Prezes DER Touristik Sören Hartmann jest przekonany, że pandemia zmieni branżę turystyczną. – Pojawi się wiele nowych partnerstw, wiele starych zostanie zerwanych – mówił podczas kongresu ITB. Prezes odnosi się do systemu rozliczeń w branży turystycznej. – Przyzwyczailiśmy się, że klient płacił 100 procent kwoty przed wyjazdem, w pandemii okazało się, że czasem trudno było mu odzyskać pieniądze – przypomina. To sprawiło, że turyści będą oczekiwać bardziej elastycznych ofert.
Hartmann tłumaczy, jak ta zmiana może wpłynąć na cały łańcuch biznesowy. Pieniądze od klientów touroperatorzy wpłacali hotelom i liniom lotniczym, które potrzebują środków na renowację, rozbudowę czy uruchomienie działalności. Teraz firmy te będą musiały poszukać innych źródeł finansowania. Tu ważną rolę odegra sektor bankowy. – Po kryzysie będziemy mieć touroperatorów z gotówką i bez niej – podsumowuje wątek prezes DER Touristik.
CZYTAJ TEŻ: Właściciel DER Touristik: Pomoc dla TUI i FTI jest nie fair
Hartmann odnosi się też do pomocy rządowej udzielonej niektórym biurom podróży. Tym, którzy jej nie dostali, będzie trudno zapłacić partnerom. To spowoduje, że relacje między touroperatorami, hotelami i agentami turystycznymi mogą się zmienić, a to z kolei może doprowadzić do bankructw niektórych biur podróży.
Prezes zwraca też uwagę, że w segmencie hotelowym nie było wielu upadłości, ale inaczej jest w segmencie lotniczym. Ponieważ podróże biznesowe się skurczą, będzie duża nadpodaż miejsc na rynku, a to może prowadzić do niewypłacalności linii lotniczych.