Trzy nowe zakażenia u osób powracających spoza granic Chin wykryto też w portowym mieście Manzhouli, w Mongolii Wewnętrznej (ten region autonomiczny również graniczy z Rosją).

Od 28 marca Chiny prowadzą bardzo drobiazgowe kontrole w portach i na przejściach granicznych. Od tego dnia do Chin nie mogą wjeżdżać obcokrajowcy. Władze obawiają się, że przybysze wywołają drugą falę epidemii.

CZYTAJ TEŻ: Czesi mogą jechać na wakacje. Jest jeden warunek

Mimo to Chiny regularnie wykrywają koronawirusa u powracających do kraju własnych obywateli. W ostatnich dniach najczęściej dotyczy to Chińczyków wracających z Rosji. Nowe przypadki stwierdzone w Shaanxi obejmowały obywateli Chin, którzy przylecieli z Moskwy 20 kwietnia. Do soboty wśród pasażerów tego jednego lotu wykryto 30 zakażeń koronawirusem i 8 zakażeń bezobjawowych.

Łącznie w Chinach wykryto 24 kwietnia 12 nowych zakażeń koronawirusem – dzień wcześniej było ich sześć – wynika z danych chińskiej Komisji Zdrowia Publicznego. Wśród nowo wykrytych zakażeń 11 dotyczyło osób wracających do Chin spoza granic tego państwa.

Ponadto w Chinach w ciągu doby wykryto 29 zakażeń bezobjawowych (o pięć mniej niż dzień wcześniej). Cztery dotyczyły osób przybywających do Chin spoza ich granic.

Liczba ofiar koronawirusa w Chinach nie zmienia się od 10 dni – i utrzymuje się na poziomie 4632.