Burmistrz Santorynu: Z radością powitałbym opłatę za wstęp dla turystów

Burmistrz Santorynu uważa, że nie tylko pasażerowie statków wycieczkowych, ale wszyscy turyści przybywający na wyspę powinni kupować bilety wstępu.

Publikacja: 30.08.2024 06:22

Burmistrz Santorynu: Z radością powitałbym opłatę za wstęp dla turystów

Foto: Ael / Alamy Stock Photo

Coraz więcej miejsc na świecie szuka rozwiązań, które pomogłyby im skuteczniej zarządzać rosnącym napływem turystów - chodzi przede wszystkim o pasażerów statków wycieczkowych, którzy niewiele wnoszą do lokalnej gospodarki, bo nic nie kupują, ale znacząco obciążają infrastrukturę.

Taki problem ma między innymi grecki Santoryn. Dochodzi nawet do sytuacji, kiedy wysypujący się ze statków ludzie nie mieszczą się na wąskich uliczkach Firy, stolicy wyspy. Pod koniec lipca radny Santorynu Panos Kavallaris zaapelował na Facebooku do mieszkańców, by nie wychodzili z domów, żeby zrobić miejsce dla 17 tysięcy pasażerów wycieczkowców, którzy tego dnia mieli zejść na ląd.

Tymczasem Santoryn, jak wyliczyli badacze z Uniwersytetu Egejskiego, może przyjąć w sposób zrównoważony maksymalnie 8 tysięcy turystów dziennie i to pod warunkiem, że nie jednocześnie.

Burmistrz Santorynu Nikos Zorzos powiedział portalowi greekreporter.com, że tego lata przewidywał 63 „dni szczytowych”, z ruchem turystycznym przekraczającym możliwości wyspy, jednak dzięki „ciągłej komunikacji z operatorami rejsów udało się zmniejszyć tę liczbę o połowę”.

Grecki rząd debatował niedawno nad sytuacją Santorynu i w ramach walki z nadmierną turystyką zaproponował zwiększenie opłaty za zejście na ląd do co najmniej 10 euro, a także ograniczenie liczby wycieczkowców, które mogą cumować w portach popularnych wysp.

Czytaj więcej

Na Santorynie „rzeczywiście bywa tłoczono”. „Ale to można wyregulować limitami”

Przywrócić cyfrowy system przydziału miejsc w portach

Ale ponieważ zdecydowanych działań na razie nie widać, Nikos Zorzos zamierza działać na szczeblu lokalnym, aby zmniejszyć obciążenie wyspy.

Jego zdaniem problem „nasycenia ruchem turystycznym” gmina może złagodzić poprzez przywrócenie innowacyjnego, cyfrowego systemu przydziału miejsc, który rozkłada przyjazdy statków wycieczkowych w ciągu dnia, aby uniknąć skumulowanego napływu turystów na wyspę w tym samym czasie.

System ten, zaprojektowany w oparciu o wyniki wspomnianego badania Uniwersytetu Egejskiego, został wprowadzony pierwszy raz w 2018 roku, za poprzedniej kadencji Zorzosa, ale zniesiony już w następnym roku przez kolejnego burmistrza. Teraz jest on ponownie uruchamiany. Przyznając pozwolenia na postój i zejście z pokładu, system bierze pod uwagę między innymi wielkość statku i planowaną długość postoju.

Zarządzanie przepływem gości jest niezbędne, aby zarówno stali mieszkańcy, jak i turyści czuli się swobodnie i mogli cieszyć się czasem spędzonym na wyspie, podkreśla Zorzos.

Cyfrowy system przydziału miejsc postojowych nie jest panaceum na każdy aspekt nadmiernej turystyki, stąd plany modernizacji infrastruktury w celu zmniejszenia korków i zatorów, na które narzekają mieszkańcy. Burmistrz zapowiada między innymi wytyczanie małych dróg objazdowych, które „nie zaszkodzą krajobrazowi, ale odciążą niektóre obszary”, i tworzenie nowych miejsc parkingowych.

Czytaj więcej

Rośnie ruch na greckich lotniskach. Prawie 10 procent więcej pasażerów

Santoryn potrzebuje opłaty za wstęp na wzór weneckiej

Komentując niedawną propozycję rządu dotyczącą podwyższenia opłaty za zejście na ląd, Zorzos powiedział, że poprze tę inicjatywę tylko wtedy, gdy dodatkowe dochody trafią do lokalnych administracji.

Wyraził też niezadowolenie, że władze miejskie nie mają uprawnień do ustanawiania opłat turystycznych. Zorzos uważa, że Santorynowi przydałyby się bilety wstępu na wzór tych, które wprowadziła Wenecja, nie tylko dla pasażerów wycieczkowców, ale dla każdego, kto przybyłby na wyspę.

- Z radością powitałbym opłatę za wstęp dla turystów - mówi.

Już podczas swojej pierwszej kadencji jako burmistrza w 2011 roku Zorzos prosił rząd o położenie kresu „nieracjonalnemu rozwojowi turystyki”, który „wyniszcza to miejsce i zmniejsza jego atrakcyjność”, a także nadszarpuje jego zasoby, takie jak woda i elektryczność.

Zorzos podkreśla, że prawdziwym zagrożeniem dla zrównoważonego rozwoju turystyki na Santorynie jest nieuregulowana nadmierna zabudowa, której do tej pory nie udało się zlikwidować żadnemu greckiemu rządowi.

Burmistrz apeluje, by nie zatwierdzać żadnych nowych budynków poza nowym planem rozwoju urbanistycznego, nad którym obecnie pracuje państwo, i „nie dodawać ani jednego łóżka”.

Czytaj więcej

Grecja poprawia ustawę turystyczną. W turystyce ma być sprawniej i nowocześniej

Turyści mile widziani zimą

Niezależnie od działań rządu burmistrz planuje również wydłużyć sezon turystyczny, promując między innymi turystykę gastronomiczną i kulturalną, aby przyciągnąć więcej turystów zimą, a także różnicując ofertę turystyczną. Wśród planowanych inicjatyw wymienił stworzenie szlaku kulturalnego, otwarcie nowych muzeów, budowę nowego teatru i remont starożytnego.

Podczas pierwszej kadencji Zorzosa Santoryn osiągnął porozumienie z przewoźnikami w sprawie większej liczby lotów w miesiącach zimowych, a 150 obiektów noclegowych pozostawało otwarte poza szczytem sezonu.

- Istnieją sprawdzone i przetestowane sposoby na wydłużenie sezonu turystycznego. Nasze poprzednie inicjatywy pozwoliły zmniejszyć presję miesięcy letnich, pokazać turystom niezauważane aspekty Santorynu i udowodnić, że wyspa warta jest odwiedzenia poza miesiącami letnimi - przypomniał burmistrz.

Coraz więcej miejsc na świecie szuka rozwiązań, które pomogłyby im skuteczniej zarządzać rosnącym napływem turystów - chodzi przede wszystkim o pasażerów statków wycieczkowych, którzy niewiele wnoszą do lokalnej gospodarki, bo nic nie kupują, ale znacząco obciążają infrastrukturę.

Taki problem ma między innymi grecki Santoryn. Dochodzi nawet do sytuacji, kiedy wysypujący się ze statków ludzie nie mieszczą się na wąskich uliczkach Firy, stolicy wyspy. Pod koniec lipca radny Santorynu Panos Kavallaris zaapelował na Facebooku do mieszkańców, by nie wychodzili z domów, żeby zrobić miejsce dla 17 tysięcy pasażerów wycieczkowców, którzy tego dnia mieli zejść na ląd.

Pozostało 88% artykułu
Popularne Trendy
Tajlandia podliczyła turystykę. Więcej gości i większe przychody
Popularne Trendy
Hiszpanie do turystów: Ubierzcie się, szanujcie nas!
Popularne Trendy
Więcej Brytyjczyków przyjedzie do Auschwitz. Touroperator ma plan
Popularne Trendy
Maroko podniosło się z trzęsienia ziemi. Rekordowa liczba turystów
Popularne Trendy
Turyści w Grecji biją rekordy, ale szukają w niej nowych miejsc wypoczynku
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne