Taką liczbę podaje pierwszy raport w tej sprawie „Wpływ ekonomiczny przemysłu spotkań na gospodarkę Polski – Poland Meetings Impact 2015″ przygotowany przez zespół naukowo-branżowy pod kierownictwem Meeting Professionals International Poland Chapter i Poland Convention Bureau Polskiej Organizacji Turystycznej przy wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki. Został on zaprezentowany podczas dorocznej konferencji „Dokąd zmierza polski przemysł spotkań”, otwierającej tydzień spotkań branżowych Meetings Week Poland 2017. To już piąta edycja tej imprezy.
Raport jakiego nie było
– To pierwszy tego typu dokument w Polsce – podkreślał podczas jego prezentowania Krzysztof Celuch, kierownik Poland Convention Bureau, a zarazem jeden z głównych autorów i inspiratorów raportu. – Zgodnie z nim przemysł spotkań stanowił w 2015 roku 1 procent PKB, prawie 26 miliardów złotych wyniósł wkład naszej branży w gospodarkę, a stanowiąca część tej liczby wartość dodana brutto prawie 12 miliardów złotych. W spotkaniach i wydarzeniach, które trwały średnio dwa dni wzięło udział 12,4 miliona uczestników z kraju i zagranicy. Dało to 171 tysięcy miejsc pracy – podsumował Celuch główne wątki badania.
Dlaczego raport dotyczy stanu sprzed 15 miesięcy? Wynika to z trudności, na jakie napotkał zespół badawczy. Główne to brak aktualnych danych statystycznych gromadzonych przez instytucje centralne, w tym GUS, nieistnienie centralnego rejestru organizatorów oraz brak zestawienia obiektów mogących gościć spotkania i wydarzenia.
– Od przeszło miesiąca mamy zatwierdzoną przez rząd Strategię na rzecz Zrównoważonego Rozwoju – mówił wiceminister sportu i turystyki Dawid Lasek. – W jej ramach proponujemy państwu nowy format współpracy na rzecz rozwoju turystyki, czyli Dom Polskich Marek Terytorialnych połączony z rewitalizacją, rekonstrukcją całego systemu wsparcia polskiej polityki turystycznej. Chciałbym, aby przemysł spotkań był ważnym elementem tej strategii wobec turystyki, punktem wejścia do Domu Polskich Marek.
(Bardzo) dobry wynik
– Ponieważ mamy do czynienia z danymi z 2015 roku, sądzę, że teraz udział branży w PKB może być nieco wyższy, i wynosić nawet 1,1 procent – sugerowała prof. Jadwiga Barbeka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie podczas dyskusji na temat raportu.