Platforma Kiwi.com we współpracy z Visą rozpoczęła rekrutację „world travel hackerów” półtora miesiąca temu. Mieli oni z wybranym przez siebie kompanem i budżetem 10 tysięcy euro podróżować po świecie przez cztery tygodnie wakacji, stawiając czoła wyzwaniom i relacjonując swoje przygody w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej
Kiwi.com i Visa oferują „wakacyjną pracę życia” w roli world travel hackera. Wybrane osoby dostaną 10 tysięcy euro na czterotygodniową podróż. Ich zadaniem będzie stawianie czoła wyzwaniom po drodze i relacjonowanie swoich przygód w mediach społecznościowych.
Jak donosi Kiwi.com, rekrutacja właśnie się zakończyła. Na ogłoszenie o naborze odpowiedziało 1200 kandydatów (z czego około 900 z Europy) z 73 krajów i 475 miast i miasteczek. Zdecydowana większość, bo 64 procent kandydatów do tandemu planowała zaprosić najlepszego przyjaciela, co piąta osoba swojego chłopaka lub dziewczynę, a 12 procent w roli towarzysza podróży widziało swoje rodzeństwo. Jedna z kandydatek z Czech zaprosiła mamę.
Spośród nadesłanych aplikacji wyłoniono siedem duetów: z Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii, Grecji i Wielkiej Brytanii. Polska była drugim, po Wielkiej Brytanii, krajem, z którego napłynęło najwięcej zgłoszeń. Najliczniej zgłaszali się mieszkańcy Warszawy, Wrocławia i Bydgoszczy.
Polski kandydat na world travel hackera to 25-letni „zapalony podróżnik” Cezary, który mówi w ośmiu językach.