Biuro proponuje klientom za odwołane wycieczki voucher do późniejszego wykorzystania lub zmianę terminu wyjazdu. Jeśli doradca namówi klienta, żeby nie domagał się zwrotu gotówki, dostanie dodatkowe 2 procent prowizji. Touroperator nie będzie kontaktował się bezpośrednio z klientem – tym ma się zająć agent, u niego też ma być realizowany bon, który jest ważny bezterminowo – donosi niemiecki portal branży turystycznej Travel Talk.
CZYTAJ TEŻ: Niewiadomski: Powstrzymaliśmy lawinę bankructw biur podróży
Na razie program ASI Reisen, podobnie jak innych niemieckich organizatorów, został wstrzymany do 30 kwietnia włącznie, a biuro zakłada, że w najbliższych tygodniach, a nawet miesiącach trzeba będzie odwołać kolejne podróże. Zdaniem ASI Reisen w tej sytuacji vouchery to sensowne rozwiązanie, które pozwoli zachować firmom turystycznym płynność finansową.
ZOBACZ TAKŻE: Organizacje konsumenckie nie chcą obowiązkowych voucherów