Niemiecka turystyka młodzieżowa woła o pomoc

Tylko z powodu odwołania wycieczek szkolnych do końca roku gestorzy bazy noclegowej w Niemczech stracą 550 milionów euro, a touroperatorzy nawet 180 milionów euro.

Publikacja: 19.05.2020 07:52

Niemiecka turystyka młodzieżowa woła o pomoc

Foto: Fot. AFP

Do tego dochodzi, jak podaje BundesForum Kinder und Jugendreisen, niemieckie stowarzyszenie organizacji i firm zajmujących się turystyką dzieci i młodzieży, groźba zwolnień, a każde miejsce w obiekcie zakwaterowania tworzy pośrednio dwa kolejne. To oznacza, że dzięki turystyce szkolnej i młodzieżowej w Niemczech ma pracę około 550 tysięcy ludzi. Organizacja wskazuje, że dotąd rząd nie udzielił żadnego wsparcia firmom, które się w niej specjalizują, a wielu z nich grozi bankructwo. Same obiekty zakwaterowania potrzebują około 740 milionów euro, żeby przeżyć.

CZYTAJ TEŻ: Wycieczki szkolne pod nadzorem branży turystycznej

Zrzeszenie turystyki młodzieżowej Reisenetz przypomina, że ministerstwa oświaty poszczególnych landów zakazały organizowania wycieczek szkolnych. Instytucja zgadza się wprawdzie z argumentami stojącymi za tą decyzją, ale podkreśla jednocześnie, że kryzys przeżyje tylko niewielu touroperatorów i usługodawców. Większość pracuje z małą marżą, by umożliwić wypoczynek jak największej liczbie dzieci, więc nie mają oszczędności. To z kolei sprawia, że trudno im uzyskać pożyczki, ponieważ nie mają zdolności kredytowej.

Reisenetz zwraca też uwagę, że firmy ustalają koszty rezygnacji na bardzo niskim poziomie, żeby ograniczyć odpowiedzialność nauczycieli, którzy zgłaszają klasy na wycieczki. W tej chwili wiele szkół odwołuje wyjazdy do końca roku, przy czym nie ma przepisów, które by tych wyjazdów jednoznacznie zabraniały – gdyby takowe istniały, sytuacja byłaby zupełnie inna.

Zrzeszenie szacuje, że kryzys przetrwa jedynie jedna trzecia firm z sektora turystyki szkolnej i młodzieżowej. To może oznaczać, że nie będzie można zorganizować kilkudniowych wycieczek szkolnych dla około 800 tysięcy dzieci z prawie 2 milionów, które rocznie jeżdżą na takie imprezy. Co więcej, ceny wzrosną, przez co wiele osób nie będzie mogło sobie pozwolić na wysłanie dziecka na wyjazd z klasą.

ZOBACZ TAKŻE: Przedsiębiorcy z BCC mają plan odmrożenia turystyki dziecięcej

Reisenetz zwraca się do rodziców, nauczycieli, instruktorów i władz oświatowych oraz ministerstw oświaty landów, by zaakceptowali koszty rezygnacji przedstawione przez touroperatorów, obiekty zakwaterowania i usługodawców realizujących programy wycieczek w wysokości co najmniej 30 do 50 procent pierwotnej ceny wyjazdu. To pozwoli pokryć faktyczne koszty związane z odwołaniem imprez. Organy odpowiedzialne za szkolnictwo powinny przejąć to obciążenie i zwrócić pieniądze szkołom lub ewentualnie rodzicom. Jak podkreśla Reisenetz, informacje, że szkoły nie powinny akceptować kosztów rezygnacji tak jak landy, są fatalne w skutkach.

Z kolei rodziców organizacja prosi, by nie odwoływali wycieczek, tylko przekładali je na inny termin, a także, by pokryli koszty odwołania wyjazdów, które miały się odbyć w okresie ograniczeń podróży w Niemczech i Europie, czyli w marcu i kwietniu. Z powodu tych restrykcji przedsiębiorstwa poniosły olbrzymie straty, bo zgodnie z przepisami musiały je anulować bezkosztowo. \

Na koniec Reisenetz dodaje, że po kryzysie ceny wyjazdów wzrosną, dlatego trzeba zmienić rekomendacje szkół mówiące, że maksymalna cena od osoby nie może przekroczyć 250-300 euro.

CZYTAJ TEŻ: Czy młodzież pojedzie w tym roku na obozy i kolonie? Nadal nie wiadomo

Z badań Ministerstwa Gospodarki wynika, że rocznie z wyjazdów zorganizowanych korzysta 14,4 miliona dzieci i młodzieży.

Do tego dochodzi, jak podaje BundesForum Kinder und Jugendreisen, niemieckie stowarzyszenie organizacji i firm zajmujących się turystyką dzieci i młodzieży, groźba zwolnień, a każde miejsce w obiekcie zakwaterowania tworzy pośrednio dwa kolejne. To oznacza, że dzięki turystyce szkolnej i młodzieżowej w Niemczech ma pracę około 550 tysięcy ludzi. Organizacja wskazuje, że dotąd rząd nie udzielił żadnego wsparcia firmom, które się w niej specjalizują, a wielu z nich grozi bankructwo. Same obiekty zakwaterowania potrzebują około 740 milionów euro, żeby przeżyć.

Pozostało 83% artykułu
Biura Podróży
Anex Tour lata już z Katowic do Turcji szerokokadłubowym boeingiem 777-300ER
Biura Podróży
35 lat Itaki: 10 milionów klientów i największy zysk w historii
Biura Podróży
Majówka - kierunek zagranica. „To przez mocną złotówkę i złą pogodę w Polsce”
Biura Podróży
Zuzanna Sprycha na czele Turystycznej Organizacji Otwartej
Biura Podróży
Wakacje z biurem podróży. Grecja i Hiszpania tańsze niż Bułgaria i Turcja