Airbnb inwestuje w atrakcje

Od 2016 roku Airbnb zwiększył liczbę oferowanych atrakcji z 500 do ponad 30 tysięcy. W tym roku zamierza jeszcze mocniej skupić się na rozwijaniu tej gałęzi swojej działalności

Publikacja: 09.05.2019 07:37

Airbnb inwestuje w atrakcje

Foto: AFP

Wiceprezes Airbnb odpowiedzialny za dział atrakcje (experiences) Joseph Zadeh nie chce wypowiadać się na temat finansowej strony przedsięwzięcia, ale zapowiada, że firma w tym roku jeszcze bardziej skupi się na rozwoju tego segmentu. – Turyści znają już naszą ofertę i pozytywnie oceniają to, że nasi partnerzy pokazują im odwiedzane miejsce ze swojej perspektywy, korzystając z własnej wiedzy i doświadczeń – mówi w rozmowie z portalem branżowym Skift.

Zadeh jest przekonany, że znajdą się chętni nawet na programy kilkudniowe, planuje wprowadzić je do sprzedaży w niedalekiej przyszłości. W ostatnich miesiącach Airbnb podzielił oferty na kilkanaście kategorii – jedzenie i picie, koncerty, przyroda, zwierzęta, surfing, rozrywka, zajęcia i warsztaty, sport, życie nocne, sztuka, zdrowie i pielęgnacja, charytatywnie, muzyka, wycieczki historyczne.

Czytaj też: „Airbnb zakłada Biuro Zdrowej Turystyki”.

Wiceprezes podkreśla, że firma wygrywa z konkurencją tym, że daje klientowi dostęp do atrakcji innych niż typowe wycieczki. – Mamy wielkie plany, uważamy, że możemy zrewolucjonizować sposób, w jaki ludzie spędzają wolny czas – dodaje.

W ostatnim badaniu przeprowadzonym dla portalu Skift 69 procent respondentów powiedziało, że woli wydać więcej na dodatkowe atrakcje w odwiedzanym miejscu niż na ładniejszy pokój, a 65 procent chce spróbować podczas wyjazdu czegoś nowego, pozostałe 35 procent zamierza podczas wakacji wypocząć i naładować baterie.

Zobacz: „Airbnb wchodzi w transport”.

Airbnb w podsumowaniu 2018 roku podaje, że liczba rezerwacji „atrakcji” wzrosła prawie siedmiokrotnie, licząc rok do roku. W 2016 roku, kiedy firma wprowadzała dopiero te oferty, do wyboru było niecałe 500 propozycji, dziś jest ich ponad 30 tysięcy. Zwiększyła się zarówno liczba miast, w których dostępne są takie usługi, jak i liczba ich samych. 90 procent propozycji dostaje wysokie, pięciogwiazdkowe oceny.

Czytaj też: „Airbnb chce mieć rocznie miliard rezerwacji”.

Portal ostatnio zatrudnił ekspertów których zadaniem jest poszerzenie oferty w kategoriach jedzenie i picie oraz zwierzęta, bo to one cieszą się największym zainteresowaniem klientów.

Firma podaje też, że osoby oferujące usługi w dziale atrakcje zarobiły w 2018 roku średnio 2,5 tysiąca dolarów w przeliczeniu na każdy produkt, najlepsi doszli nawet do 300 tysięcy dolarów za cały rok.

Wiceprezes Airbnb odpowiedzialny za dział atrakcje (experiences) Joseph Zadeh nie chce wypowiadać się na temat finansowej strony przedsięwzięcia, ale zapowiada, że firma w tym roku jeszcze bardziej skupi się na rozwoju tego segmentu. – Turyści znają już naszą ofertę i pozytywnie oceniają to, że nasi partnerzy pokazują im odwiedzane miejsce ze swojej perspektywy, korzystając z własnej wiedzy i doświadczeń – mówi w rozmowie z portalem branżowym Skift.

Zadeh jest przekonany, że znajdą się chętni nawet na programy kilkudniowe, planuje wprowadzić je do sprzedaży w niedalekiej przyszłości. W ostatnich miesiącach Airbnb podzielił oferty na kilkanaście kategorii – jedzenie i picie, koncerty, przyroda, zwierzęta, surfing, rozrywka, zajęcia i warsztaty, sport, życie nocne, sztuka, zdrowie i pielęgnacja, charytatywnie, muzyka, wycieczki historyczne.

Noclegi
Ministerstwo rozwoju: We wrześniu opłata turystyczna
Noclegi
Kołobrzeski Sand zmienia się w Royal Tulip z piątą gwiazdką
Noclegi
„Zamknięte Mazury, szczyt covidowej bzdury” – hotelarze protestują pod KPRM
Noclegi
Barceló zapowiada ekspansję – szykuje 13 nowych hoteli
Noclegi
Wyspy Kanaryjskie bez turystów. Tak pusto jeszcze nie było