Coral Travel podpisał list intencyjny z PPL. "Chcemy latać z Radomia"

Biuro podróży Coral Travel podpisało dzisiaj w Radomiu z Przedsiębiorstwem Państwowym Porty Lotnicze list intencyjny, który zakłada, że touroperator będzie w przyszłości wykorzystywał lotnisko w Radomiu do lotów czarterowych.

Publikacja: 08.11.2021 16:11

W imieniu Coral Travel list intencyjny podpisał Kaan Ergun (z prawej)

W imieniu Coral Travel list intencyjny podpisał Kaan Ergun (z prawej)

Foto: PPL Porty Lotnicze

Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze jest właścicielem portu lotniczego w Radomiu. Od 2019 roku przebudowuje go na lotnisko, które ma służyć tanim liniom lotniczym i przewoźnikom czarterowym. Zgodnie z założeniem poprzedniego prezesa PPL, Mariusza Szpikowskiego, tanie linie i czartery powinny odejść z Lotniska Chopina w Warszawie, ponieważ zatyka się ono od nadmiaru pasażerów, a powinno służyć głównie jako lotnisko przesiadkowe dla pasażerów LOT-u, na trasach międzykontynentalnych - azjatyckich i amerykańskich. Kryzys wywołany pandemią spowodował jednak, że zagrożenie, że lotnisko na Okęciu się zatka minęło. Sytuacja się wręcz odwróciła - LOT skasował wiele połączeń, a Lotnisko Chopina nie wykorzystuje swoich mocy nawet w trzech czwartych.

Choć prace na lotnisku w Radomiu trwają, nie został dotrzymany termin jego uruchomienia. Według Szpikowskiego pierwszym sezonem, w którym latałyby z Radomia samoloty miał być sezon zimowy 2020/2021. Teraz termin oddania lotniska PPL określa na wiosnę 2023 roku.

Czytaj więcej

Turcja - przychody z turystyki rosły szybciej niż przyjazdy

Nie są również aktualne koszty przebudowy (m.in. zburzenie poprzedniego terminala i postawienie nowego oraz wydłużenie pasa startowego) lotniska. Szpikowski szacował je na 480 milionów złotych, teraz mowa jest o 800 milionach złotych.

Na razie żadna linia lotnicza nie zadeklarowała chęci korzystania z Radomia.

Należące do tureckiego holdingu OTI biur podróży Coral Travel prężnie się rozwija. Już w tym roku firma przekroczyła w liczbie klientów wyniki z rekordowego 2019 roku. Jak mówi nam Marcin Tułaczko z jej zarządu, w 2022 roku touroperator zamierza wozić klientów ze wszystkich lotnisk regionalnych w kraju.

- Cieszymy się, że będziemy mogli w niedalekiej przyszłości poszerzyć naszą ofertę o wyloty z lotniska Warszawa-Radom – mówi Kaan Ergun, prezes Corala Travel. - Będzie to dobra alternatywa dla klientów z południowej części Mazowsza, dla których wygodne i bliższe będą wyloty właśnie z lotniska w Radomiu. Jesteśmy mile zaskoczeni standardem i rozwiązaniami projektowanymi na lotnisku z myślą o rodzinach rozpoczynających swoje wymarzone wakacje. Na rozszerzeniu naszej współpracy z PPL obejmującej dziś Lotnisko Chopina i lotnisko w Zielonej Górze skorzystają przede wszystkim nasi klienci.

PPL podpisał też dzisiaj porozumienie z Powiatowym Urzędem Pracy w Radomiu w sprawie poszukiwania pracowników i umowę na sponsorowanie drużyny piłki siatkowej E.Leclerc Moya Radomka Radom.

Jak mówił szef PPL Stanisław Wojtera, lotnisko ożywi cały region, a miejsca pracy powstaną nie tylko na samym lotnisku, ale także w jego otoczeniu.

W tej chwili terminal lotniska i pas startowy są już prawie gotowe. Trwa budowa dróg postojowych dla samolotów i przebudowa wieży kontrolnej. W terminalu, strażnicy lotniskowej straży pożarnej i w budynkach administracyjno-biurowych toczą się roboty wykończeniowe. W planach jest też budowa kilku parkingów na ponad 3 tysiące miejsc.

- Jestem dumny, widząc na jakim jesteśmy etapie i jak dużo tutaj zostało zrobione – mówi prezes „Portów Lotniczych” Stanisław Wojtera, cytowany w komunikacie. - Gdy byłem tu przed rokiem, kilka dni po przejęciu sterów w PPL, to miejsce wyglądało zupełnie inaczej, i o takim zaawansowaniu prac nie było mowy. Przez ten rok przeszliśmy gigantyczna drogę i jesteśmy w zupełnie innej rzeczywistości. To pokazuje, że lotnisko Warszawa-Radom ma przed sobą przyszłość.

Rocznie lotnisko będzie mogło obsłużyć ponad 3 miliony pasażerów (tyle, ile obsługiwał przed pandemią Modlin).

Pierwszy list intencyjny z deklaracją zainteresowania latania z Radomia podpisała - podczas konferencji organizowanej przez serwis dla branży turystycznej Turystyka.rp.pl - w kwietniu 2019 roku z PPL-em Itaka. Prezes Szpikowski przekonywał wówczas o rychłym zamknięciu lotniska na Okęciu przed czarterami. Przekonywał jednocześnie, że dzięki inwestycjom prowadzonym przez państwo - drogowym i kolejowym - niedługo po tym, jak ruszy lotnisko, poprawi się dojazd do Radomia z Warszawy i innych miast. Ze stolicy miałby on zajmować godzinę samochodem i 75 minut koleją. Te zapowiedzi nie zostały jeszcze spełnione.

Czytaj więcej

Raport o zagranicznych wakacjach Polaków. Turcja zdetronizowała Grecję

"W październiku 2018 roku Przedsiębiorstwo Państwowe 'Porty Lotnicze' przejęło lotnisko w Radomiu w celu przygotowania go do obsługi ruchu czarterowego i niskokosztowego. Lotnisko Warszawa-Radom jest budowane z myślą o wakacyjnych rodzinnych wyjazdach. Będzie to najnowocześniejszy obiekt tego typu w Polsce. Przebudowana i zmodernizowana droga startowa oraz płyty postojowe umożliwią obsługiwanie samolotów popularnych typów, wykorzystywanych dziś przez przewoźników, w tym w szczególności linie czarterowe i niskokosztowe np.: Boeing 737, Airbus A320 i A321neo.

Lotnisko Warszawa-Radom jest tworzone z myślą o pasażerach, dla których udostępnione będzie darmowe szybkie Wi-Fi 5G, strefy gier towarzyskich, materiały filmowe z tłumaczem języka migowego, a także okazjonalne instalacje artystyczne oraz wydzielone strefy edukacyjne. Port lotniczy będzie wyróżniać się na tle innych lotnisk. Poza świadczeniem standardowych usług lotniskowych oraz pozalotniskowych, teren stanie się miejscem do spędzania wolnego czasu, edukacji lotniskowej oraz atrakcją turystyczną" -czytamy w komunikacie PPL-u.

Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze jest właścicielem portu lotniczego w Radomiu. Od 2019 roku przebudowuje go na lotnisko, które ma służyć tanim liniom lotniczym i przewoźnikom czarterowym. Zgodnie z założeniem poprzedniego prezesa PPL, Mariusza Szpikowskiego, tanie linie i czartery powinny odejść z Lotniska Chopina w Warszawie, ponieważ zatyka się ono od nadmiaru pasażerów, a powinno służyć głównie jako lotnisko przesiadkowe dla pasażerów LOT-u, na trasach międzykontynentalnych - azjatyckich i amerykańskich. Kryzys wywołany pandemią spowodował jednak, że zagrożenie, że lotnisko na Okęciu się zatka minęło. Sytuacja się wręcz odwróciła - LOT skasował wiele połączeń, a Lotnisko Chopina nie wykorzystuje swoich mocy nawet w trzech czwartych.

Pozostało 87% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Biura Podróży
Polska spółka TUI rozwija biznes turystyczny w Czechach. „Podwoimy liczbę klientów”
Biura Podróży
W polskiej turystyce startuje nowa marka. "Prosta, krótka, dobrze się kojarząca”
Biura Podróży
Seria wakacyjnych obniżek przerwana. Pierwszy raz od 11 tygodni jest drożej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biura Podróży
Itaka zachęca: Dzięki nam „Langkawi Best Wey”, czyli "Langkawi naprawdę najlepsze"