Targi ITTF Warsaw 2024. „Podoba nam się tu bardziej niż w Dubaju”

Zakończone w sobotę II Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw okazały się dużym sukcesem. Branża turystyczna - zarówno zagraniczna, jak i krajowa - była pod wrażeniem zarówno rozmachu imprezy i dzięki temu możliwości nawiązania nowych kontaktów, jak i jej lokalizacji - trudnego pod względem organizacyjnym, ale wyjątkowego ze względu na architekturę i położenie, Pałacu Kultury i Nauki.

Publikacja: 26.11.2024 08:56

Targi ITTF Warsaw 2024. „Podoba nam się tu bardziej niż w Dubaju”

Foto: ITTF Warsaw

W sobotę zakończyły się II Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw, zorganizowane przez Grupę MTP i Polską Izbę Turystyki. Program trzydniowej imprezy, która odbywała się w Pałacu Kultury i Nauki, wypełniły panele dyskusyjne, warsztaty, prezentacje regionów i spotkania z podróżnikami, adresowane zarówno do profesjonalistów, jak i szerokiej publiczności.

W targach wzięło udział około 200 wystawców z 29 krajów, w tym reprezentacje krajów, w których Polacy wypoczywają najchętniej: Turcji, Grecji, Egiptu, Tunezji i Bułgarii.

Czytaj więcej

Ruszyły drugie Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw - 200 wystawców z 29 krajów

Polacy biją rekordy w Turcji. Pomaga wjazd bez paszportu

Od kilku lat rankingowi najpopularniejszych kierunków wakacyjnych przewodzi Turcja, którą w 2023 odwiedziło 1,5 miliona Polaków. W tureckim stoisku można było spotkać między innymi przedstawicieli Tureckiej Agencji Promocji i Rozwoju Turystyki, odpowiedzialnej za promocję kraju, kurortów Antalya, Alanya, Kuşadası i Marmaris, linii lotniczych Turkish Airlines i Corendon.

- Polska jest obecnie trzecim najważniejszym europejskim rynkiem źródłowym dla Turcji, po Niemczech i Wielkiej Brytanii. W ostatnich trzech latach zaobserwowaliśmy wprost niewiarygodny wzrost ruchu turystycznego z Polski, jest on już dwa razy większy niż przed pandemią. Rok 2024 będzie rekordowy - już teraz liczba Polaków, którzy wyjechali do Turcji, sięga 1,6 miliona. Oczekujemy, że w nadchodzących latach trend wzrostowy będzie się utrzymywał - mówi radca ds. kultury i informacji ambasady Turcji Umut Aksungur.

W osiągnięciu rekordowego wyniku pomogło zniesienie obowiązku legitymowania się paszportem przy wjeździe do Turcji. - W Polsce musimy rywalizować o klienta z Grecją, Bułgarią czy Hiszpanią, do których Polacy mogą podróżować bez paszportów. Po zniesieniu wymogu paszportowego staliśmy się bardziej konkurencyjni, mamy w ręku te same atuty, co kraje unijne - wskazuje Aksungur.

Radca zwraca uwagę, że Polacy podróżują do Turcji głównie latem, najchętniej wybierają Antalyę na południowym wybrzeżu i wypoczywają w hotelu w formule all inclusive.

- Dlatego w Polsce kładziemy szczególny nacisk na promowanie innego regionu wypoczynkowego, wybrzeża egejskiego, a także różnych form turystyki, np. kulturowej, religijnej czy narciarskiej – wyjaśnia radca.

Zdaniem Aksungura nawet w czasach zdalnej komunikacji relacje „face to face” są bardzo ważne, zwłaszcza w turystyce. - Myślę, że wciąż jest miejsce na tego rodzaju wydarzenia - ocenia.

Zabytkowe wnętrza PKiN okazały się dla organizatorów tureckiego stoiska sporym wyzwaniem. - Wiem, że PKiN to jeden z symboli Warszawy. Trzeba przyznać, że jego lokalizacja jest doskonała, jednak miejsce to ma pewne ograniczenia. Jest tu np. wiele kolumn, które przeszkadzały w rozplanowaniu stoiska – zwraca uwagę Umut Aksungur.

Foto: ITTF Warsaw

Różnorodność bogactwem Krety

Na targach w PKiN jak zwykle wystąpiła Grecja, a organizatorem stoiska była Grecka Narodowa Organizacja Turystyczna (GNTO). Obecny był również nowy dyrektor polskiego biura GNTO, który już niebawem oficjalnie zastąpi na stanowisku Nikolettę Nikolopoulou. Pod skrzydłami GNTO reklamowały się między innymi biura DMC, linie lotnicze Sky Express, organizacje turystyczne z półwyspu Chalcydyckiego i Salonik, regiony Macedonia Wschodnia i Tracja, Macedonia Środkowa, Macedonia Zachodnia i ulubiona przez Polaków Kreta.

- Niektórzy myślą, że Kreta z ponad tysiącem kilometrów linii brzegowej i 600 plażami, z których 150 ma certyfikat Błękitna Flaga, jest kierunkiem typu „blue paradise” i to jest prawda, jednak jej największym walorem jest różnorodność. Kosmopolityczne, głośne i ludne północne wybrzeże, nieco spokojniejsza część południowa, kultura, której początki sięgają cywilizacji minojskiej, zabytki, przyroda, góry, wąwozy i jaskinie - to wszystko tworzy różnorodność. O Krecie mówi się, że jest kontynentem w miniaturze. Taką Kretę pokazujemy w Warszawie - mówi zastępca gubernatora ds. turystyki regionu Kreta Kyriakos Kotsoglou.

Czytaj więcej

Bułgaria na ITTF Warsaw: Mamy drugie miejsce w źródłach termalnych i trzecie w zabytkach

- Myślę, że Polacy tę różnorodność doceniają i w pełni z niej korzystają. Równie chętnie wypoczywają w luksusowych hotelach, co chodzą na piesze wycieczki w góry - dodaje.

- Szacujemy, że liczba Polaków przekroczy w tym roku 400 tysięcy. Polacy są obecnie na Krecie trzecią najliczniejszą nacją, po Niemcach, których jest ponad milion, i Brytyjczykach przybywających mniej więcej w tej samej liczbie. Lepsze wyniki Polacy notują w Heraklionie, gdzie są drudzy, nieco gorsze w Chanii. Kreta już w 2022 roku poprawiła wyniki z rekordowego roku 2019. Od tamtej pory wciąż rośniemy - o około 12 procent rocznie w Chanii i około 6-6,5 procent w Heraklionie. Polski rynek rośnie nieco szybciej niż inne - średnio o około 15 procent - wylicza Kotsoglou.

Na pytanie, co jeszcze Kreta chciałaby osiągnąć na polskim rynku, wicegubernator odpowiada, że trzeba położyć większy nacisk na wymianę kulturową i cywilizacyjną, wzajemne zrozumienie i naukę. - Wy musicie jeszcze lepiej poznać naszą kulturę, a my waszą - mówi.

Foto: ITTF Warsaw

Kotsoglou przyjeżdża na targi turystyczne do Polski od lat. Wspomina, że niedługo po najeździe Rosji na Ukrainę uczestniczył w targach turystycznych w Katowicach.

- Zobaczyliśmy wtedy wielką falę uchodźców, która przybyła do Katowic ze Lwowa i jak Polacy im pomagali - mówi z uznaniem. - Kreta też była nieustannie najeżdżana - przez Rzymian, Bizantyjczyków, Wenecjan, Saracenów, Osmanów - więc doskonale wiemy, co czują Ukraińcy i co czuli Polacy w czasie II wojny światowej. Dlatego w geście protestu zaprzestaliśmy promocji na rynku rosyjskim - mówi Kotsoglou.

Gubernator chwali PKiN jako miejsce organizacji targów. - Pałac bardzo nam się podoba, bo to miejsce kultury, sztuki i historii. Czujemy się tu jak w domu. Czasami luksus i wielkie, otwarte przestrzenie nie są odpowiednie dla tego rodzaju wydarzeń i stoją w sprzeczności z tym, co mówi serce. Warszawa i jej PKiN są lepsze niż Dubaj, zdecydowanie. Mimo że jest trochę zimno, przygotowujemy się do wyjścia wieczorem na Stare Miasto - kończy Kyriakos Kotsoglou.

Mołdawia zaprasza na szlaki winne i rozwija turystykę MICE

Stałym od kilku lat uczestnikiem targów w PKiN jest również Mołdawia, która jednak do głównego nurtu turystyki nie należy. Kraj ten znany jest przede wszystkim z turystyki winnej.

Dyrektor wykonawcza Narodowego Stowarzyszenia Turystyki Przyjazdowej i Krajowej Mołdawii (ANTRIM) Elena Stepanov nie zna dokładnej liczby Polaków podróżujących do Mołdawii, ale, jak podkreśla, już w zeszłym roku była ona większa niż przed pandemią.

- Polska jest jednym z naszych kluczowych rynków w Europie, trzecim w rankingu po Rumunii i Włoszech, a przed Niemcami, Austrią i Grecją - mówi Stepanov.

Czytaj więcej

Za rok ponad milion Polaków w Egipcie. „Rozmawiamy o zniesieniu paszportów”

Turystyce z Polski sprzyja bezpośrednie połączenie lotnicze z Warszawy do Kiszyniowa, obsługiwane przez dwóch przewoźników - PLL LOT i Wizz Aira, dzięki któremu stolica Mołdawii zyskuje na popularności również jako kierunek city break, a przy tym niedługi czas lotu.

- Większość naszych touroperatorów ma już kontrahentów w Polsce. Przyjechali na targi, żeby zacieśnić kontakty i pozyskać nowych partnerów. Atrakcją naszego stoiska jest najsłynniejsza mołdawska winnica Cricova, która zaprasza na degustację win - opowiada dyrektor.

- W tym roku kładziemy większy nacisk na turystykę MICE, a także medyczną, bo usługi medyczne są u nas na dobrym poziomie i tańsze niż w krajach unijnych. W Polsce wyszliśmy z promocją oferty MICE już w 2021 roku. Chcemy organizować wydarzenia nie tylko w centrach konferencyjnych w Kiszyniowie, ale też w winnicach, co jest trochę innego rodzaju doświadczeniem - dodaje.

Zdaniem Stepanov oferta turystyczna Mołdawii jest „dokładnie taka, jakiej polscy turyści szukają”. - Kiedy lecieliśmy do Warszawy, nasz samolot był pełny - zauważa.

Foto: ITTF Warsaw

Polacy ruszają czarterem na Langkawi

Jednym z kierunków egzotycznych, które prezentowały się na ITTF Warsaw, była malezyjska wyspa Langkawi. W tym roku Itaka uruchomiła loty czarterowe na Langkawi, reklamując je jako „absolutną nowość na polskim rynku”.

Inauguracyjny lot dreamlinerem LOT-u, który wylądował na Langkawi 28 października, przywitali przedstawiciele malezyjskiego Ministerstwa Turystyki, Sztuki i Kultury i organizacji branży turystycznej.

Teraz goście z Malezji przyjechali do Warszawy z rewizytą. Wśród nich byli przedstawiciele Biura Rozwoju Langkawi (Langkawi Development Authority, LADA) - rządowej agencji podległej Ministerstwu Finansów. Jej zadaniem jest „strategiczne planowanie” i rozwijanie turystyki na Langkawi, a także „uczynienie z Langkawi najlepszej destynacji wyspiarskiej w Malezji i całej Azji, a nawet na świecie”, jak mówi dyrektor generalna LADA Dato’ Haslina Binti Abdul Hamid.

Malezja była bardzo aktywna na targach - LADA zorganizowała seminarium i warsztaty B2B poświęcone Langkawi, by przybliżyć nowy kierunek polskiej branży turystycznej, z kolei Malaysia Tourism Promotion Board zaprosiła na prezentację „Malezja - twoje kolejne miejsce na wakacje”.

Foto: ITTF Warsaw

- Polska to rynek o dużym potencjale. Wiemy, że Polacy bardzo chętnie podróżują za granicę. Przez ostatnie 10 lat gościliśmy w Malezji 14 milionów Polaków. Podpisaliśmy umowę z Itaką i LOT-em na najbliższe trzy sezony zimowe, czartery z Polski na Langkawi będą latać od października do marca. Pierwszy sezon jest bardzo ważny, musimy dopilnować, żeby te 6 tysięcy turystów przyleciało na Langkawi i wróciło zadowolone. Będziemy zabiegać, by coraz więcej Polaków wybierało Langkawi na swoje zimowe wakacje – mówi Dato’ Haslina Binti Abdul Hamid.

Dyrektor podkreśla, że od 2007 roku Langkawi należy do światowej sieci geoparków UNESCO, które wyróżnia równowaga między rozwojem turystyki a ochroną dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego.

Czytaj więcej

Kto ma najładniejsze stoiska na targach turystycznych ITTF Warsaw? Rozdano siedem nagród

Turyści z Mazowsza kluczowi dla lubelskiej turystyki

Na ITTF Warsaw nie zabrakło także polskich wystawców, a wśród nich regionu lubelskiego reprezentowanego przez Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego.

- Staramy się tu być, bo chcemy przebijać się do świadomości touroperatorów, ale też mieszkańców Warszawy i województwa mazowieckiego, które są dla nas kluczowymi rynkami, to stąd w dużej mierze pochodzą nasi klienci - mówi główny specjalista w oddziale turystyki Departamentu Promocji, Sportu i Turystyki UMWL Tomasz Grodek.

I dodaje, że liczba gości z Mazowsza liczba znacząco wzrosła po oddaniu drogi ekspresowej S17 z Warszawy do Lublina, która skróciła czas przejazdu do około 90 minut.

Tomasz Grodek zwraca uwagę na dwa najważniejsze aspekty lubelskiej turystyki - kulturę (Lublin, Zamość, Kazimierz Dolny, Puławy itp.) i przyrodę (między innymi dwa parki narodowe - Poleski i Roztoczański, 17 parków krajobrazowych - najwięcej w Polsce).

Region lubelski reprezentowali między innymi Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna, Lokalne Organizacje Turystyczne Kraina Lessowych Wąwozów i Krasnystaw - Wrota Roztocza, Poleski Park Narodowy, Zamojskie Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej, Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie czy Muzeum Zamoyskich w Kozłówce. Nie mogło zabraknąć przedstawicieli samego Lublina, który w 2029 roku, jako trzecie polskie miasto, po Krakowie i Wrocławiu, zostanie Europejską Stolica Kultury.

Czytaj więcej

Tunezja świętuje turystyczny rekord i nagradza polskie biura podróży

- Oczywiście będziemy się tym chwalić. Musimy przy tym pamiętać, że to projekt wieloletni, znacznie wykraczający poza rok obchodów, rozpisany do 2031 roku. Liczymy, że nie tylko pokaże on całej Europie polską kulturę, ale także dogłębnie zmieni sam Lublin - mówi prezes LOT Metropolia Lublin Krzysztof Raganowicz.

Miasto liczy, że tytuł ESK przyniesie mu nie tylko prestiż, ale też możliwość wypromowania się w Europie i zbudowania rozpoznawalnej marki, a co za tym idzie, przyciągnięcia turystów i inwestorów.

- Kładziemy duży nacisk na współpracę z innymi polskimi miastami, które starały się o tytuł ESK, z naszym partnerem w Szwecji - Uppsalą lub Kiruną (jedno z tych miast również będzie Europejską Stolicą Kultury 2029 - red.) i innymi miastami europejskimi, zwłaszcza ze Lwowem, który będzie się starał o tytuł ESK 2030. Te działania nadadzą obchodom wymiar ogólnoeuropejski - wyjaśnia Krzysztof Raganowicz.

- Tytuł ESK będzie kształtował naszą komunikację przez najbliższe lata. Z informacją, że Lublin go zdobył, chcemy trafiać do świata, dlatego pojawiamy się na targach, zarówno krajowych, jak ITTF Warsaw, jak i zagranicznych, jak WTM w Londynie czy Fitur w Madrycie - dodaje.

- Już samo ogłoszenie zwycięstwa w konkursie na ESK zwiększyło zainteresowanie Lublinem ze strony chociażby redakcji zagranicznych. Realizujemy też inne projekty, które na to wpływają, np. Lubelski Fundusz Filmowy, który ściąga do Lublina produkcje filmowe. Przykładem jest „Prawdziwy ból” w reżyserii Jessego Eisenberga, który wszedł już do kin w Stanach Zjednoczonych i Polsce, a z początkiem stycznia wejdzie w Wielkiej Brytanii. Ponad połowa zdjęć nakręcona została w Lublinie, czekamy teraz na falę odbiorców filmu, którzy śladami jego bohaterów będą chcieli zwiedzić Lublin - podsumowuje prezes LOT Metropolia Lublin.

Foto: ITTF Warsaw

W dniu otwartym Lubelskie przygotowało dla publiczności wiele atrakcji, w tym prezentację popularnego blogera, który opowiedział o swojej podróży po regionie kamperem, a także spotkanie z odtwórcami ról służącej Stefci i zubożałego szlachcica Antoniego w serialu historyczno-obyczajowym ukazującym życie na dworze i międzyklasowe relacje w XVIII-wiecznej Polsce. Co ciekawe, serial ten, składający się z kilkuminutowych odcinków, kręci i umieszcza w swoich mediach społecznościowych Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

- Serial robi w internecie furorę, niektóre odcinki mają po milionie wyświetleń. To bardzo ciekawy sposób na promocję i dotarcie do szerszej grupy odbiorców - mówi Tomasz Grodek.

Podlasie odbudowuje turystykę

Regionem, który o turystów musi zabiegać ze zdwojoną energią, jest Podlasie. Z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej podlaska turystyka mocno podupadła.

- To efekt między innymi źle sformułowanych komunikatów. SMS-y, które przychodziły do osób zbliżających się do granicy odstraszały, po angielsku brzmiały jeszcze gorzej, to było bardzo niefortunne. Byliśmy gotowi na majówkę i straciliśmy ją, mnóstwo rezerwacji zostało odwołanych. Zaczęliśmy się odbudowywać dopiero w lipcu i sierpniu – mówi dyrektor Biura Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego Katarzyna Sadowska.

- Zakaz zbliżania się do granicy obejmuje bardzo mały obszar i w żaden sposób nie ogranicza ruchu turystycznego. Chcemy głośno mówić, że na Podlasiu jest bezpiecznie, wszystkie hotele są otwarte, atrakcje turystyczne dostępne, także zimą - dodaje.

- Jesteśmy regionem naturalnym, mamy mnóstwo obszarów przyrodniczo cennych i to jest baza, na której budujemy ofertę turystyczną. Mamy szlaki piesze, rowerowe i kajakowe, które biegną przez cztery parki narodowe – Białowieski, Biebrzański, Narwiański i Wigierski, przepyszne produkty regionalne - miody, sery, wędliny, ciekawe miasta i miasteczka, Szlak Tatarski - wylicza.

- Na targi przyjechaliśmy w konkretnym celu - żeby wspomóc turystykę przyjazdową do naszego województwa. Podczas spotkań z biurami podróży z innych regionów Polski wykrystalizowały się pierwsze plany na przyszły rok - uzgodniliśmy, że zorganizujemy wizytę studyjną dla touroperatorów. Bardzo ważne jest też, że możemy twarzą w twarz rozmawiać z turystami i wyjaśniać sytuację. Turyści nam wierzą, bo jesteśmy ambasadorami Podlasia. Odwiedziło nas również sporo młodzieży, ale nie po to, żeby zebrać ulotki, ale żeby zadać bardzo konkretne pytania, na przykład na temat szlaków turystycznych czy bazy noclegowej - podsumowuje Katarzyna Sadowska.

Foto: ITTF Warsaw

- Targi ITTF Warsaw potwierdziły, jak ważnym wydarzeniem dla branży turystycznej są inicjatywy tego typu. Tegoroczna edycja wyróżniała się dynamiczną formułą, a program odpowiadający na potrzeby różnych grup uczestników - klientów korporacyjnych, touroperatorów i podróżników - został bardzo dobrze przyjęty - podsumowuje drugą edycję imprezy sekretarz generalny Polskiej Izby Turystyki Paweł Radoliński.

Nowością, która wzbudziła szczególne zainteresowanie, wskazuje Radoliński, były panele dyskusyjne dotyczące podróży służbowych.

- Frekwencja na panelach, zwłaszcza w dniu klienta korporacyjnego, przekroczyła nasze oczekiwania, osiągając średnio 120 osób na każdej sesji. Tematyka obejmowała między innymi zastosowanie sztucznej inteligencji w podróżach, dynamiczne pakietowanie czy zarządzanie śladem węglowym. Udział ekspertów z renomowanych firm, takich jak Siemens, Polpharma, AstraZeneca, Deloitte, PWC, PLL LOT, BCD Travel, eTravel, Itaka, TopTouristik, Interzero i eSky, zapewnił wysoki poziom merytoryczny dyskusji - podkreśla Radoliński.

- Nie sposób nie wspomnieć o atmosferze, która towarzyszyła wydarzeniu. Przerwy między panelami były doskonałą okazją do integracji, tak potrzebnej w czasach pracy zdalnej. Uczestnicy wyjątkowo docenili możliwość osobistych rozmów i nawiązywania relacji, które z pewnością zaowocują w przyszłości - dodaje sekretarz PIT.

Trzecia edycja ITTF Warsaw odbędzie się od 20 do 22 listopada 2025 roku.

Czytaj więcej

Złoty certyfikat POT. W tym roku najlepszy okazał się Bałtowski Kompleks Turystyczny

W sobotę zakończyły się II Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw, zorganizowane przez Grupę MTP i Polską Izbę Turystyki. Program trzydniowej imprezy, która odbywała się w Pałacu Kultury i Nauki, wypełniły panele dyskusyjne, warsztaty, prezentacje regionów i spotkania z podróżnikami, adresowane zarówno do profesjonalistów, jak i szerokiej publiczności.

W targach wzięło udział około 200 wystawców z 29 krajów, w tym reprezentacje krajów, w których Polacy wypoczywają najchętniej: Turcji, Grecji, Egiptu, Tunezji i Bułgarii.

Pozostało 97% artykułu
Zanim Wyjedziesz
Wielkie Muzeum Egipskie otwarte. Na razie na próbę
Popularne Trendy
Kto ma najładniejsze stoiska na targach turystycznych ITTF Warsaw? Rozdano siedem nagród
Popularne Trendy
Bułgaria na ITTF Warsaw: Mamy drugie miejsce w źródłach termalnych i trzecie w zabytkach
Popularne Trendy
Ruszyły drugie Międzynarodowe Targi Turystyczne ITTF Warsaw - 200 wystawców z 29 krajów
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Popularne Trendy
Chorwacja zachwyca przez cały rok