O zwolnieniach poinformował holenderski dziennik „NRC Handelsblad”, powołując się na wiadomość wideo rozesłaną wczoraj do pracowników przez prezesa Booking Holding Glenna Fogela, a doniesienia te spółka potwierdziła w e-mailu do agencji Reuters.
Booking Holding, który siedzibę ma w Norwalk w stanie Connecticut w Stanach Zjednoczonych, a centrum zarządzania w Amsterdamie (gdzie zarejestrowany jest serwis Booking.com), zatrudnia na całym świecie ponad 17 tysięcy osób, w tym 5,5 tysiąca w stolicy Holandii. Teraz pracę ma stracić około 4,2 tysiąca zatrudnionych, kto konkretnie, firma ma poinformować w nadchodzących tygodniach. Oprócz sztandarowego Bookingu.com do spółki należą też między innymi serwisy Priceline, Agoda, Kayak, Rentalcars, Cheapflights czy Momondo.
„W głębi serca miałem nadzieję, że tak się nie stanie. Jednak nic nie może złagodzić wpływu, jaki ten kryzys miał i będzie mieć zarówno na naszą firmę, jak i branżę turystyczną” – mówił w 15-minutowym wideo Fogel.
CZYTAJ TEŻ: Booking przechodzi na tryb oszczędzania
Jak podaje dalej „NRC Handelsblad”, w kwietniu liczba rezerwacji na Bookingu.com była o 85 procent mniejsza niż rok wcześniej, w kolejnych miesiącach też utrzymywała się na rekordowo niskim poziomie.