O prawie 5 procent zwiększyła się liczba turystów odwiedzających Dominikanę w pierwszych czterech miesiącach tego roku – wynika z danych tamtejszego Banku Centralnego. Na wyspie wypoczywało też więcej Polaków
Od stycznia do kwietnia tego roku Dominikanę odwiedziło 2,46 miliona turystów, czyli o 4,8 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Mowa o osobach, które dotarły tam samolotami (z wyłączeniem pasażerów promowych).
Czytaj też: „Więcej turystów w Dominikanie”.
64,5 procent z nich to mieszkańcy Ameryki Północnej, 21,7 procent Europejczycy, a 10,6 procent obywatele państw Ameryki Południowej. Pozostałe 3,2 procent na stałe zamieszkuje Amerykę Środkową i Karaiby oraz Azję (odpowiednio 2,8 i 0,4 procent).
Mniej gości przyjechało z Ameryki Południowej, głównie z Argentyny, Wenezueli, Peru i Urugwaju. Jednocześnie wzrosła liczba przyjazdów z Kolumbii, Brazylii, Chile i Boliwii. Ogółem liczba turystów z tego kontynentu spadła o 3,4 procent.
W statystykach jako całość gorzej wypada również Europa (spadek o 3,7 procent), co spowodowane jest mniejszą liczbą gości z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Francji i Portugalii. Wzrosła natomiast liczba turystów z Rosji, Polski, Ukrainy i Włoch.
Zobacz: „Dominikana przyciąga plażami”.
Od stycznia do kwietnia do Dominikany pojechało 17,8 tysiąca Polaków. Rok temu było ich 14,7 tysiąca, a w całym 2018 roku nieco ponad 40 tysięcy. Polacy najczęściej wypoczywają w Dominikanie w grudniu i styczniu.
Najwięcej turystów obsłużyło lotnisko w Punta Canie (1,45 miliona), na drugim miejscu znalazł się port Las Americas niedaleko stolicy kraju Santo Domingo (622 tysiące), na trzecim Cibao (252 tysiące), do Puerto Platy wybrało się natomiast 207,4 tysiąca pasażerów.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.