TT Warsaw: „Dróżki", czyli sposób na poznanie Włoch w tempie slow

Średniowieczne miasteczka, cammini, czyli dróżki, góry i kulinaria promują na targach TT Warsaw włoskie regiony Umbria, Marche, Lacjum i Abruzja

Publikacja: 24.11.2018 07:22

TT Warsaw: „Dróżki", czyli sposób na poznanie Włoch w tempie slow

Foto: Karolina Szaniawska

- Ministerstwo turystyki i rolnictwa wraz z regionami, z których Umbria należy do wiodących w tym projekcie, stworzyły nowy produkt jakim są cammini (dróżki) - mówi dyrektor komisji ds. usług turystycznych Umbrii Antonella Tiranti. - Mają one cechy i standard szlaków turystycznych. Można je przemierzać pieszo, konno, rowerem, a niektóre nawet drogą wodną. Są przygotowane tak, aby zapewnić bezpieczeństwo podróżnym i wyposażone w niezbędną infrastrukturę: noclegi, gastronomię i znaki. Wszystkie cammini krzyżują się właśnie w naszych regionach: Umbrii, Abruzji, Marche i Lacjum. Większość z nich odwołuje się do tradycji religijnych – wędrowali nimi święci włoscy kierując się do Rzymu, Loreto czy Asyżu. Do nich dołączone są też cammini o charakterze bardziej przyrodniczym.

Zobacz: "Piazza Italia w warszawskim Pałacu Kultury".

Na konferencji prasowej w Pałacu Kultury, gdzie trwają targi, których Włochy są krajem partnerskim, zaprezentowano wszystkie cammini, przebiegające przez środkowe Włochy. Wędrują one śladami św. Franciszka z Asyżu (Via di Francesco) i św. Benedykta, patrona Europy (Cammino di S. Benedetto), ale są też trasy wybiegające poza granice Włoch jak słynna Via Francigena, łącząca Canterbury z Rzymem czy Podróż do Historii Abruzji (Viaggio nella Storia d'Abruzzo), pozwalająca odkryć dzieje tego regionu położonego tak blisko Wiecznego Miasta. Cammini dają możliwość lepszego poznania terenów, przez które przebiegają, aktywnego spędzenia czasu i degustowania produktów regionalnych. – To forma turystyki slow, która pozwala nam na pewnym etapie podróży zaparkować samochód i cieszyć się wypoczynkiem daleko od szosy – podkreśla Tiranti.

- W środkowych Włoszech nie brakuje miasteczek, prawdziwych pereł, z których wiele figuruje na liście UNESCO - dodaje Amedeo Ciccarelli odpowiedzialny za sprawy rozwoju Marche. – Abruzyjska Rocca Calascio z ruinami najwyższej fortecy Apeninów była planem znanych filmów, w tym „Imienia róży". Położone nad jeziorem Albano, Castelgandolfo w Lacjum stanowiło od zawsze letnią rezydencję papieży. Z kolei Urbino w Marche jest jedną ze „stolic" renesansu. Z kolei Loreto, również w Marche, jest drugim po Rzymie, co do liczby odwiedzających je pątników, celem pielgrzymek we Włoszech.

Cristina Parente z Abruzji przedstawiła możliwości turystyki slow w tym regionie. To właśnie tutaj, w masywie Gran Sasso, odpoczywał na nartach Jan Paweł II. W regionie jest wiele terenów dla narciarzy i czynnych cały rok hoteli. Ośrodki Roccaraso i Rivisondoli oferują wspólnie 119 kilometrów tras.

Cristina Manzione, odpowiedzialna za promocję Lacjum przybliżyła dziennikarzom smaki środkowych Włoch. – Ponieważ kulinaria bardzo często są jednym z głównych powodów, dla jakich turyści odwiedzają te regiony, mamy pakiety umożliwiające poznawania produktów kulinarnych Umbrii, Lacjum, Abruzji i Marche. Z tą ofertą właśnie przyjechaliśmy do Warszawy, aby zachęcić Polaków do odkrywania naszych smaków, a poprzez nie kultury i tradycji terytoriów, w których można je poznawać – dodaje.

Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: W Grecji Mitsis nie do pobicia
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017 pomaga w pracy agenta
Turystyka
Kompas Wakacyjny 2017: „Strelicje" pokonały „Ślicznotkę"
Turystyka
Turcy mają nowy pomysł na all inclusive
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Turystyka
Włoskie sklepiki bez mafijnych pamiątek