Jeżeli z kalendarza wynika, że długi majowy weekend będzie naprawdę długi, Polaków ogarnia przedwyjazdowe podniecenie. Tak jest i w tym roku – wystarczy wziąć trzy dni urlopu, by wyjechać na dziewięciodniowy wypoczynek. Oferty wyjazdów na zagraniczną majówkę cieszyły się w biurach podróży wielkim zainteresowaniem już w listopadzie. Obecnie jest o nie już trudno, choć niektórzy z touroperatorów postarali się o dodatkowe samoloty i miejsca w hotelach w najbardziej obleganych krajach i regionach. Tak np. Neckermann wyśle na początku maja dwa dodatkowe samoloty do Turcji i jeden na Kretę. W biurze ocenia się, że na majówkę wyjedzie mniej więcej tyle samo osób co w ubiegłym roku. A był on bardzo dobry – w porównaniu z 2011 r. liczba klientów Neckermanna wzrosła w tym okresie o 59 proc.
W stronę słońca
Majówka to okazja, by uzupełnić brak słońca. Stąd ogromne powodzenie wyjazdów nad ciepłe morza. Tak np. 70 proc. majowych wyjazdów z Ecco Holiday to pobyty w egipskiej Hurghadzie i na Majorce. Z Neckermannem można polecieć m.in. na Riwierę Turecką – od 2345 zł za siedmiodniowy pobyt w czterogwiazdkowym hotelu all inclusive. Tydzień w hotelu o pięciu gwiazdkach kosztuje na Krecie 2724 zł, w Egipcie 2388 zł, a w hotelu czterogwiazdkowym all inclusive w Tunezji – 1803 zł. Na spotkanie wiosennego słońca możemy się też wybrać własnym samochodem na południe Europy – do Toskanii (od 1437 zł za tydzień) lub Chorwacji (900 zł).
Na majowe hity, również gdy idzie o ceny, zapowiadają się w tym roku wyjazdy nad morze do krajów jeszcze przez większość polskich turystów nieodkrytych – Czarnogóry i Rumunii. Czarnogórska Budva (od 500 zł za tydzień) to zdaniem archeologów najstarsze osiedle miejskie nad Adriatykiem – a zarazem najbardziej znany nadmorski kurort w tym kraju, w pełni sezonu bardzo zatłoczony i drogi. W maju można wypoczywać w nim o wiele taniej, opalać się na plaży i zwiedzać miejscowe zabytki w niezbyt jeszcze licznym towarzystwie.
Podobne zalety ma wiosenny wyjazd do Rumunii (300 zł), do turystycznego osiedla Saturn w pobliżu kąpieliska Mangalia, na południe od portu Konstanca. Obok wypoczynku na plaży największa tu atrakcja to wycieczka statkiem na wody Delty Dunaju – największego rezerwatu przyrody w Europie – gdzie można oglądać pelikany w ich naturalnym środowisku.
– Niektórzy klienci traktują majowy weekend jako pierwszą część prawdziwych wakacji i decydują się na wyjazd dwutygodniowy – podkreśla Magda Plutecka–Dydoń z Neckermanna.