Sejm przyjął tarczę dla turystyki wyjazdowej

Powstanie dwóch nowych funduszów, zwrotów i pomocowego, oraz zwolnienie ze składek ZUS i praw do postojowego dla kilku grup pracowników turystyki – przewiduje przyjęta dzisiaj przez Sejm ustawa zwana mikrotarczą dla turystyki.

Publikacja: 17.09.2020 23:14

Sejm przyjął tarczę dla turystyki wyjazdowej

Foto: turystyka.rp.pl

Jak można się było spodziewać, posłowie rządowej większości nie zgodzili się na rozszerzenie kręgu osób upoważnionych do zwolnienia z ZUS i prawa do postojowego. Głosowali, podobnie jak wczoraj posłowie w komisji finansów publicznych, za odrzuceniem poprawek Senatu w tym względzie.

CZYTAJ TEŻ: Tarcza dla turystyki – szansa na stabilizację rynku turystyki wyjazdowej

Ustawa nowelizująca ustawę „o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw” w pierwszej części zakłada, że powstaną dwa fundusze – Turystyczny Fundusz Zwrotów i Turystyczny Fundusz Pomocowy.

Dwa fundusze

Ten pierwszy będzie wypłacał klientom biur podróży pieniądze, jakie wcześniej wpłacili oni na poczet imprez turystycznych, które się nie odbyły z powodu pandemii, a więc z powodów niezależnych od organizatora. Część zaliczek na wyjazdy klienci przenieśli na wyjazdy w innym terminie, a nawet na wyjazdy do innego miejsca, część też zamienili sobie na vouchery, dzięki którym będą mogli wyjechać w dowolnie uzgodnionym z organizatorem momencie. Ale większość, według szacunków samej branży 70 procent, oczekiwała na swoje pieniądze w gotówce. Biura, zgodnie z ustawą z marca, zwaną pierwszą tarczą antykryzysową, mają bowiem prawo wypłacić je dopiero po 194 dniach od złożenia takiej deklaracji (180 dni nadzwyczajnego odroczenia i 14 dni zwykłego terminu).

Na wrzesień przypadają pierwsze terminy, kiedy biura powinny zacząć zwracać klientom zaliczki. Fundusz zwrotów ma wybawić je z kłopotu.

Jak to będzie działać? Fundusz powstanie przy Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, w strukturze którego istnieje już Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (TFG). Ten ostatni dysponuje danymi organizatorów turystyki i informacją zbiorczą o liczbie zawartych z klientami umów.

Każdy touroperator będzie musiał złożyć do TFG za pośrednictwem systemu teleinformatycznego wniosek o wypłacenie jego klientom pieniędzy. Wniosek będzie wymagał przedstawienia wszystkich umów, które nie doszły do skutku z powodu covid-19, a których klienci czekają na pieniądze.

ZOBACZ TEŻ: Debata. Tarcza dla turystyki – zabrakło pieniędzy dla organizatorów

Z drugiej strony również każdy klient, ubiegający się o zwrot pieniędzy, będzie musiał założyć sobie w systemie teleinformatycznym Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego konto i przez to konto złożyć wniosek o wypłatę. TFG po zweryfikowaniu informacji z tych dwóch źródeł, na co ma 30 dni, będzie przelewać klientom biur podróży pieniądze (kolejnych 14 dni).

Środki na wypłaty mają pochodzić z Turystycznego Funduszu Zwrotów, który stanowić będzie wyodrębniony rachunek w BGK. Źródłem finansowania zadań Funduszu mają być m.in. wpłaty z budżetu państwa i Funduszu Przeciwdziałania covid-19.

Biura podróży będą zwracać pożyczone w ten sposób pieniądze przez 6 lat. Powstanie z nich Turystyczny Fundusz Pomocowy. Pieniądze zgromadzone w ten sposób mają zabezpieczyć biura podróży w przyszłości, właśnie na wypadek wystąpienia nadzwyczajnych okoliczności podobnych do obecnej epidemii.

Turystyczny Fundusz Pomocowy również będzie wyodrębnionym rachunkiem w UFG.

Organizatorzy turystyki będą ponosić następujące opłaty: 7,5 procent wnioskowanej kwoty, musi być wpłacona z własnych środków na poczet przyszłego Turystycznego Funduszu Pomocowego, a 2,5 procent to opłata bezzwrotna.

ZUS i postojowe tylko dla niektórych

W drugiej części nowelizacja przewiduje z kolei, że o wypłatę świadczeń postojowych będą mogli ubiegać się prowadzący działalność sezonową piloci wycieczek i przewodnicy turystyczni, którzy zawiesili działalność po 31 sierpnia zeszłego roku i działalność wykonywali sezonowo nie dłużej niż dziewięć miesięcy w roku. Z postojowego będą mogli również skorzystać agenci turystyczni i właściciele firm autokarowych.

Dla kogo postojowe? Ustawa wymienia następujące PKD:

49.39.Z (transport lądowy), 79.11.A (agenci turystyczni), 79.90.A (piloci i przewodnicy), 90.01.Z (artyści występujący na wydarzeniach), 90.02.Z (działalność wspomagająca organizację wydarzeń), 77.39.Z (wynajem i dzierżawa pozostałych maszyn, urządzeń), 93.29.Z (pozostała działalność rozrywkowa).

Dla kogo zwolnienie z ZUS? Ustawa wymienia następujące PKD:

49.39.Z (transport lądowy), 79.11.A (agenci turystyczni), 79.90.A (piloci i przewodnicy), 82.30.Z (organizacja targów, wystaw i kongresów), 55.10.Z (hotele i podobne obiekty zakwaterowania), 90.01.Z (artyści występujący na wydarzeniach), 90.02.Z (działalność wspomagająca organizację wydarzeń), 93.29.Z (pozostała działalność rozrywkowa), 77.39.Z (wynajem i dzierżawa pozostałych maszyn, urządzeń).

Poparcie posłów zyskała poprawka, przewidująca przesunięcie okresu zwolnienia ze składek ZUS o jeden miesiąc – do 30 września 2020 r.

Z noweli wynika ponadto, że część branż, która do tej pory skorzystała z postojowego, będzie miała prawo do dodatkowego świadczenia. Wśród nich nie znaleźli się organizatorzy turystyki, którzy początkowo byli umieszczeni w projekcie ustawy. Podczas prac nad projektem w Kancelarii Premiera i Ministerstwie Finansów ta grupa jednak wypadła. Jak tłumaczyli urzędnicy Ministerstwa Rozwoju, organizatorzy „dostali [w zamian] fundusz zwrotów”.

Wprawdzie senatorowie opozycji, pod wpływem przedstawicieli środowiska turystycznego, przywrócili tę grupę do listy beneficjentów (razem z innymi, w tym przemysłem targowym i agencjami reklamowymi), ale rząd był do końca przeciwny rozszerzaniu listy beneficjentów. Na koniec posłowie odrzucili te zmiany.

Tak głosowano za poprawkami Senatu, uwzględniającymi dodatkowe grupy zawodowe, w tym organizatorów turystyki, jako beneficjentów zwolnienia z ZUS. Kilka głosów więcej padło za odrzuceniem poprawki.

""

Foto: turystyka.rp.pl

Warunkiem uzyskania pomocy będzie wykazanie znacznego uszczuplenia przychodów – co najmniej o 75 procent w stosunku do przychodu uzyskanego w tym samym miesiącu 2019 roku.

Według wyliczeń autorów ustawy, postojowe mogłoby objąć ponad 24 tysięcy ludzi. W wypadku zwolnienia ze składek ZUS i pochodnych to odpowiednio 29 tysięcy podmiotów. W sumie potrzeba na to 401 mln złotych. Z szacunków wynika ponadto, że 100 tysięcy klientów może złożyć do UFG wniosek o rekompensatę w związku z nieodbyciem się imprezy turystycznej. Według autorów projektu może to kosztować 300 mln złotych (przy średniej wypłacie sięgającej 3 tys. złotych). Zdaniem branży turystycznej ta suma może być dużo większa (czytaj: „Tarcza dla turystyki – szansa na stabilizację rynku turystyki wyjazdowej„).

Ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta.

Jak można się było spodziewać, posłowie rządowej większości nie zgodzili się na rozszerzenie kręgu osób upoważnionych do zwolnienia z ZUS i prawa do postojowego. Głosowali, podobnie jak wczoraj posłowie w komisji finansów publicznych, za odrzuceniem poprawek Senatu w tym względzie.

CZYTAJ TEŻ: Tarcza dla turystyki – szansa na stabilizację rynku turystyki wyjazdowej

Pozostało 94% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Itaka zachęca: Dzięki nam „Langkawi Best Wey”, czyli "Langkawi naprawdę najlepsze"