DER Touristik: Zmieniają się relacje biznesowe w turystyce. Mogą upaść biura

Branża turystyczna przyzwyczaiła się, że klient płaci za wyjazd z wyprzedzeniem. Pandemia zmieni ten system, bo po problemach z odzyskaniem pieniędzy za usługi niezrealizowane z jej powodu klienci oczekują elastyczności. To przyłoży się na relacje biznesowe między touroperatorami i ich partnerami – uważa szef DER Touristik.

Publikacja: 18.03.2021 07:53

DER Touristik: Zmieniają się relacje biznesowe w turystyce. Mogą upaść biura

Foto: Fot. Adobe Stock

Prezes DER Touristik Sören Hartmann jest przekonany, że pandemia zmieni branżę turystyczną. – Pojawi się wiele nowych partnerstw, wiele starych zostanie zerwanych – mówił podczas kongresu ITB. Prezes odnosi się do systemu rozliczeń w branży turystycznej. – Przyzwyczailiśmy się, że klient płacił 100 procent kwoty przed wyjazdem, w pandemii okazało się, że czasem trudno było mu odzyskać pieniądze – przypomina. To sprawiło, że turyści będą oczekiwać bardziej elastycznych ofert.

Hartmann tłumaczy, jak ta zmiana może wpłynąć na cały łańcuch biznesowy. Pieniądze od klientów touroperatorzy wpłacali hotelom i liniom lotniczym, które potrzebują środków na renowację, rozbudowę czy uruchomienie działalności. Teraz firmy te będą musiały poszukać innych źródeł finansowania. Tu ważną rolę odegra sektor bankowy. – Po kryzysie będziemy mieć touroperatorów z gotówką i bez niej – podsumowuje wątek prezes DER Touristik.

CZYTAJ TEŻ: Właściciel DER Touristik: Pomoc dla TUI i FTI jest nie fair

Hartmann odnosi się też do pomocy rządowej udzielonej niektórym biurom podróży. Tym, którzy jej nie dostali, będzie trudno zapłacić partnerom. To spowoduje, że relacje między touroperatorami, hotelami i agentami turystycznymi mogą się zmienić, a to z kolei może doprowadzić do bankructw niektórych biur podróży.

Prezes zwraca też uwagę, że w segmencie hotelowym nie było wielu upadłości, ale inaczej jest w segmencie lotniczym. Ponieważ podróże biznesowe się skurczą, będzie duża nadpodaż miejsc na rynku, a to może prowadzić do niewypłacalności linii lotniczych.

Zdaniem Hartmanna na razie trudno określić przyszłość agentów turystycznych. Na pewno więcej osób zdecyduje się kupić wyjazdy przez internet i to jest jedna strona medalu, druga to taka, że klienci będą potrzebować porady, a tej mogą udzielić im profesjonaliści. Rozwiązaniem na przyszłość jest strategia sprzedaży wielokanałowej.

WARTO: Niemcy: Turystyka potrzebuje strategii otwarcia

Nadszedł już czas, kiedy rząd powinien wskazać drogę wyjścia z kryzysu – podkreśla Hartmann. Branża musi mieć jasną sytuację, by planować i realizować swoje cele. Ograniczenia i niewiedza stawiają w trudnej sytuacji zarówno przedsiębiorców, jak i klientów. O ile do marca 2020 roku zawsze wiedzieli, co kupili, teraz wszystko stało się nieprzewidywalne.

Zdaniem prezesa dla wszystkich najważniejsze będzie bezpieczeństwo. W jego utrzymaniu pomoże testowanie na szeroką skalę. Dobrym rozwiązaniem będzie również tworzenie korytarzy turystycznych.

Dla restartu turystyki znaczenie będzie miała coraz większa liczba zaszczepionych. Równie ważne są protokoły bezpieczeństwa na lotniskach i w miejscach turystycznych – nie można dopuścić do powstawania tam nowych zakażeń. Istotne jest też informowanie z wyprzedzeniem klientów o takich działaniach i zasadach podróżowania.

ZOBACZ TAKŻE: DER Touristik po pandemii stawia na własne hotele

Szef DER Touristik jest przekonany, że koronawirus zmieni strukturę rynku. Klienci będą wybierać kierunki, do których mogą dotrzeć samochodem, nadal popularnością będą się cieszyć wakacje we własnym kraju, wycieczki będą zamawiane w ostatniej chwili. Jego zdaniem wiele osób zdecyduje się na pobyt w wakacyjnych domach i mieszkaniach, bo tam będą się czuli bezpieczniej, powróci też temat zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska. – Ale ciągle jeszcze możemy mieć dobrą drugą połowę roku, bo ludzie będą chcieli nadrobić stracony czas – podsumowuje.

Prezes DER Touristik Sören Hartmann jest przekonany, że pandemia zmieni branżę turystyczną. – Pojawi się wiele nowych partnerstw, wiele starych zostanie zerwanych – mówił podczas kongresu ITB. Prezes odnosi się do systemu rozliczeń w branży turystycznej. – Przyzwyczailiśmy się, że klient płacił 100 procent kwoty przed wyjazdem, w pandemii okazało się, że czasem trudno było mu odzyskać pieniądze – przypomina. To sprawiło, że turyści będą oczekiwać bardziej elastycznych ofert.

Hartmann tłumaczy, jak ta zmiana może wpłynąć na cały łańcuch biznesowy. Pieniądze od klientów touroperatorzy wpłacali hotelom i liniom lotniczym, które potrzebują środków na renowację, rozbudowę czy uruchomienie działalności. Teraz firmy te będą musiały poszukać innych źródeł finansowania. Tu ważną rolę odegra sektor bankowy. – Po kryzysie będziemy mieć touroperatorów z gotówką i bez niej – podsumowuje wątek prezes DER Touristik.

Biura Podróży
Anex Tour lata już z Katowic do Turcji szerokokadłubowym boeingiem 777-300ER
Biura Podróży
35 lat Itaki: 10 milionów klientów i największy zysk w historii
Biura Podróży
Majówka - kierunek zagranica. „To przez mocną złotówkę i złą pogodę w Polsce”
Biura Podróży
Zuzanna Sprycha na czele Turystycznej Organizacji Otwartej
Biura Podróży
Wakacje z biurem podróży. Grecja i Hiszpania tańsze niż Bułgaria i Turcja