu sierpnia (7 - 13.08. 2017), zebranych 28 października z cenami dla tego samego okresu zebranych 21 października, a w porównaniach cen rok do roku z cenami zebranymi 30 października 2015 roku.

„Należy zaznaczyć, że przedstawione bieżące porównania i zestawienia nie są jeszcze w pełni reprezentatywne, ponieważ ze względu na dość wczesny termin ich sporządzenia nie występują w nich jeszcze pełne oferty niektórych touroperatorów lub nie ma ich wcale. W tym porównaniu bierze udział około 1900 (w poprzednim zestawieniu około 1150 hoteli) podczas gdy docelowo ich liczba powinna przekroczyć 3000".

W minionym tygodniu, pisze ekspert, na wycieczki z wylotami pomiędzy 7 i 13 sierpnia średnie ceny wzrosły o 24 złote (poprzednio o 4 złote). W tym samym okresie przed rokiem tygodniowa zmiana cen wycieczek wystąpiła w podobnie umiarkowanej skali, o 14 złotych. Największe wzrosty odnotowano tym razem w Maroku - o 126 złotych oraz na Synaju i na Chalkidiki - o 123 i 71 złotych, a największe zniżki średnich cen wycieczek (choć bardzo niewielkie) miały miejsce w tym tygodniu na Majorce i Teneryfie – o po 19 złotych oraz na Rodos – o 6 złotych.

Zmiany cen wycieczek jakie miały miejsce w ostatnim tygodniu na poszczególnych kierunkach obrazuje mapa.

Badanie średniej ceny imprez wobec cen sprzed roku dla wylotów z okresu pierwszego pełnego tygodnia sierpnia 2017 pokazuje, że obecna średnia cena jest wyższa wobec średniej ceny dla poprzedniego sezonu o 131 złotych (poprzednio były wyższe o 104 złote). Jest to sytuacja odmienna niż w końcu października 2015, kiedy spadała ona o 77 złotych rok do roku.

Odwrotny trend może po części wynikać z innego postrzegania bieżącej koniunktury i perspektyw w zorganizowanej turystyce wyjazdowej. W zeszłym roku na słabe nastroje w dużej mierze wpływała eskalacja niekorzystnych wydarzeń na niektórych kierunkach o dużym znaczeniu dla polskich turystów, podczas gdy obecnie organizatorzy są pod wrażeniem dobrej końcówki minionego sezonu i obiecującej sprzedaży lata 2017, zwłaszcza kierunków greckich – uważa autor.

Hiszpania ostro w górę

Spośród dużych kierunków najwyższy średni wzrost cen wobec ubiegłego roku nadal wykazują Wyspy Kanaryjskie, gdzie znalazły się one powyżej poziomu zeszłorocznego o 184 złote (poprzednio o 208 złotych). Należy jednak zaznaczyć, że nadal największy dodatni wpływ na tę zwyżkę (podobnie było przed dwoma tygodniami) wywiera duży wzrost cen na Lanzarote (o 414 złotych), który może się nie utrzymać w przyszłości, w tym również dlatego, że na tym kierunku pojawiła się oferta tanich linii lotniczych, Wizz Aira.

Kierunkiem, który w sezonie lato 2016 dość konsekwentnie wykazywał największe zwyżki cen rok do roku była Grecja. Również w nowym rozdaniu rośnie ona istotnie, bo o 142 złote (poprzednio o 116 złotych). Warto też zauważyć, że nadwyżka średnich cen wycieczek do Grecji nad cenami ubiegłorocznymi wzrasta, podczas gdy na Wyspach Kanaryjskich maleje. Taka sytuacja może mieć związek z dużym powodzeniem kierunków greckich w obecnej fazie sprzedaży first minute. Największe średnie wzrosty cen nadal wykazuje wyspa Kos – o 187 złotych, większość pozostałych kierunków notuje wzrosty w granicach 160 - 180 złotych, a średnią dynamikę zwyżek zaniża wyspa Korfu z niedużym wzrostem 59 złotych (ale poprzednio notowała spadek o 2 złote) oraz dość drogie w ubiegłym sezonie Chalkidiki, gdzie nastąpił spadek o 94 złote Poprzednio spadek był większy – o 165 złotych) – dowodzi Betlej.

Kolejna na liście ważnych dla polskich turystów kierunków jest Bułgaria kosztowniejsza niż przed rokiem o średnio 100 złotych (poprzednio o 93 złote). W tym wzroście niewątpliwie pomogła Bułgarii dość niska baza odniesienia, bowiem w zeszłorocznych first minute kierunek ten wystartował stosunkowo słabo ze spadkiem cen przewyższającym ogólną średnią (spadek o 124 złote wobec średniego spadku o 77 złotych).

W poprzednim zestawieniu największe zniżki wobec okresu sprzed roku wykazywał Egipt (o 87 złotych), ale obecnie sytuacja uległa zmianie, bo ceny niemal się zrównały z ubiegłorocznymi (są mniejsze zaledwie o 3 złote). Jest to mniej więcej po połowie efekt teraźniejszego wzrostu cen, o 40 złotych, i w podobnej skali spadku porównywalnych cen przed rokiem. Obecnie przeceny wobec ubiegłego roku występują w Marsa Alam i w Hurghadzie – średnio o 32 i 30 złotych, a większe są ceny wycieczek na Synaj – o 109 złotych.

W tej sytuacji najbardziej przecenionym rok do roku dużym kierunkiem stała się Turcja, gdzie ceny spadły średnio o 50 złotych (poprzednio było to 56 złotych). Taka przecena nie wydaje się zbyt duża, ale należy pamiętać, że kierunek ten sporo staniał już przed rokiem, gdyż to właśnie Turcji towarzyszył wówczas wzrost obaw klientów przed możliwą eskalacją niebezpiecznych zdarzeń w tym również w odwiedzanych przez nich regionach turystycznych.

Jak jest obecnie? Pod względem bezpieczeństwa kraj ten postrzegany jest lepiej, raz ze względu na przekonanie, że reżim Erdogana radzi sobie teraz lepiej z ewentualnymi wrogami, a dwa – ze względu na oficjalne przywrócenie czarterowego ruchu turystycznego z Rosji. Ceny na tym kierunku mogą się nadal kształtować bardzo korzystnie, bo kraj ten będzie chciał odzyskać swoją pozycję w międzynarodowym ruchu turystycznym, a starania te na razie wspomaga stopniowo osłabiająca się miejscowa waluta.

Z mniejszych kierunków nadal zdecydowanie największe zwyżki cen, zapewne przejściowo, notuje obecnie Maroko, gdzie średni poziom cen wzrósł o 567 złotych. Znacząco droższa jest też Majorka – o 256 złotych, w mniejszym stopniu Portugalia i Cypr – o 201 i 115 złotych, a tańsze niż w minionym sezonie są obecnie wycieczki do Tunezji – o 35 złotych.

Źródło map: Traveldata

Na mapie widać wyraźnie, że znacząco niższe stały się ceny na kierunkach kojarzonych z występowaniem ryzyka dla ruchu turystycznego. Dotyczy to zwłaszcza Turcji i Tunezji, spadek cen w Egipcie został bowiem całkowicie zneutralizowany znacznym wzrostem kursu dolara (ceny nawet wzrosły o 110 złotych), który w październiku 2014 był o ponad 0,50 złotego niższy niż obecnie (wynosił wówczas około 3,30 zł).

Zwyżki średnich cen były udziałem kierunków uważanych za względnie bezpieczne, ale dość wyraźnie widoczny jest na nich wpływ konkurencyjnego segmentu wycieczek organizowanych samodzielnie w oparciu o rejsy tanimi liniami. Zwyżka średnich cen na Kanarach była bowiem minimalna (8 złotych), gdyż obniżała je presja rosnącej oferty tanich linii lotniczych. W dużo większej wzrosły średnie ceny w Grecji (95 złotych), a zdecydowanie największe zwyżki odnotowała Majorka (191 złotych), na której Ryanair redukował swoją ofertę.

Itaka drożeje najmniej, Neckermann najwięcej

W obecnym zestawieniu ze względu na stosunkowo wczesny termin jego sporządzenia nie występują jeszcze pełne oferty wielu touroperatorów, a ofert niektórych z nich nie ma jeszcze wcale, porównania cen u wiodących touroperatorów mają więc mniej reprezentatywny charakter niż zwykle, ale warto zaznajomić się ze skalą zmian średnich cen imprez czarterowych rok do roku u najważniejszych z nich. We wszystkich największych biurach ceny wzrosły, ale zwyżki poniżej średniej odnotowano jedynie w biurze Itaka – nadal około 50 złotych (średnia zwyżka to 131 złotych), a nieznacznie powyżej średniej w biurze Neckermann. U pozostałych organizatorów ceny stały się w mniejszym lub większym stopniu wyższe od cen ubiegłorocznych przy czym do tych pierwszych należą biuro Grecos, mimo że to ostatnie biuro sprzedaje głównie ponadprzeciętnie drożejącą Grecję.

W tym, co dla turystów ma największe znaczenie, czyli w liczbie najniższych cen wycieczek (na pierwszym lub drugim miejscu w 22 kierunkach, w trzech kategoriach hoteli), pozycję lidera zajmuje biuro Itaka, które ma aż 39 takich oferty i wyprzedza biura TUI (17 ofert) oraz Rainbow (15 ofert). Należy zaznaczyć, że pozycja Itaki jest pod tym względem jeszcze znacznie korzystniejsza niż przed rokiem. To zwykle bardzo atrakcyjne biuro pod względem cen w okresie sprzedaży first minute, w ubiegłym sezonie o tej porze również było liderem, ale z liczbą 27 najlepszych ofert.

Wśród małych organizatorów stosunkowo dużą liczbę niedrogich propozycji oferuje teraz biuro Net Holiday (9 ofert).

Tanie linie mają niskie wakacyjne ceny

W porównaniu z poprzednim zestawieniem średnie ceny przelotów w Ryanairze z wylotami w badanym okresie (7 - 13 sierpnia) niemal nie uległy zmianie, spadły bowiem zaledwie o 3 złote (z 793 do 790 złotych) przy czym zniżka ta była skutkiem spadku średniej ceny przelotów na Kanary – o 16 złotych (z 1028 do 1012 złotych), a średni poziom cen na pozostałych kierunkach nie uległ zmianie (wyniósł 737 złotych). Największy wzrost odnotowano na rejsach z Krakowa na Maltę – o 110 złotych, a spadek na trasie z Rzeszowa na Korfu – o 90 złotych.

W Wizz Airze średnie ceny wzrosły o 20 złotych (z 875 do 895 złotych). Najwięcej zdrożały rejsy z Warszawy na Sardynię – o 195 złotych, a staniały z Warszawy na Lanzarote – o 80 złotych.

W porównaniach rok do roku średnie ceny w Ryanairze na kierunkach turystycznych ogółem są obecnie nadal umiarkowanie wyższe od cen sprzed roku, a mianowicie o 70 złotych (poprzednio o 88 złotych), czyli wzrosły o niecałe 10 procent. Obniżeniu uległy średnie ceny przelotów na kierunkach kanaryjskich – o 38 złotych do 1012 złotych, czyli spadły o prawie 4 procent. Średnie ceny rejsów na pozostałych kierunkach istotnie wzrosły – o 93 złote do 737 złotych, czyli o blisko 14,5 procent. Największe wzrosty cen rok do roku wykazują połączenia z Warszawy do Lizbony – o 430 i 310 oraz z Krakowa na Maltę – o 270 złotych, a spadki z Wrocławia na Teneryfę – o 260 złotych.

Bez większych zmian pozostał natomiast poziom średnich cen rok do roku w Wizz Airze, który obniżył się zaledwie o 5 złotych (poprzednio o 6 złotych), czyli o 0,6 procent. Najbardziej spadły ceny przelotów z Warszawy do Lizbony – o 250 złotych, czyli odwrotnie niż w liniach Ryanairze, a wzrosły z Warszawy do Alicante – o 310 złotych.

Należy też dodać, że Wizz Air nadal oferował w minionym tygodniu najtańsze połączenie na kierunkach kanaryjskich - z Katowic na Lanzarote za 658 złotych, czyli o 210 złotych taniej od najtańszego połączenia w Ryanair, którym był rejs z Wrocławia na Teneryfę za 868 złotych.

Średnie ceny dla kierunków sezonu lato 2017, z wylotami w pierwszym pełnym tygodniu sierpnia i wspólnych dla tanich linii i czarterów były w tych pierwszych przy połączeniach Warszawy niższe od średnich cen czarterów o 346 złotych i wyniosły 790 złotych, a przy połączeniach z Katowic/Krakowa były niższe o 302 złote i wyniosły 759 złotych.

Wobec roku ubiegłego ceny w tanich liniach przy wylotach z Warszawy wzrosły o średnio 39 złotych, a z Katowic w tej samej skali spadły, czyli również o 39 złotych. Dość wyraźnie obniżyły się natomiast ceny rejsów czarterowych, których średnia cena rok do roku spadła dla połączeń z Warszawy o 99 złotych do 1136 złotych oraz z Katowic, których cena spadła o 75 złotych do 1061 złotych. W rezultacie obniżyła się średnia różnica w cenach przelotów w tanich liniach i czarterów (na korzyść tanich linii) z 411 złotych w ubiegłym sezonie do 324 złotych obecnie.

Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Turystyka
Nie tylko Energylandia. Przewodnik po parkach rozrywki w Polsce
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje