Jak wynika z badania instytutu GfK, który przeanalizował zwyczaje wyjazdowe 40 tysięcy Niemców z 19 tysięcy gospodarstw domowych, w zeszłym roku wydatki na wyjazdy wzrosły o 3,6 procent, do 69,5 miliarda euro (w zestawieniu znalazły się wycieczki z co najmniej jednym noclegiem). Wspomniany raport udostępniony został portalowi branżowemu FVW.
Podczas gdy w 2018 roku touroperatorzy zyskali dzięki dużemu popytowi na wyjazdy do Turcji i Egiptu, to już w zeszłym roku więcej osób zdecydowało się na samodzielne organizowanie wycieczki. Wydatki na gotowe pakiety zwiększyły się o 0,7 procent, do 35,4 miliarda euro, na ten drugi rodzaj podróży o 6,8 procent, do 34,1 miliarda. Choć nadal biura zgarniają większą część pieniędzy przeznaczanych na podróże, to trend składania wyjazdów z pojedynczych usług będzie rósł.
CZYTAJ TEŻ: Niemcy zimą wybierają Azję
FVW przygotowuje co roku raport, w którym analizuje wyniki sprzedaży największych organizatorów z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Z ostatniej edycji dotyczącej roku rozliczeniowego 2018/19 wynika, że obroty touroperatorów wzrosły o 1,8 procent, do 27,7 miliarda euro (24,2 miliarda euro przypada na rynek niemiecki).
Autorzy włączyli do zestawienia Thomasa Cooka, który ogłosił niewypłacalność pod koniec września zeszłego roku, co oznacza, że działał przez 11 miesięcy minionego roku rozliczeniowego (zakończonego 31 października 2019 roku). Jeśli z ostatecznego wyniku Cooka wyłączyć Condora i sprzedaż samych miejsc w samolotach, jego przychody oscylowałyby wokół 2,5 miliarda euro. Po upadku Cooka wielu klientów (według informacji syndyka firma miała zrealizować jeszcze 200 tysięcy wyjazdów dla 500 tysięcy osób) ponownie zarezerwowało wycieczkę u innych touroperatorów, dzięki czemu ich obroty wzrosły.