Średnio najbardziej podrożały wakacje w Grecji – o 279 złotych (poprzednio było to 303, 262, 293, 320, 271, 264, 233, 230 i 223 złotych). Z jej kierunków przodowały: Kreta – 471 złotych, Rodos – 300 zł i Kos – o 272 złote. Za to sporo tańsze niż w przed rokiem były w ostatnim tygodniu wyjazdy na Chalkidiki gdzie średnia cena wzrosła rok do roku tylko o 75 złotych.
Pozycję odrabiającego nieco dystans wicelidera wzrostów cen zajmowały Wyspy Kanaryjskie. Średnia cena była tam wyższa od zeszłorocznej o 236 złote (poprzednio było to 194, 207, 274, 356, 408, 339, 337, 305 i 284 złotych). Największy dodatni wpływ na tę zwyżkę tym razem wywarła Gran Canaria gdzie ceny wzrosły o 439 złotych, zastępując na tej pozycji Teneryfę ze wzrostem 221 złotych (poprzednio nawet o 267, 327, 419, 520 i 601 złotych). W roli kierunku o najłagodniejszym wzroście ceny rok do roku drugi tydzień z rzędu występowała Fuerteventura ze zwyżką o 108 złotych – wyjaśnia Andrzej Betlej.
Jak dalej pisze, z piątej na trzecią pozycję listy zwyżek cen wśród najważniejszych kierunków przesunęła się Turcja, gdzie średnia cena po ostatnich zmianach stała się wyższa niż przed rokiem o 101 złotych (poprzednio były wyższe o 88, 60, 79, 147, 99 i 90 złotych, wcześniej niższe o 18, a jeszcze wcześniej wyższe o 24 i 54 złote).
Z trzeciej na czwartą (tym razem ex aequo z Egiptem) kolejny raz powróciła Bułgaria, której ceny kształtowały się na poziomie o 77 złotych wyższym niż w lecie 2016 (poprzednio było to 104, 78, 118, 136, 122, 141, 157, 180 i 150 złotych).
Na czwartej pozycji na liście zwyżek cen rok do roku (ex aequo z Bułgarią) pozostał Egipt, a średnie ceny były tam wyższe o 77 złotych niż przed rokiem (poprzednio były wyższe o 99, 125, 84, 129, 140 i 134 złote, wcześniej niższe o 13, a jeszcze wcześniej wyższe o 48 i 33 i 50 złote). Podobnie jak przed tygodniem najwyższy był wzrost ceny rok do roku w Marsa Alam – o 233 złote. Mniej wzrosła cena na Synaju – o 156 złote, a sporo tańsza niż przed rokiem stała się Hurghada – o 119 złotych, która w ubiegłym sezonie, w odróżnieniu od Marsa Alam, nie była o tej porze przeceniana.
Porównanie zmian cen rok do roku u głównych organizatorów turystyki wskazuje, że po ostatniej korekcie cen biurem o najmniejszym wzroście kosztu wyjazdu rok do roku była ponownie Itaka, w której cena przewyższała ubiegłoroczną o 95 złotych. Wzrost mniejszy od średniej (teraz jest to 188 złotych) miały też Coral Travel Wezyr Holiday i Exim Tours ze wzrostami w granicach 130 złotych, a niewiele wyższy przeciętny wzrost cen rok do roku wykazywała oferta biura Neckermann Polska – około 160 złotych, ale trzeba zaznaczyć, że była ona relatywnie droga przed rokiem. W pozostałych dużych biurach zwyżki średnich cen przekraczały już przeciętną, a mieściły się między 280 – 380 złotych – opisuje autor.
W liczbie najatrakcyjniejszych cen wycieczek, czyli na pierwszym lub drugim miejscu w 24 kierunkach w trzech kategoriach hoteli, od początku sprzedaży first minute niezmienną pozycję lidera zachowuje Itaka, tym razem z liczbą 24 najbardziej atrakcyjnych ofert (poprzednio 22). Wyprzedzała biura Coral Travel Wezyr i Rainbow (19 i 18 takich ofert). O tej porze w ubiegłym sezonie liderem był Rainbow z liczbą 23 takich ofert przed biurami Exim Tours i Coral Travel Wezyr Holidays (20 i 17 ofert).
Wśród mniejszych organizatorów wysoką liczbę atrakcyjnych cenowo propozycji oferowali w zeszłym tygodniu biuro Net Holiday (12 ofert) i Prima Holiday (6).
Ostatnie zmiany są zbieżne z sytuacją z zeszłego sezonu, co wyraźnie pokazuje, że liderzy polskiej branży zorganizowanej turystyki wyjazdowej prowadzą konsekwentną politykę odnośnie cen – podsumowuje prezes Traveldaty.
Tanie linie mocno przeceniają
Po ostatniej zniżce i dwóch wcześniejszych zwyżkach – opisuje teraz sytuację w tanich liniach lotniczych – średnie ceny przelotów na kierunkach turystycznych wobec ostatniego zestawienia w Ryanairze z wylotami w badanym okresie (7-13 sierpnia), tym razem zanotowały minimalny spadek, z 752 do 750 złotych, czyli o 0,3 procent (poprzednio ceny spadły o 28 złotych, wcześniej wzrosły o 17 i 57 złotych, ale jeszcze wcześniej spadły aż o 218 złotych).
Znaczący spadek odnotowano na kierunkach kanaryjskich – z 924 do 860 złotych, czyli o 6,9 procent. Ale na pozostałych kierunkach ceny wzrosły – z 712 do 728 złotych, czyli o 2,2 procent. Największa zniżka biletów na przeloty miała miejsce na trasie z Warszawy na Teneryfę – o 340 złotych, a zwyżki z Krakowa na Maltę – o 255 złotych.
Średnia cena w Wizz Airze kolejny raz spadła, tym razem aż o 170 złotych, z 841 do 671 złotych, czyli o 20,2 procent (poprzednio spadłya o 52 złote, a wcześniej symbolicznie wzrosła o 3 złote i spadła o 105 i 209 złotych). Najbardziej potaniały rejsy z Warszawy do Lizbony – o 479 złotych.A zdrożały z Warszawy do Alicante – o 211 złotych.
W porównaniach rok do roku średnia cena w Ryanairze na kierunkach turystycznych stała się nieco niższa i wyniosła 756 wobec, czyli była mniejsza o 8 złotych lub o 1,1 procent (poprzednio była wyższa o 18, wcześniej niższa o 6, 12 i 103 złote, a jeszcze wcześniej wyższa o 93 i 11 złotych). Średnia cena przelotu na Wyspy Kanaryjskie była nadal niższa, tym razem o 165 złotych (16,1 procent) i wyniosła 860 złotych wobec 1025 złotych przed rokiem, a na pozostałych kierunkach wzrosła rok do roku z 729 do 733 złotych, czyli o 0,5 procent. Najwięcej zwyżkowały ceny rejsów z Warszawy na Korfu – o 470 i z Katowic do Chanii – o 300 złotych, a spadły na połączeniach z Krakowa na Maltę i do Barcelony – o średnio 550 i 330 złotych.
W liniach Wizz Air po ostatniej poważnej przecenie średnia cena stała się niższa od ubiegłorocznej o 72 złote (poprzednio była wyższa o 113, 86, 94, 64, 227, 33, 317, 283 i 227 złotych). Najbardziej rok do roku zniżkowała cena rejsów z Katowic na Cypr – 223 złote, a wzrosła z Warszawy do Alicante – o 291 złotych.
Średnio bilet na przelot Ryanairem na Wyspy Kanaryjskie kosztował rekordowo mało w tym sezonie. Rekordowo tanie były w tym sezonie również przeloty na Wyspy Kanaryjskie w Wizz Airze, również ceny w obecnym sezonie były najmniejsze od 28 listopada ubiegłego roku.