Choć usługi turystyczne rezerwowane na Booking.com są realizowane na całym świecie, duża część przychodów z tego tytułu jest opodatkowana w Holandii. To właśnie tam znajduje się siedziba europejskiego oddziału firmy. Koncern korzysta przy tym ze specjalnych stawek „podatku od innowacji” (Innovation Box), należnych firmom, których działalność przynosi państwu korzyści w formie unowocześniania gospodarki.
Czytaj więcej
Platforma z kwaterami dla turystów, Airbnb, podała w środę, że zapłaci włoskiemu urzędowi skarbowemu 576 milionów euro zaległego podatku dochodowego za lata 2017–2021 - podała agencja Reutera.
– Booking.com rejestruje dużą część swoich przychodów jako związaną z innowacjami i badaniami. Uważam to za wysoce wątpliwe – wyjaśnia cytowany przez niemiecką gazetę „Tageschau” Christoph Trautvetter z Tax Justice Network. Dziennik miał dostęp do analizy tej firmy, omawiającej praktyki podatkowe amerykańskich gigantów: Microsoft, Alphabet i Booking.com. Badanie powstało na zlecenie polityka, współprzewodniczącego lewicy Martina Schirdewana.
Autor badania zaznacza, że Booking.com jest jednym z największych podatników w Holandii i, jak przypuszcza, dlatego organy podatkowe są dla niego bardzo łaskawe, bo uznają zwykłe wydatki administracyjne za innowację, mimo że prawo na to nie pozwala.
Trautvetter przyznaje, że trudno udowodnić tę tezę z całą pewnością, zwraca jednak uwagę, że udział dochodu opodatkowanego obniżoną stawką jest „nierealnie” wysoki w porównaniu z całkowitym zyskiem. Zgodnie z holenderskim prawem podatkowym od dochodu z działalności innowacyjnej należny jest jedynie 9-procentowy podatek, podczas gdy zwykły wynosi 25 procent.