Restart czarterów. Na początek Grecja, Majorka, Bułgaria

Pierwsze cztery samoloty czarterowe od czasu zamknięcia kraju z powodu pandemii poleciały w środę z turystami na Kretę i Majorkę. Kolejne wystartują w czwartek i piątek. Na razie stać na nie tylko największe biura podróży.

Publikacja: 02.07.2020 03:05

Restart czarterów. Na początek Grecja, Majorka, Bułgaria

Foto: Fot. Filip Frydrykiewicz

Rainbow i Itaka małymi krokami przygotowują się do wznowienia działalności. – Zaczynamy latać od pierwszych dni lipca. Na początek będą to wycieczki do Grecji, Chorwacji, Bułgarii, Hiszpanii, Włoch i na Cypr – zapowiada członek zarządu Rainbowa Maciej Szczechura. Dodaje, że spółka stopniowo będzie poszerzać ofertę o kolejne kraje.

– Jesteśmy w momencie restartu od zera. Takiej sytuacji w turystyce jeszcze nie było. Będziemy zadowoleni, jeżeli w lipcu będziemy mieli 30 procent obrotów z lipca poprzedniego roku, z kolei w sierpniu przychody mogą wynieść około 50 procent – wyjaśnia Szczechura. – Liczymy natomiast na dobry wrzesień – dodaje.

Pierwsza samoloty Itaki polecą w piątek z Warszawy na Zakintos i do Warny. Kolejny w poniedziałek na Tassos. Jak przyznaje wiceprezes Itaki Piotr Henicz, samoloty udało się wypełnić, ale są to klienci z różnych wcześniejszych terminów i miejsc wylotów.

Przez zamieszanie spowodowane pandemią, klienci rezygnowali lub przenosili wyjazdy, na które wcześniej wpłacali zaliczki. Z czasem sytuacja będzie się normalizować. – Szkoda tylko, że Grecja i Hiszpania każą wypełniać turystom dwa dni przed podróżą formularze, żeby im przydzielić kody QR, bo to nam ogranicza sprzedaż ofert last minute i możliwość wypełnienie ostatnich foteli – wyjaśnia Henicz.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nowy warunek – do Grecji tylko z kodem QR, Lecisz do Hiszpanii? Nie zapomnij kodu QR

– Początek lipca dla nas jest zwykle środkiem sezonu, a teraz będzie to początek wznawiania działalności operacyjnej. To wiele mówi o nastrojach, w jakich jesteśmy. Cieszymy się jednak, że znów będziemy działać. Na razie planujemy loty do Grecji i Bułgarii, a następnie na Wyspy Kanaryjskie. Cieszymy się, że na rządowej liście krajów spoza Unii Europejskiej, do których można latać i z których można wracać bez konieczności przechodzenia kwarantanny znalazła się Albania, bo na nią mamy wielu chętnych. Liczymy też na otwarcie Turcji, co pewnie nastąpi w połowie miesiąca – dodaje Henicz.

ZOBACZ TEŻ: Polska otwiera się na podróże lotnicze spoza Unii Europejskiej

– W sumie w środę poleciały cztery maszyny, każda z kompletem pasażerów, po 188-189 osób, w tym po 50-60 dzieci – zapewnia członek zarządu Enter Aira Andrzej Kobielski. Były to maszyny wynajęte przez spółkę TUI Poland.

Przewoźnik zakłada trzystopniowy powrót do działalności operacyjnej – pierwszy etap obejmuje rejsy od 1 do 9 lipca, drugi od 10 do 14, a kolejny od 15 lipca. – Liczymy, że rezerwacji będzie przybywać, szczególnie, kiedy wrócą z wakacji pierwsi zadowoleni klienci. Szacujemy, że w sierpniu latać będzie już 50-60 procent naszej floty (składają się na nią 22 boeingi 737-800 i dwa 737 MAX 8) – dodaje.

Enter Air obsługuje największych polskich touroperatorów, którzy już w pierwszym tygodniu lipca zdecydowali się w całości wziąć na siebie wypełnienie samolotów. – Zarówno Itaka, jak i TUI oraz Rainbow miały dobrą sprzedaż przed pojawieniem się pandemii, pierwsze samoloty leciały pełne – tłumaczy Kobielski. Ale zaznacza, że na początek wznawiane są rejsy do miejsc najpopularniejszych wśród polskich turystów.

WARTO: Enter Air powoli się rozgrzewa do (re)startu

W pierwszym tygodniu lipca samoloty Enter Aira lecą z Warszawy na Kretę i Majorkę (1 lipca), 2 lipca z Warszawy i Poznania do Burgas, 3 lipca z Warszawy na Rodos, Zakintos i do Warny oraz z Katowic do Warny, na sobotę 4 lipca zaplanowane są loty z Warszawy na Korfu i Kretę oraz z Katowic do Burgas. Najbardziej obłożonym dniem ma być niedziela (5 lipca), kiedy to z Warszawy wystartują maszyny do Burgas, Krety, Warny i Majorki, z Poznania na Majorkę, z Wrocławia do Warny i z Katowic na Majorkę.

Od przyszłego tygodnia (6 lipca) do siatki połączeń wejdą Wyspy Kanaryjskie – a konkretnie Fuerteventura z Warszawy i Katowic, a także Rodos z Warszawy i Gdańska. Pierwszy tydzień lotów (7 lipca) zakończy się rejsami z Krakowa, Katowic, Poznania i Warszawy do Burgas i z Warszawy do Warny.

– Latanie na wakacje z biurami podróży jest w obecnych czasach zdecydowanie bardziej racjonalne niż indywidualne planowanie wakacji – mówi członek zarządu Enter Aira Grzegorz Polaniecki, cytowany w informacji prasowej przewoźnika. – Rejs czarterowy jest zakontraktowany w obie strony i zawsze ma przywieźć do kraju wszystkich pasażerów, których wywiózł. Pasażer rejsu czarterowego ma więc o wiele większą pewność, że jego rejs nie zostanie anulowany, niż pasażer linii regularnej, nawet w wypadku powrotu restrykcji sanitarnych – dodaje.

Polaniecki podkreśla, że w wypadku samolotu rejsowego, pasażer leci na własną rękę i na własne ryzyko. – Fala zakłóceń rejsów linii regularnych jest dziś ogromna, dlatego ludziom chcącym odpocząć w spokoju na wakacjach polecam lot czarterem z naszymi partnerskimi biurami podróży. Biura podróży, hotele i restauracje są gotowe do przyjęcia turystów. Prosimy jedynie, by przed lotem zapoznać się z procedurami bezpieczeństwa i wymogami stawianymi przez kraj docelowy – podkreśla.

CZYTAJ TEŻ: Ryanair wraca do Modlina

Linia czarterowa Buzz (wcześniej Ryanair Sun) wznawia od 1 lipca loty do wszystkich miejsc z oferty czarterowej i rozkładowej, które były planowane na Lato 2020. Wyjątek stanowią Portugalia (Faro i Lizbona) oraz Szwecja.

– Pierwszy rejs czarterowy odbędzie się 2 lipca z Katowic do Bułgarii, który wykonamy dla TUI – mówi prezes Buzz Michał Kaczmarzyk.

W kolejnych dniach samoloty polecą z Warszawy, Katowic, Wrocławia i Gdańska na Kretę, Zakintos oraz Rodos na zlecenie TUI i Grecosa. – Z pierwszych szacunków wynika, że w lipcu zrealizujemy 40 procent pierwotnego planu, a od sierpnia do października 60 procent – dodaje Kaczmarzyk. – Spodziewamy się pełnego wypełnienia samolotów, wskazuje na to sprzedaż na lipiec, zarówno na loty czarterowe jak i rozkładowe. To pozwala nam patrzeć w przyszłość z optymizmem – podkreśla.

Zdaniem Kaczmarzyka w tym roku klientów przyciągać będą niskie ceny pakietów turystycznych i samych biletów. Co prawda rosnący popyt nie pozwoli odrobić już poniesionych przez firmy lotnicze i turystyczne strat, ale najważniejsze, że oferta wróciła na rynek. To, według prezesa Buzza zasługa prywatnych linii lotniczych i touroperatorów.

– Gdyby nie my wszyscy, polscy turyści nie mieliby możliwości polecenia na wakacje. LOT wprowadził co prawda do oferty kierunki turystyczne, ale zrobił to w odpowiedzi na propozycje sektora prywatnego, który już na przełomie maja i czerwca ogłosił rozkłady lotów – wskazuje Kaczmarzyk.

Rainbow i Itaka małymi krokami przygotowują się do wznowienia działalności. – Zaczynamy latać od pierwszych dni lipca. Na początek będą to wycieczki do Grecji, Chorwacji, Bułgarii, Hiszpanii, Włoch i na Cypr – zapowiada członek zarządu Rainbowa Maciej Szczechura. Dodaje, że spółka stopniowo będzie poszerzać ofertę o kolejne kraje.

– Jesteśmy w momencie restartu od zera. Takiej sytuacji w turystyce jeszcze nie było. Będziemy zadowoleni, jeżeli w lipcu będziemy mieli 30 procent obrotów z lipca poprzedniego roku, z kolei w sierpniu przychody mogą wynieść około 50 procent – wyjaśnia Szczechura. – Liczymy natomiast na dobry wrzesień – dodaje.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Stowarzyszenie Konferencje i Kongresy w Polsce ma nowy, dziewięcioosobowy zarząd
Biura Podróży
Rząd będzie deregulował turystykę. Zielone światło dla projektu biur podróży
Biura Podróży
Wycieczki zorganizowane? Młodzi turyści lubią je bardziej niż starsi. "Widzą więcej"
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Biura Podróży
Ceny wakacji w Grecji, Turcji i Bułgarii wspięły się na nowe szczyty